Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.

W katalogu znajduje siê 3001 fraz
- A nadszed³ do niego list? - I to zaadresowany na maszynie do pisania...
Ciekaw jestem, co w nim jest? To wszystko. - G³upi jeste¶-roze¶mia³a siê cicho. - Trzeba go po prostu otworzyæ. - ¦pij, Molly. - Chod¼ tu, Blue. Chod¼, poca³uj mnie i zapomnij o tym li¶cie, co to ci zasn±æ nie daje. Zreszt± na pewno nie chodzi o list. Sam o tym wiesz....

W ciemnej stajni jego bursztynowe oczy p³onê³y niczym oczy z³ego goblina...
Otello poczu³ siê nieswojo i uciek³ wzrokiem w bok. B³azen wychyn±³ z rekwizytorni, zatrzasn±³ drzwi stajni i odszed³. Pod nogami rozczarowanego Otella zawirowa³ ca³y ¶wiat. Szary baran tr±ci³ go nosem. Specyficznie pachnia³ rzeczami, których Otello nie...

Whinney zar¿a³a, przypatruj±c siê z zainteresowaniem i te¿ dosta³a porcjê pieszczot...
Nastêpnym razem Ayla przerzuci³a równocze¶nie ze skór± d³ugi pas, siêgnê³a mu pod brzuch, z³apa³a zwisaj±cy koniec i przywi±za³a nim p³achtê skóry. Tym razem, kiedy Zawodnik próbowa³ ¶ci±gn±æ j± zêbami, nie posz³o mu tak ³atwo. Z pocz±tku mu siê to nie podoba³o i...

Istotnie, do 20 marca 1996 ministrowie rygorystycznie trzymali siê pogl±du, ¿e BSE nie wychodzi poza gatunek i nie atakuje cz³owieka...
Nieustannie powtarzali, ¿e nie ma naukowych dowodów o zwi±zku miêdzy BSE a CJD, nie ma wiêc te¿ powodów do alarmu. Jak jednak stwierdza Grove-White (1996b), „ministrowie powtarzali przez ostatnie 10 lat, ¿e nie ma «dowodu» na ¶cis³y zwi±zek przyczynowy miêdzy BSE a CJD,...

Demos ten zgodzi³ sobie nie tak dawno niewolnika-garbarza (czytaj: Kleona) i od tej pory ¿ycie jego towarzyszy-niewolników sta³o siê udrêk± nie do zniesienia...
I oto dwaj spo¶ród nich (rozpoznajemy w nich Nikiasza i Demostenesa Starszego) knuj± przeciw niemu spisek. Udaje im siê wykra¶æ zazdro¶nie przezeñ strze¿one proroctwa co do jego przysz³ego losu: z proroctw tych dowiaduj± siê, ¿e z woli przeznaczenia kie³ba¶nikowi...

- Ale¿ to Torturella de Mon! - zawo³a³a pani Poczciwiñska...
- Chodzi³y¶my do jednej klasy. Wyrzucono j± ze szko³y za picie atramentu. - Czy aby nie nosi siê zbyt krzykliwie? - mrukn±³ pan Poczciwiñski i chcia³ zawróciæ. Ale wysoka kobieta dostrzeg³a jego ¿onê i ruszy³a ku niej po schodkach. Nie maj±c wyboru, pani...

Wola³bym, eby¶ nie s³ucha³ takich plotek...
Któ ci naopowiada³ tych bzdur? To nonsens, idiotyczny nonsens. Zapomnij o tym. Bertrand zda³ sobie sprawê, e zaciska rêce na porêczy fotela. Na Boga, musi siê rozlu¼niæ. Otworzy³ d³onie. Claude pochyli³ siê do przodu. Grymas bólu przemkn±³ przez jego pooran±...

- A te dzieci, w które wesz³a szkarada? - Szkarada nie zjada niemowl±t...
Albo potem obok martwej matki umar³y z g³odu, albo znaleziono je i odratowano. Nie wiem, to by³o dawno temu. - Jednego tylko nie mogê zrozumieæ. Po jakie licho siostra ¶ledcza to wszystko urz±dzi³a? Co takiego zrobi³a jej s±siadka, ¿e siê tak zem¶ci³a? - A sk±d ja...

3 Eddie Corcoran rzeczywi¶cie nie ¿y³...
Umar³ wieczorem 19 czerwca i jego ojczym nie mia³ z tym nic wspólnego. Umar³, kiedy Ben Hanscom siedzia³ w domu, ogl±daj±c telewizjê ze swoj± matk±; kiedy matka Eddiego Kaspbraka dotyka³a trwo¿liwie jego czo³a, by sprawdziæ, czy nie ma oznak jego ulubionej...

Pani doktorowa, zamkn±wszy siê z Basi± na tajnej naradzie gabinetowej, usi³owa³a jej wyja¶niæ, jakie ogromne czekaj± j± przedsiêwziêcia...
Uspokaja³a j± wymownie, ¿e dzieci czêsto podró¿uj± same, nawet na ogromnych przestrzeniach, ¿e dziecka nikt nie skrzywdzi, a w Warszawie zajm± siê ni± serdecznie Dziewczynka s³ucha³a uwa¿nie i nie zg³osi³a ¿adnego sprzeciwu. Owszem, to mo¿e byæ zabawne. Narada...

Taka krew! Taka krew! I zaraz mu swawola w g³owie, ano i Bolko stary na kobiety by³ ³asy...
.. Ten od mê¿ów, a tamten i z klasztorów Panu Bogu odbiera³! Taka krew... Co bo mówicie! Bronicie go! pocz±³ zgorszony Brzechwa. Wy stary, a czy to siê godzi? Patrzcie, co siê dzieje. M¶cis³awowi nie dosyæ, ¿e ¿onkê porwa³, jego jeszcze do ciemnicy...

Stoj±cy ca³y czas bezczynnie "golciper" drugiej strony, nie przygotowany na taki obrót sprawy - wpu¶ci³ pi³kê...
Wówczas to us³ysza³em pierwszy raz w ¿yciu ryk: - GOL! GOL! GOL!!! - Rado¶æ, o dziwo, by³a obustronna. PIERWSZY GOL! ANGIELSKI. Rozradowany Józiuczek, który przesz³o godzinê broni³ swej bramki, krzykn±³ do mnie: - Skocz jeszcze po piero¿ki! Jestem bardzo g³odny....

W jego oczach nie by³o drwiny...
Obróci³ siê na piêcie i wyszed³ na zewn±trz. Angel sta³ trzydzie¶ci stóp od drzwi, z mieczem w d³oni. - Zasady jak na arenie? - Jak chcesz. - Jeste¶ pewny, Angel? Nie musimy walczyæ. Przecie¿ wiesz, ¿e przegrasz. - Nie gadaj, ch³opcze, tylko poka¿, co umiesz! Senta...

Powiedzia³am wiêc: „Doskonale, dostaniemy co¶ do wypicia i zjedzenia...
By³oby wielce niespra- wiedliwe, gdybym w podziêce za wasz± uprzejmo¶æ i za to, ¿e¶cie przyszli mnie odwiedziæ, morzy³a was g³odem". Zaci±gnê³am zas³onê ³o¿a i zadzwoni³am. Wesz³a pani W³adys³awlew, której powiedzia³am, by kaza³a przynie¶æ mi kolacjê, dodaj±c, ¿e...

Symultaniczny przek³ad filologiczny tworzy³ niew±tpliwy Nekropol...
Okaza³o siê, ¿e g³os kopiowany by³ tylko przez genoteksty naszego bytu, bo powtórne przes³uchiwanie pozwoli³o przetrwaæ tylko pustce zatarcia, otwarcia, czysto¶ci, oczekiwania. 1993 (prze³. Renata Rusnak) II OD CZUWANIE OBECNO¦CI f To, ¿e na prawo...

Teoretycznie ów wspania³y gest mia³ pos³u¿yæ uspokojeniu Illyana i jego s³u¿by bezpieczeñstwa, bowiem m³oda para poprosi³a Cordeliê i Arala o to, by zostali ich ¶wiadkami...
Osobi¶cie Cordelia uzna³a, ¿e zaanga¿owanie CesBez do organizacji przyjêcia weselnego to ca³kiem mi³a odmiana. Aral przejrza³ listê go¶ci i u¶miechn±³ siê lekko. - Czy zdajesz sobie sprawê, ¿e mamy tu przedstawicieli wszystkich klas spo³ecznych? Rok temu podobne...

Zamek zosta³ otwarty 2 wielk± pomp± 8 listopada 1800 ?...
, w dniu uznanym przez prawos³awnych jako Dzieñ ¦wiêtego Micha³a. Nazwa Michaj³owski nie ma zwi±zku z postaci± wielkiego ksiêcia Micha³a, ale z archanio³em, który mia³ jakoby ukazaæ siê Paw³owi I. Ten ostatni by³ o tym szczerze przekonany. Anio³ Jjna³ poleciæ...

Chc |y w pokoju
Mój biedny przyjacielu, mówi Samira. {ycie to walka. A walka to |ycie. Wszystko, co potrafi i jaki jestem, zawdziczam tylko temu, |e walczyBem o to, |eby taki by i to umie. Wiesz co? Na pocztku trzymaBem oBówek tak samo jak sztylet. Ale si nie...

Strona 140 / 1671 ... 137, 138, 139, 140 , 141, 142, 143 ... 167
WÄ…tki
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie chcesz mnie, Ben. SkÅ‚adam siÄ™ z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobinÄ… gównianego szaleÅ„stwa.