ďťż

Powiedziałam więc: „Doskonale, dostaniemy coś do wypicia i zjedzenia...

Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.
Byłoby wielce niespra- wiedliwe, gdybym w podzięce za waszą uprzejmość i za to, żeście przyszli mnie odwiedzić, morzyła was głodem". Zaciągnęłam zasłonę łoża i zadzwoniłam. Weszła pani Władysławlew, której powiedziałam, by kazała przynieść mi kolację, dodając, że mam szalony apetyt i że trzeba mi co najmniej sześciu dań. Kiedy podano kolację, kazałam przysunąć ją sobie do łóżka i odprawiłam służbę, wówczas moi goście wyszli zza ekranów i rzucili się na jedzenie jak zgłodniali; wesołość zaś wzmagała apetyt. Nie pamiętam w swym życiu wieczoru spędzonego tak wesoło i w sposób tak szalony. Kiedy kolacja została zjedzona, kazałam tym samym co poprzednio sposobem zabrać resztki. Myślę, że służba zdumiona była moim niezwykłym apetytem. Kiedy na dworze kończono kolację, rozeszli się również moi goście, bardzo radzi z wieczoru. Hrabia Poniatowski wychodząc kładł zazwyczaj jasną perukę i płaszcz, a gdy straż pytała: „Kto idzie?" odpowiadał: „Muzykant wielkiego księcia". Tego wieczoru bardzo śmialiśmy się z tej peruki. Tym razem po sześciu tygodniach odbyłam oczyszczające modły w kaplicy cesarzowej, w obecności wyłącznie hrabiego Aleksandra Szuwałowa. Pod koniec karnawału, gdy odbyły się już wszystkie uroczystości w mieście, wyprawiono na dworze trzy wesela. Hrabia Aleksander Straganów59 ożenił się z hrabianką Anną Woroncow, córką wicekanclerza. W dwa dni później Lew Naryszkin ożenił się z panną Zakriewską i tegoż dnia hrabia Buturlin z hrabianką Marią Woroncow. Wszystkie trzy panny były damami dworu cesarzowej i z okazji tych trojga zaślubin hetman Razumowski i minister Danii, hrabia Osten60, założyli się, któremu z trzech młodych małżonków przyprawione zostaną najpierw rogi. Okazało się, że pierwszy był hrabia Stroganow, choć jego małżonka była najbrzydsza i uchodziła podówczas za niewinne dziecko. 59 Stroganow Aleksander Siergiejewicz (1733—1811), hrabia, szambelan, współpracownik cesarzowej Elżbiety i — w jeszcze większym stopniu — Katarzyny II, mecenas artystów, prezydent Akademii Sztuk Pięknych. 60 Osten Adolf Zygfryd von, (1726—1797), baron, poseł Danii w Petersburgu. Wigilia ślubu Lwa Naryszkina i hrabiego Buturlina była dniem nieszczęśliwym. Od dawna szeptano sobie na ucho, że wielki kanclerz, hrabia Bestużew, traci wpływy i że wrogowie jego biorą nad nim górę. Stracił przyjaciela, generała Apraksina. Hrabia Razumowski starszy trzymał długo jego stronę, ale od czasu, gdy Szuwałowowie ostatecznie weszli w łaski, nie wtrącał się więcej do niczego i tylko z rzadka, gdy nadarzała się sposobność, zabiegał o różne sprawy, ale niewielkiej wagi, tyczące jego krewnych i przyjaciół. Szuwałowow i M. Woroncowa podjudzali w nienawiści do wielkiego kanclerza ambasadorowie austriacki i francuski — hrabia Esterhazy i markiz i marszałek de 1'Hospital61. Ten ostatni przekonany był, iż hrabia Bestużew skłania się bardziej do sojuszu z Anglią aniżeli z Francją. Ambasador Austrii intrygował przeciwko hrabiemu Bestużewowi, ponieważ nalegał on, aby Rosja w myśl traktatu sojuszniczego dostarczyła Marii Teresie tylko wojsk wspomagających, nie rzucając wszystkich swych sił do wojny przeciwko królowi pruskiemu. Hrabia Bestużew postępował w tym jak patriota i trudno było nim powodować, podczas gdy panowie Woroncow i Iwan Szuwałow ulegali najzupełniej obu ambasadorom. Około dwóch tygodni przed upadkiem wielkiego kanclerza hrabiego Bestużewa markiz de l'Hospital, ambasador Francji, zjawił się u wicekanclerza Woroncowa z depeszą w ręku i powie-dział mu: „Panie hrabio, oto depesza od mojego dworu, w której oświadczono, że jeśli za dwa tygodnie wielki kanclerz nie ustąpi panu stanowiska, będę musiał zwrócić się do niego i wyłącznie z nim pertraktować". Wicekanclerz wpadł w pasję i poszedł do Iwana Szuwałowa, po czym obaj wytłumaczyli cesarzowej, że wpływy hrabiego Bestużewa szkodzą jej sławie w Europie. Cesarzowa kazała tego wieczoru oznajmić konferencję i wezwała na nią wielkiego kanclerza. Ten wymówił się chorobą Wówczas chorobę nazwano nieposłuszeństwem i wysłano mu rozkaz, by stawił się niezwłocznie 61 Paul Galluccio markiz de Chateauneuf et de L'Hospital, poseł Francji w Petersburgu w 1. 1756—1761, generał-lejtn., inspektor generalny kawalerii francuskiej
Wątki
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gĂłwnianego szaleństwa.