Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.

W katalogu znajduje siê 3001 fraz
"Kang" nie podda³ siê i dr±¿y³ temat, zada- j±c bardziej bezpo¶rednie pytanie: "Ile lat zd±¿y³a¶ prze¿yæ?", | lecz "Lucia" tak¿e je zignorowa³a...
Mog³a byæ przecie¿ mê¿czy- zn± i odpowiedzieæ cokolwiek na pytanie o wiek. Gdy "Kang" s±dzi³, ¿e znajduj± siê w ramie "zabawmy siê w IRC-owanie", "Lucia" mog³a postanowiæ, ¿e przeskoczy do ramy "poudawaj- my" i odpowie mu tak, jak zechce. Kwesti± o...

- E...
.. nie. Oczywi¶cie, ¿e nie. - Niezdecydowanie spogl±da³ na swoje stopy, jakby przypominaj±c sobie, ¿e musi wkrótce kupiæ now± parê kapci. Jeden z palców wy³azi³ prawie na wierzch. - Nie wysz³abym za ciebie, gdyby¶ tak robi³ - warknê³a. - To jest niezdrowe. Ci ch³opcy...

- Na brodê ¦wiêtego Ramusio, to jaka¶ wied¼ma - mrukn±³ Murad...
- Wcale nie - odpar³ Bardolin. - Po prostu czarodziejka. Wyczu³em wokó³ niej wyj±tkowe zagêszczenie dweomeru. I co¶ jeszcze... - Przesun±³ rêk± po twarzy, jakby próbowa³ zetrzeæ z niej zmêczenie. - Czary, wszêdzie czary - burkn±³ z gorycz± Murad. - Kto wie, mo¿e w³a¶nie...

Ten rodzaj odczuwania i postawy, jaki tu spotykamy, stanowi przyk³ad figuracji daj±cej siê nierzadko zaobserwowaæ przy pewnym typie relacji miêdzy lud¼mi o stabilnej...
Ci, którzy wobec pewnych ustabilizowanych grup zajmuj± pozycjê outsiderów, ale z racji osobistych dokonañ lub te¿ niekiedy zamo¿no¶ci uwa¿aj± siê za tyle samo lub nawet wiêcej wartych co tamci, mog± siê pe³ni goryczy broniæ przed poni¿eniami, na jakie s±...

Zwracaj±c siê do Motkego niczym do brata, Dan powiedzia³: — Motkele, zabierz Park do Yaacova i pozosta³ych...
Je¶li bêdzie trzeba, milicja kibucu da ci broñ. — Poci±gn±³ Motkego za rêkaw. — Opiekuj siê ni±, chaver. Poca³owa³ Park namiêtnie, bior±c jej d³onie w swoje, splataj±c palce, unosz±c ramiona. Przez krótki moment nie czu³ zapachu p³on±cej benzyny, nie s³ysza³...

Zrób to, a ka¿dy umrze w jakim¶ u³amku...
Potrafisz to zrobiæ, naprawdê! Widzia³a siebie, jak nie potrafi orzec, co widzi w tych oczach, jej/Marka oczach; fala têpej nadziei, jak± odczuwa³a ze strony owej formy nie zosta³a usuniêta w stopniu, w jakim by sobie tego ¿yczy³a. Naucz± ciê pyszniæ siê twoj±...

Adams wycofa³ siê ostro¿nie i wyl±dowa³ na pobliskiej ulicy...
Cabrillo by³ na szczycie kopu³y meczetu. Spojrza³ w górê na du¿y srebrzysty samolot nadlatuj±cy z oddali. Naci±gn±³ sieæ najmocniej, jak móg³. - Ruszaæ siê! - krzykn±³ Seng do siedmiu cz³onków zespo³u. Zaczêli rozrzucaæ proszek na dziedziñcu jak farmerzy...

Zasadnicze cechy, a w zwi±zku z tym i uprawnienia jednostki s± niezale¿ne od zmiennych historycznych, kulturowych, rasowych, narodowych itd...
Nie znaczy to, oczywi¶cie, ¿e libera³owie ignorowali czy te¿ bagatelizowali owe "warunki empiryczno-historyczne". Tak± utopijn± postawê wyklucza³ ich programowy antykonstruktywizm nakazuj±cy liczyæ siê z tym, co dane. Tworz±c swój obraz dobrego spo³eczeñstwa,...

Od razu wszystkim zachcia³o siê piæ...
Wiele osób odruchowo spojrza³o na zegarki. By³a punkt ósma. Nie jechali d³ugo. Najwidoczniej ma³pie zastêpy jeszcze tu nie dotar³y, ulice by³y ciche i puste, jak zawsze o tak wczesnej porze. Gdzieniegdzie otwiera³y siê okna, zaspani ludzie przeci±gali siê sennie,...

K’un-Chien zwykle moczy³a siê w basenie niczym li¶æ herbaciany tu¿ przy uj¶ciu gor±cego ¼ród³a, nastêpnie, kiedy skóra przybra³a jasnoczerwony kolor, p³ynê³a ku jednemu...
Zanim ch³ód przenikn±³ do szpiku ko¶ci, przyprawiaj±c cia³o o dreszcze, powraca³a do gor±cego basenu i zanurza³a siê w paruj±cej wodzie. Gdy w pobli¿u znajdowali siê inni amatorzy k±pieli, wk³ada³a krótk± bawe³-nian±przepaskê biodrow± aby ukryæ sw±nago¶æ....

* artTfTcium, i i, n...
[ars-facio], 1)dzie³o sztuki, sztuka VI 17, 2. 2) podstêp, podej¶cie, przebieg³o¶æ VII 29, 2. artus, 3. ¶cis³y, ¶ci¶le zwi±zany, w±ski, gêsty VII 18.* Arvgrni, órum, Arwernowie, jeden z liczniejszych ludów celtyckich, zamieszka³y w Gallia. Aquitana, dzisiejszej...

Ka¿dy z poleg- ³ych otrzyma uczciwy udzia³, poniewa¿ w¶ród krasnoludów ¿ywi zawsze dzielili siê ze zmar³ymi...
Selquist g³adzi³ b³êkitn± ró¿d¿kê. — Potrafiê jej u¿yæ — rzek³ pewnie. — Wiem, ¿e potrafiê! Id±cy przed nim krasnoludowie zatrzymali siê. — Co siê sta³o? — spyta³ Selquist, przepychaj±c siê do przodu. Pierwsi wêdrowcy wyszli zza zakrêtu tunelu. Przed nimi...

Pó¼niej, kiedy nabra³em pewnej wprawy, uwa¿a³em siê raczej za upiornego rekina, który kr±¿y w poszukiwaniu zdobyczy, z ³atwo¶ci± prze¶lizguj±c siê przez ¶ciany,...
¦wiat Holoków by³ - w tej kwestii Laura nie k³ama³a - „jednym d³ugim snem”. By³ to ¶wiat zieleni: nie w odcieniu fasolki albo jab³ka Granny Smith czy te¿ tak ciemny jak szpinak Jedyne porównanie, jakie mi siê nasunê³o, to zielone s³oñce prze¶wituj±ce latem przez...

- A w³a¶ciwie jak d³ugo opiekowa³e¶ siê tym jednoro¿cem? - zainteresowa³ siê Mallory...
- Nieca³e piêæ godzin. - I przez ten czas odby³e¶ siedem romantycznych schadzek? - Mo¿e wygl±dam surowo i nieprzystêpnie - o¶wiadczy³ ma³y elf - ale mam takie same potrzeby jak ka¿dy. - Raczej jak ma³o kto - mrukn±³ Mallory, na którym s³owa elfa zrobi³y spore...

Ale ona najwyra¼niej siê tego nie domy¶li³a...
Lew albo Yossarian na pewno rozegraliby to lepiej. Nie móg³ siê ju¿ doczekaæ dwutygodniowego pobytu w Australii u starych przyjació³ z Sydney, poznanych równie¿ podczas pracy w "Timie". Tym razem nie waha³ siê zatrzymaæ u nich w domu - razem z Glend± z³o¿yli im ju¿ raz...

W czasie boju na morzu ciskano je z pok³adu okrê- tu rzymskiego na pok³ad okrêtu przeciwnika...
Goci biegli ju¿, w kierunku lasu, ale zanim osi±gnêli jego skraj, dosiêg³y ich oszczepy legionistów. Polegli wszyscy... W jaki¶ czas potem do Tyberiusza, oczekuj±cego wci±¿ na •wy- nik po¶cigu, zbli¿y³ siê Marek Rufinus, prowadz±c z sob±...

Dlaczego? Czy zaczê³a mu siê podobaæ inna, i ztego tylko powodu zniszczy³ za³o¿on± przez siebie rodzinê? I choæby nie zak³ada³jej wpe³ni odpowiedzialno¶ci, choæby...
-Szymon ³apie siê natym,¿e formu³uje my¶li, jakby uzasadnia³ wyrok w sprawie rozwodowej. A mo¿e to ona. Mo¿e ona by³a przyczyn± rozbiciama³¿eñstwa? W³a¶ciwie, zaczepi³a goi wysz³a za nim z szatni,iwiod³a dalej na ulicy rozmowê, choæ niczym nie zachêci³...

Dobrze wiedzia³am, ¿e je¿eli zaraz nie zajmê siê kocio³kiem destylacyjnym Damy Alousan, to bez wzglêdu na to, czy wojna nadal bêdzie trwaæ, czy te¿ nastanie pokój, we w³a¶ciwym...
W izbie pachnia³o mocno jak zawsze, a wiêkszo¶æ tych zapachów by³a s³odka i przyjemna. Z naczynia stoj±cego 13 obok destylatora unosi³a siê tak upajaj±ca woñ, ¿e rozkoszowa³am siê ni± wype³niaj±c polecenia mojej pani. Wykona³am polecenie - rozla³am p³yn do...

Strona 153 / 1671 ... 150, 151, 152, 153 , 154, 155, 156 ... 167
WÄ…tki
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie chcesz mnie, Ben. SkÅ‚adam siÄ™ z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobinÄ… gównianego szaleÅ„stwa.