W katalogu znajduje siê 3001 fraz
Rozmowa wstêpna z pacjentem przygotowywanym do zabiegu
hipnoterapeutycznego stanowi tak¿e fragment tak zwanego "strukturowania
sytuacji"...
Przez pojêcie to rozumie siê ró¿ne czynno¶ci zmierzaj±ce do wytworzenia odpowiedniego raportu psychicznego pomiêdzy hipnotyzuj±cym a hipnotyzowanym. Dobór odpowiednich ¶rodków psychologicznych jest w tym miejscu uzale¿niony od stylu pracy... Le¿±c w ³ó¿ku, zastanawia³ siê, o czym, do cholery, ma mówiæ i dlaczego uda³o siê jej go przekonaæ... Ale przede wszystkim my¶la³ o Bajbie. Kilka razy wstawa³, szed³ do kuchni i wpatrywa³ siê w rozhu¶tan± latarniê za oknem. Zaraz po powrocie z Rzymu, pod koniec wrze¶nia, uzgodnili, ¿e przyjedzie nie pó¼niej ni¿ w listopadzie. Mieli siê powa¿nie zastanowiæ nad jej... W rozwoju jego postawy lirycznej, mimo daj±cych siê zauwa¿yæ spiêæ i prze³omów, istnieje pewna konsekwencja okre¶lana skal± wra¿liwo¶ci poetyckiej i talentu... Rozpocz±³ swoj± dzia³alno¶æ jako liryk nawi±zuj±cy do tradycji polskiego baroku, rokokowy mistrz kop-ceptowego erotyku, ale równocze¶nie autor wierszy osobistych o czystym tonie, wyznawca koncepcji poezji, której zadaniem jest przeobra¿enie cz³owieka,... FV==VABL; 2 20;5=B=VABL (EV6>289 warun||ek G 1. C20; 2. ~:V 1AB028=8; 3. @5681C2;N20B8, 7C2;N20B8 warunkowo C2=> warunkowo[ 6 C2=VABL warunkowy C2=89 warzchew 6... Po kwadransie zdyszane ju¿ konie i bardzo ju¿ spragniony pocztylion belgijski za obopóln± zgod± i z wzruszaj±c± jednomy¶lno¶ci± zatrzymali siê przed jakim¶ szynkiem w... Ten parów, bêd±cy ³o¿yskiem strumienia, jest jednocze¶nie g³ówn± ulic± wsi, wybrukowan± oczywista granitem wydobytym ze z³ó¿ góry. Kiedy tamtêdy jechali¶my, sze¶æ koni w zaprzêgu z ³añcuchów wspina³o siê lub raczej wdrapywa³o na tê niezwyk³±, okropnie... ls Ja stajê siê 14 Ksiêga Psalmów 42:11 15 Ksiêga Psalmów 18:2 16 Ksiêga Psalmów 19:2 17 Ksiêga Hioba 23:14 1 l List ¶w... Jana 4:4 Rytm Boga 125 dobrowolnym instrumentem Boga i przeze mnie On odzywa siê swym g³osem i ziemia siê rozstêpuje. Nie poszukujê niczego dla siebie; chodzi mi tylko o to, by byæ u¿ytym jako narzêdzie do przy noszenia ¶wiat³a tym, którzy s± nadal w ciemno¶ci... Sukcesy, jakie replikator odnosi w ¶wiecie, zale¿± od tego, w jakim ¶wiecie siê znajdzie - od zastanych warunków... Do najwa¿niejszych z nich nale¿± inne replikatory wraz z nastêpstwami wywieranych przez nie wp³ywów. Jak angielscy i niemieccy wio¶larze, geny nawzajem sobie sprzyjaj±ce bêd± zyskiwa³y na swojej obecno¶ci. W pewnym momencie ewolucji ¿ycia na naszej planecie to... Fakt, i¿ jednak odwa¿yli siê ustawiæ na Eeli ukryty nadajnik, natychmiast nawi±zuj±cy ³±czno¶æ z istotami o identycznej z nimi strukturze psychicznej — i tylko z takimi —... Nie by³y to s³owa, nawet nie my¶li, lecz odczucia. Pomy¶la³em o po- dobnej do ludzkiej wymar³ej cywilizacji i nagle poczu³em, ¿e nie je- stem sam. Kto¶ odczuwa³ to samo ze mn±, czu³em braterstwo, jedno¶æ, rado¶æ, potem ulgê. ¯yjemy! Uczucie powoli formowa³o siê w... Pan Peterson powinien siê szybko o¿eniæ, je¶li nie z Sharon, to z kim¶, kto stworzy tu prawdziwy dom... Dora zda³a sobie sprawê, ¿e Steve patrzy na ni± pytaj±co. Chyba co¶ do niego mówi³a. Nie mog³a siê skupiæ, by³a roztrzêsiona. Nie zmru¿y³a oka przez ca³± noc. Co to ona chcia³a powiedzieæ? Ach, tak. - Wiem, ¿e pan nie ma apetytu - zaczê³a nie¶mia³o - ale mo¿e... A ona niew±tpliwie wiedzia³a, jak to siê robi... Po tamtej wizycie na ko¶cielnym dziedziñcu przez jaki¶ czas traktowa³a go ³agodniej, i zacz±³ nawet my¶leæ, ¿e byæ mo¿e mu wybaczy³a i jest gotowa przyj±æ jego zaloty. Ale Morgan nie kapitulowala tak ³atwo. Poprzedniego wieczoru, kiedy p³ywali w jeziorze, igra³a z... - ¯ona komendanta powiedzia³a mi, ¿e potem bêd± mieli ma³± prywatn± uroczysto¶æ po¿egnaln± w ich domu... Nie wiesz, ile mo¿e trwaæ ten cyrk? - Co najmniej godzinê. - W takim razie wracam do centrali. Spotkamy siê w domu komendanta za dwie godziny. - Ty tu jeste¶ szefem. Ma³a, prywatna uroczysto¶æ okaza³a siê spêdem, w którym uczestniczy³o ponad sto osób... Albrechta ks... brunszwickiego³ V oo ok. II1 1291 _^Jf wKf.iK.mf l i K 1: i t I- i j KONRAD F b f l BOLES£AW fBOLKÓj \ ³: /' ¦ALOMEA ~\ f i PRZEMKÓ \ f i ! ks.ole¶nicki l { | ks.ole¶nicki f i j *1296-1300 I t • ks.glogowski 1 l f 1*1290-1294 t22XI! 1366| | 1*1293-1296... I kiedy znowu przemówi³, jego g³os zabrzmia³ spokojnie i rozs±dnie... — Towarzystwo nigdy by siê nie zgodzi³o na misjê samobój- cz±, Annê. Je¶li teraz nie bêdzie mo¿na podj±æ wyprawy z powodu braku dostatecznej pewno¶ci co do jej powodzenia, bêdziemy po prostu czekaæ, dopóki taka szansa nie zaistnieje. Ju¿ teraz plany przewiduj±... Dopiero kiedy po raz drugi zanurzyli¶my siê w gor±cej wodzie, pozwoli³em mu snuæ tê morsk± historiê... – Jak ci wiadomo, Gordianusie, w ostatnich latach problem piractwa sta³ siê bardzo dokuczliwy. – Wiñ za to Sullê, Mariusza i wojnê domow± – odrzek³em. – Wojna wygania ludzi z domów, a wiêcej uchod¼ców to wiêcej bandytów na drogach i piratów na morzu. – Tak... jasne... ale... – Kto pomo¿e nam, maluczkim, teraz, gdy jego zabrak³o? Johnny nie potrafi³ odpowiedzieæ na to pytanie ani sobie, ani stra¿nikowi... Jako w³a¶ciciel Moratorium Ukochanych Wspó³braci Herbert Schönheit von Vogelsang czu³ siê zobowi±zany do konsultacji ze s³ynnym radc± prawnym ¶wiêtej pamiêci pana Sarapisa, panem Claudem St. Cyr. Potrzebowa³ dok³adnych informacji na temat rozplanowania okresów... A w takim razie co w tym z³ego, ¿e wpadniemy do niej 252 i poprosimy, ¿eby nam pomog³a? Bêdziemy stali murem wokó³ jej domu, je¶li chcesz... A ty jej tylko opisz dok³adnie tego drania, niech go narysuje. W niej nasza ostatnia nadzieja! - A sk±d wiesz, ¿e nam pomo¿e? - powiedzia³ Lucien. Nie jeste¶my z ni± w najlepszej komitywie. - Na pewno nie odmówi, je¶li siê dowie, ¿e od tego zale¿y ludzkie ¿ycie... -Gdzie jest twój szef, co? Chcê siê z nim widzieæ i to natychmiast! Flagit przeszukiwa³ brudne zakamarki swego intryganckiego umys³u... Jak uciszyæ Wielebnego? Ile on z tego rozumie? £ama³ sobie g³owê coraz bardziej i bardziej, a¿... Prawda! To jest to! Powiedz mu prawdê, a stanie siê bezwoln± marionetk± w twych rêkach. Wzi±³ g³êboki oddech, jego my¶li skupi³y siê na sztuczce ze szczurami i jej tajemnicy.... - Czy¿by? Sam pan powiedzia³, ¿e musia³ siê skupiæ na innych sprawach... Mo¿e po prostu nie zauwa¿y³ pan tego? Nikt pana o nic nie oskar¿a, ale musimy poznaæ prawdê. A wiêc? Bieg³ pan co si³ w nogach przez salon. ¯eby dotrzeæ do drzwi, musia³ pan min±æ stolik do kawy, na którym, jak wiemy z zeznañ oskar¿onego, owo zdjêcie zwykle sta³o. A wiêc? -Nie... |
WÄ…tki
|