ďťż

Wkrótce potem zwizaBa si z Wie[kiem Dymnym, zamieszka-li razem w kamienicy na [w Jana 3, w mieszkaniu 1 0, które wcze[niej zajmowaBa inna sBawna para: piosenkarka "Wanda Warska i jazzman Andrzej Kurylewicz

Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.
ByBa to prawdziwa nora: zagraco-ne, zimne, pozbawione pieca mieszkanie; |eby si umy, trzeba byBo najpierw rba zamarznit wod w miednicy. Barbara Nawratowicz-Stuart opowiedziaBa mi o tamtych sza-e lonych latach. N u - Dorota, wówczas studentka, czsto wpadaBa do nas na Jana. * WystpowaBam wtedy w Piwnicy, ale na pocztku 1961 roku Wie-e siek, znudzony Piwnic, wpadB na szataDski pomysB, |eby zrobi ° kabaret z girlsami u konkurencji po drugiej stronie Rynku, czyli * w klubie Zwizku Studentów Polskich Pod Jaszczurami. Na za-~ pleczu tego klubu mie[ciB si zreszt [wietny Teatr 38, prowadzo-o ny przez naszych przyjacióB, Waldka Krygiera i Iren Wollen. Od nich wBa[nie  wypo|yczyli[my" do kabaretu dwóch czoBowych aktorów: Andrzeja Skupnia i Zbyszka Horaw. "Wiesiek napisaB teksty i piosenki do programu pod tytuBem Opera stra|acka, wymalowaB pikny plakat z nazw kabaretu Remiza i zaczBo si polowanie na girlsy. Jako znawca zgrabnych i piknych dziewczt, Wiesiek zwerbowaB pi dBugonogich, piknych studentek. Jedn z nich byBa wBa[nie Dorota. Do kabaretu wBczyB si te| znany perkusista jazzowy Andrzej Dbrowski i uparB si, |e musi [piewa. ByB w Jaszczurach cenion postaci, gdy| jego ojciec przywiózB z zagranicy pierwsz w Krakowie szaf grajc i co kilka dni 124 przychodziB z du|ym workiem, otwieraB szaf, a my z zawi[ci patrzyli[my na sypicy si do worka strumieD bilonu. W kabarecie postanowiBa równie| wystpi matka muzyka Wojciecha Karolaka, du|a starsza pani z bujn blond fryzur, któr Wojtek bBagaB na kolanach, |eby nie kompromitowaBa rodziny - [mieje si Barbara. - Ale mamusia si uparBa, postanowiBa za[piewa, no i za[piewaBa. 55 NiesBychanie sobie ceni, |e byBam pierwsz girls w PRL-u! Wiesiek Dymny zaBo|yB kabaret Remiza i na premierze w Jaszczurach pojawiBy si klasyczne girlsy - a w PRL-u tego jeszcze nie byBo! - wic na premier ruszyB dziki tBum i wytBukB szyby, byle si dosta. MiaBy[my czarne poDczochy, buty na obcasach, cylindry i, zaprojektowane przez Dymnego, bByszczce, nader kuse fraczki z kolorowej podszewki. Jedn z piciu girls byBam ja, drug Ania Arway, trzeci Zosia PragBowska, pozostaBych nie pamitam! Fama o girlsach wyprzedziBa prawd, |e w ogóle nie umiemy taDczy
Wątki
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gĂłwnianego szaleństwa.