ďťż

To drugie znaczenie stało się niebawem znaczeniem głównym: w przypadku Wrocławia dokument książęcy z roku 1261 mówi o „pierwszej" i „drugiej" lokacji23, choć układ...

Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.
W istocie numeracja ta nie była prawidłowa, gdyż pierwszy raz lokowano Wrocław za czasów Henryka Brodatego, w drugim dziesięcioleciu jego panowania. Druga lokacja, zmieniająca układ przestrzenny miasta, nastąpiła po najeździe mongolskim w 1242 roku . Ona to została uznana w dokumencie z roku 1261 za „pierwszą". To pominięcie lokacji Brodatego wiąże się ze zmianą rozumienia terminu „lokacja". W drugiej połowie XIII wieku lokacja musiała się już wiązać z przyznaniem samorządu, zwłaszcza w zakresie sądownictwa. „Lokacje" Brodatego nie były w tym sensie lokacjami. 158 Wielki plan Jak zauważył Herbert Helbig25, w pierwszych dwóch dziesięcioleciach panowania Henryka Brodatego brak jest wiadomości o autonomicznych sądach wiejskich we wsiach niemieckich; nie ma ich nawet w immunizowanych posiadłościach kościelnych, gdzie sądy sprawuje przedstawiciel klasztoru. Tenże uczony zwrócił uwagę na fakt, że termin scultetus = Schultheiss = sołtys nie musi oznaczać posiadania sołectwa (z jego kompetencjami sądowymi i fiskalnymi) we wsi autonomicznej; oznaczał on we wcześniejszych okresach w Niemczech funkcjonariusza administracji dominialnej. Także w dokumencie Henryka Brodatego z roku 1221, przyznającym prawo niemieckie wsiom klasztoru na Piasku (Budziszów i Krzydlina), scultetus oznacza funkcjonariusza klasztornego, a nie sołtysa wiejskiego26. Sołtysi właściwi występują w miastach; są oni niewątpliwie członkami społeczności miejskich „gości", ale funkcje swe sprawują z ramienia panującego, łącznie z sądownictwem niższym nad mieszczanami, o ile takie się już wyodrębniło. Przyjęło się zazwyczaj utożsamiać zasadźców-przedsiębiorców lokacyjnych z sołtysami, ponieważ później wynagrodzeniem zasadź-cy z reguły było dziedziczne sołectwo. Ale sytuacji tej nie można przerzucać wstecz. W podejrzanej skądinąd co do autentyczności umowie Henryka Brodatego z zasadźcą Menoldem w sprawie lokacji Budzowa (noszącej datę 1221 r.)27 zasadźcą otrzymuje za swą przyszłą pracę szczegółowo wyliczone wynagrodzenie, ale nie ma w nim mowy ani o sądzeniu, ani o dochodach sądowych. Jest rzeczą oczywistą, że przy zagwarantowaniu kolonistom prawa niemieckiego nie mogli ich sądzić zwykli funkcjonariusze książęcy, specjaliści od prawa polskiego. Sprowadzanie kolonistów pociągnęło więc za sobą konieczność wprowadzenia do grona współpracowników i urzędników książęcych także Niemców znających to prawo, raczej więc mieszczan niż rycerzy. Oni to zapewne nazywani byli sołtysami i pierwotnie obejmowali niekiedy swą jurysdykcją większą liczbę wsi, podobnie jak sołtys kanoników z Piasku w dokumencie z 1221 roku. Dopiero później - nie bez nacisku ze strony samych osadników - wytworzył się zwyczaj wyznaczania odrębnych sołtysów dla poszczególnych wsi i obarczania tą funkcją z reguły zasadźców. Dla samych chłopów ważna była zasada prawa niemieckiego, w myśl której sołtys nie sądził sam (jak w sądownictwie prawa polskiego), ale w otoczeniu ławników, dobieranych spośród najbardziej szano- 159 HENRYK BRODATY wanych lub najzamożniejszych mieszkańców wsi. Było to istotne nie tylko ze względu na wpływ ławników wiejskich na ferowane wyroki: ława wiejska stała się organem samorządu wiejskiego w zakresie gospodarki, regulującym sprawę terminów orki i żniw, użytkowania pastwisk, pilnowania stad i zabudowań itp. Przyczyniała się do scementowania społeczeństwa wiejskiego w nowy typ chłopskiej wspólnoty terytorialnej, zdolnej do sprzeciwu wobec prób zmiany układu sił przez pana gruntowego. W świetle tych rozważań nad pierwszym okresem polityki gospodarczej i akcji osadniczej Brodatego dosyć wyraźnie widać indywidualne rysy tej polityki, odpowiadające w zasadzie innym stronom jego działalności. Otwarty na nowe koncepcje gospodarcze, szukając najlepszych metod podniesienia potencjału ekonomicznego swego kraju, przejawiał jednak dużą ostrożność: chciał wprowadzić z nowymi osadnikami nowe zasady, a zarazem nowe sposoby uzyskiwania dochodów, i jednocześnie nie chciał rezygnować ze starego, funkcjonującego jeszcze w miarę sprawnie, systemu fiskalno--służebnego. Nade wszystko zaś starał się utrzymać prerogatywy książęce w nienaruszonym stanie, przypominając w tym Mieszka Starego. Nie był tu ślepym konserwatystą, czego dowodzą ustępstwa czynione przezeń tam, gdzie to było niezbędne. Czuł jednak zapewne, że tylko utrzymanie silnej władzy pozwoli mu nie ulec sile żywiołowej procesów społecznych, do której rozpętania się przyczynił, ale wykorzystać ją do uzyskania celów, jakie sobie postawił. Jednym z tych celów był rozwój gospodarczy kraju, melioratio terrae — jak to określano w trzynastowiecznych dokumentach . Wprawdzie nie Henryk użył po raz pierwszy tego określenia, ale on był niewątpliwym inicjatorem planu wielkiej reformy. Dalszym celem, któremu melioratio miała służyć, może stopniowo dopiero krystalizowanym, choć od początku tkwiącym u podstaw działalności Henryka, było zjednoczenie piastowskiego dziedzictwa pod swą hegemonią. W pierwszej połowie jego panowania plany te były jednak bardzo dalekie i mgliste. 15. Bitwa pod Legnicą. Miniatura z Kodeksu Ostrowskiego ^ strony: Mongołowie w spiczastych czapkach (hełmach?), na obsypują wojska chrześcijańskie chmurą strzał; z prawe): .. śląskim na tarczy i proporcu) w otoczeniu rycerzy polskich, porV do ataku. Księga Henrykowska, s. 282, tłum. poi. s. 122. [Z najnowszych publikacji zob. zwłaszcza J.J. Menzel: Die schlesischen Lokationsurkunden des 13. Jahrhunderts. Studien zum Urkundenwesen, żur Siedlungs-, Rechts- und Wirtschaftsgeschichte 160 22 Złotoryja, portal północny transeptu kościoła parafialnego Panny Marli z 2 ćwierci XIII w., czterouskokowy, z zaostrzonym łukiem archlwolt, wskazującym na przejście do gotyku. Wielki plan einer ostdeutschen Landschaft im Mittelalter, Wurzburg 1977 i rec. B. Zientary: PH 70, 1979, s. 331 n.; W. Kuhn: Neue Beitrage żur schlesischen Siedlungsgeschi-chte. Eine Aufsatzsammlung, Sigmaringen 1984; R.C. Hoffmann: Land, Liberties and Lordship in a Łatę Medieval Countryside. Agrarian Structures and Change in the Duchy ofWrodaw, Philadelphia 1989.] 2 KŚ1 II, 170; SUB 149, 151. o H
Wątki
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gĂłwnianego szaleństwa.