Niejaki Cier� G�ogu po naszemu, a Yocommon po india�s-ku, bardzo wzi�� sobie to wszystko do serca...

Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.
Podejrzewamy, �e to nn w�a�nie macza� palce w historii, kt�ra si� potem wydarzy�a. Dwa miesi�ce temu Wah-ta-Wah posz�a ze swym ojcem i matk� na po��w �ososi w rzekach na zachodzie, gdzie jak to powszechnie viadomo, jest ich po prostu w br�d. Wtedy to w�a�nie dziewczyna przepad�a jak kamie� w wod�. Przez par� tygodni nie mieli�my i niej �adnych wiadomo�ci. A� tu nagle dziesi�� dni temu goniec, 91 90 kt�ry przebieg� przez kraj Delawar�w, przyni�s� nam wie��, �e Wah-ta-Wah zosta�a porwana. Podejrzewamy, cho� nie wiemy na pewno, �e jest to sprawka Ciernia G�ogu, kt�ry przysta� do wrogiego plemienia. Mingowie za�, bo o nich tu chodzi, przyj�li dziewczyn� do swego szczepu i chc� j� wyda� za jednego spo�r�d swej m�odzie�y. Z wiadomo�ci, jak� otrzymali�my, wynika, �e Mingowie zamierzaj� polowa� i zbiera� zapasy w tych stronach przez miesi�c lub dwa, a potem wr�ci� do Kanady. Doszli�my wi�c do wniosku, �e je�li uda nam si� w tych stronach trafi� na �lad dziewczyny, przypadek mo�e nam przyj�� z pomoc� i odbijemy j� z r�k wroga. � A c� to wszystko pana obchodzi? � zapyta�a Judyta z pewnym zaniepokojeniem. � To mnie bardzo obchodzi, bo to jest sprawa mego przyjaciela. Przyszed�em tu pom�c i wspiera� Chingachgooka. Je�li uda si� nam odbi� jego dziewczyn�, b�dzie to dla mnie niemal tak� sam� rado�ci�, jakbym odzyska� w�asn� ukochan�. � A gdzie jest twoja najdro�sza, Pogromco Zwierz�t? � Moja mi�o�� jest w lesie, Judyto � widz� j� w kroplach deszczu na ga��ziach drzew... w rosie na ��kach... w chmurach, kt�re p�yn� wysoko b��kitem nieba... w ptakach roz�piewanych w puszczy... w przejrzystych �r�d�ach, w kt�rych gasz� pragnienie � we wszystkich wspania�ych cudach przyrody! � Chcesz powiedzie�, �e� dot�d nie kocha� kobiety i �e uwielbiasz nade wszystko polowania i �ycie w lasach. � Ot� to w�a�nie. Jestem bia�y, mam serce bia�ego cz�owieka i nie mog�, zaiste pokocha� czerwonosk�rej dziewczyny, kt�ra ma india�skie serce. Nie, nie, jako� dot�d ustrzeg�em si� mi�o�ci do kobiety i mam nadziej�, �e tak zostanie, przynajmniej do ko�ca tej wojny. Za du�o czasu zabiera mi historia Chingachgooka, abym chcia� jeszcze zaprz�ta� sobie g�ow� w�asn� spraw� podobnego rodzaju, zanim tamta si� sko�czy. � Dziewczyna, kt�ra pozyska kiedy� tw� mi�o��, Pogromco Zwierz�t, zdob�dzie co najmniej zacne serce � bez fa�szu i zdrady; b�dzie to zwyci�stwo, jakiego mog�oby pozazdro�ci� jej wiele kobiet. Gdy Judyta wymawia�a te s�owa, pi�kna jej twarz nabra�a wyrazu goryczy, a blady u�miech pojawi� si� na ustach, kt�re, na- wet kiedy si� skrzywi�a, nie przestawa�y by� urocze. Jej towarzysz zauwa�y� t� zmian� wyrazu twarzy dziewczyny i chocia� nie by� bieg�y w arkanach serc niewie�cich, mia� do�� wrodzonej delikatno�ci, aby zrozumie�, �e trzeba zmieni� temat rozmowy. Daleko jeszcze by�o do godziny, o kt�rej mia� przyby� Chinga-chgook, Pogromca Zwierz�t mia� wi�c do�� czasu na sprawdzenie �rodk�w obrony zamku i podj�cie krok�w, jakie by�y w jego mocy i jakich wymaga�y potrzeby chwili. W ci�gu dnia opracowali plan obrony zamku i dokonali niezb�dnych przygotowa�. Judyta okaza�a wiele inicjatywy i ch�tnie radzi�a si� swego nowego znajomego oraz sama udziela�a mu rad. Odwaga Pogromcy, jego m�ska troskliwo�� o obie siostry, prostota i szczero�� jego serca szybko przem�wi�y do wyobra�ni i uczu� m�odej kobiety. Godziny oczekiwania d�u�y�y si� Pogromcy Zwierz�t. Judycie natomiast wydawa�y si� zbyt kr�tkie. Gdy wi�c s�o�ce zacz�o zni�a� si� nad wzg�rzami na zachodzie, okrytymi sosnowym lasem, wyrazi�a zdziwienie, �e dzie� tak szybko si� ko�czy. Hetty siedzia�a markotna i nic nie m�wi�a. Nigdy nie by�a rozmowna, m�wi�a tylko wtedy, gdy chwilowa podnieta pobudzi�a jej g��wk� do my�lenia. Dzisiaj, w dniu, w kt�rym decydowa�y si� ich losy, ca�ymi godzinami nie odzywa�a si� s�owem, jakby jej odebra�o mow�. Wreszcie nadesz�a godzina wyjazdu na miejsce spotkania z Mohikaninem, a raczej Delawarem, gdy� tak cz�ciej nazywano Chingachgooka. Plan wyprawy dojrza� w g�owie Pogromcy Zwierz�t, kt�ry podzieli� si� nim z siostrami, po czym wszyscy troje zgodnie z namys�em zabrali si� do jego wykonania. Hetty wesz�a na ark�, zwi�za�a dwie �odzie razem, usiad�a w jednej z nich i przez swego rodzaju bram� wyp�yn�a z ��dkami za palisad�, otaczaj�c� zamek, po czym przymocowa�a je pod domem �a�cuchami, kt�rych ko�ce zaczepione by�y wewn�trz zamku. Palisada sk�ada�a si� z pni drzew mocno obsadzonych w mieli�nie i spe�nia�a dwa zadania: stanowi�a zagrod� przystani dla �odzi, a nieprzyjacielowi, kt�ry by przyp�yn�� na cz�nach, nie pozwala�a zbli�y� si� do zamku. Cz�na umieszczone w tym doku, by�y do�� dobrze ukryte, a gdyby nawet nieprzyjaciel je dostrzeg�, nie�atwo by mu przysz�o je opanowa�, gdy� brama by�a zabarykadowana i umocniona. Zanim zamkni�to bram�, Judyta wyp�yn�a za palisad� na trzecim 93 92 cz�nie. W tym samym czasie Pogromca Zwierz�t zaj�ty by� na g�rze, nad g�ow� Judyty, zamykaniem drzwi i okien
Wątki
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.