ďťż
Nie chcesz mnie, Ben. SkĹadam siÄ z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobinÄ
gĂłwnianego szaleĹstwa.
Małpy wybrały się przeto na poszukiwanie dwugłowca. Przeszukawszy spory kawał
lasu odkryły wreszcie dziwaczne ślady stóp na zboczu prowadzącym do rzeki,
domyśliły się tedy, że osobliwe zwierzę /najduje się w najbliższej okolicy.
Szły więc dalej nad brzegiem rzeki i po chwili spostrzegły miejsce zarośnięte
bujną, wysoką trawą, więc odgadły, że dwugłowiec tu musiał się ukryć.
Podały sobie ręce i wielkim kołem otoczyły kępę trawy. Dwugłowiec słyszał, jak
małpy nadchodzą, i usiłował wymknąć się z ich kręgu. Ale nie udało mu się to.
Spostrzegłszy, że jego ucieczka jest niemożliwa, usiadł na ziemi i czekał.
Wówczas małpy spytały go, c/y chce pojechać z doktorem Dolittle do kraju białych
ludzi i tam dać się wystawić na pokaz.
Lecz zwierzę potrząsnęło energicznie obu głowa-
51
- Za nic na świecie!
Objaśniły mu zatem, że nie zostanie wcale zamknięty w menażerii, tylko ludzie
będą przychodzić do doktora, aby go oglądać. Doktor jest bardzo zacnym
człowiekiem, brak mu tylko pieniędzy i ludzie będą mu płacili, aby zobaczyć
dwugłowe zwierzę. W ten sposób doktor wzbogaci się i będzie mógł zapłacić za
statek, który sobie pożyczył na podróż do Afryki.
Ale dwugłowiec odparł:
-Nie, wiecie przecież dobrze, jaki jestem wstydliwy, nie cierpię, aby mnie
oglądano. - I o mało co się nie rozbeczał.
Przez trzy dni usiłowały małpy wszelkimi sposobami przekonać go. Pod koniec
trzeciego dnia oświadczył wreszcie, że pójdzie z nimi jedynie po to, aby poznać
doktora.
Tak więc małpy wyruszyły wraz z dwugłowcem w drogę i przybywszy do małego domku
doktora zapukały do drzwi.
Kaczka, która właśnie pakowała kuferek, zawołała: Proszę!" - a Czi-Czi z
ogromną dumą wprowadziła zwierzę do wnętrza i przedstawiła doktorowi.
- Wielki Boże, a to co znowu takiego? - spytał zdumiony Jan Dolittle i zapatrzył
się na cudaczne stworzenie.
- Boże, zlituj się nad nami! - wykrzyknęła kaczka. -Czyż taki potwór może
rozsądnie myśleć?
- Wątpię, czy on w ogóle kiedykolwiek myśli -wtrącił pies Jip.
- Oto, doktorze - powiedziała Czi-Czi - dwugłowiec, najrzadsze zwierzę ze
wszystkich, jakie żyją w
52
afrykańskiej puszczy, i jedyne dwugłowe zwierzę na świecie. Zabierz je ze sobą
do domu. Ludzie zapłacą wszelką cenę, aby móc je obejrzeć.
- Ależ mnie wcale nie trzeba pieniędzy - odparł doktor.
- Owszem, potrzebne są panu pieniądze - odezwała się kaczka Dab-Dab. - Czy pan
już nie pamięta, jak musieliśmy wytrząsać i wyskrobywać każdy pens ze skarbonki,
aby móc wyrównać rachunek rzeźnika w 1'uddleby? A jakim cudem odda pan
marynarzowi nowy okręt, tak jak pan obiecał, jeśli nie będziemy mieć pieniędzy?
- Chciałem mu wybudować nowy okręt - odpowie-d/iał doktor.
- Och, bądźże pan rozsądny! - zawołała Dab-Dab. -
53
- Za nic na świecie!
Objaśniły mu zatem, że nie zostanie wcale zamknięty w menażerii, tylko ludzie
będą przychodzić do doktora, aby go oglądać. Doktor jest bardzo zacnym
człowiekiem, brak mu tylko pieniędzy i ludzie będą mu płacili, aby zobaczyć
dwugłowe zwierzę. W ten sposób doktor wzbogaci się i będzie mógł zapłacić za
statek, który sobie pożyczył na podróż do Afryki.
Ale dwugłowiec odparł:
-Nie, wiecie przecież dobrze, jaki jestem wstydliwy, nie cierpię, aby mnie
oglądano. - I o mało co się nie rozbeczał.
Przez trzy dni usiłowały małpy wszelkimi sposobami przekonać go. Pod koniec
trzeciego dnia oświadczył wreszcie, że pójdzie z nimi jedynie po to, aby poznać
doktora.
Tak więc małpy wyruszyły wraz z dwugłowcem w drogę i przybywszy do małego domku
doktora zapukały do drzwi.
Kaczka, która właśnie pakowała kuferek, zawołała: ,,Proszę!" - a Czi-Czi z
ogromną dumą wprowadziła zwierzę do wnętrza i przedstawiła doktorowi.
- Wielki Boże, a to co znowu takiego? - spytał zdumiony Jan Dolittle i zapatrzył
się na cudaczne stworzenie.
- Boże, zlituj się nad nami! - wykrzyknęła kaczka. -Czyż taki potwór może
rozsądnie myśleć?
- Wątpię, czy on w ogóle kiedykolwiek myśli -wtrącił pies Jip.
- Oto, doktorze - powiedziała Czi-Czi - dwugłowiec, najrzadsze zwierzę ze
wszystkich, jakie żyją w
52
afrykańskiej puszczy, i jedyne dwugłowe zwierzę na świecie. Zabierz je ze sobą
do domu. Ludzie zapłacą wszelką cenę, aby móc je obejrzeć.
- Ależ mnie wcale nie trzeba pieniędzy - odparł doktor.
- Owszem, potrzebne są panu pieniądze - odezwała się kaczka Dab-Dab
|
WÄ
tki
|