ďťż

Na Szetlandach opowiadano mi, że dawniej nie odnawiano domów, ponieważ dziedzic mógłby uznać to za powód do podniesienia czynszu właścici~lom tych domów...

Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.
Szetlandczycy popisywali się również ubóstwem przed niższymi urzędnikami. Co więcej, jeszcze dzisiaj niektórzy wyspiarze, choć ~rezygnowali z pracy na farmach_ i odrzucili surowe reguły nie kończącej się pracy, życia bez wygód, jedzenia złożonego z ryb i ziemniakówn to ' w miejscach publicznych często noszą skórzane kurtki podbite wełną i wysokie gumiaki, typowy strój dzierżawców rolnych. Swojemu otocżeniu chcą przedstawić się jako osoby, które nie "zadzierają nosa" i uważają, by nie odbiegać od poziomu in °e Ch. Johnson, Patterns of Negro Segregation, New York 1943, s. 273. _~ M. Komarovsky, CuLturai Contradictions and Sex Roles, "American Journal of Sociology", t. II, s. 18B- 188. ~~ Tam2e, s. 187. , 99 ˇ nych: Rolę tę grają szczerze, z oddaniem, ~we właściwym stylu i z wielką biegłością. Ale w zaciszu domowym lojalność wobec wspólnoty słabnie. Tu mogą się już cieszyć mieszczańskimi wygodami, do których zdąży'.i przywyknąć. Ten sam rodzaj negatywnej idealizacji był, oczywiście, powszechny w Ameryce w okresie wielkiego kryzysu, gdy ubóstwo domu było niekiedy przesadnie pokazywane na użytek odwiedzających dom przedstawicieli opieki społecznej. Tam gdzie sprawdza się, czy ktoś zasługuje na świadectwo ubóstwa, można się 'spodziewać popisu biedy: "Pewna urzędniczka instytucji opiekuńczej podzieliła się kilkoma interesującymi doświadczeniami tego rodzaju. Jest ona Włoszką o jasnej cerze, blond włosach i zdecydowanie nie włoskim wyglądzie. Jej głównym zadaniern było badanie sytuacji włoskich rodzin według kwestionariusza służącego do określenia rozmiarów ubóstwa. To, że nie wyglądała na Włoszkę, pozwalało jej podsłuchiwać rozmowy toczące się po włosku i wnioskować na ich podstawie o stosunku zainteresowanych do pomocy społecznej. Na przykład kiedy siedziała w pokoju i rozmawiała z kobietą, ta zawołała po włosku dziecko, by przyszło przywitać się z gościem, ale najpierw kazała mu założyć stare buty. Urzędniczka słyszała też jak żona lub mąż mówili do kogoś z głębi mieszkania, aby przed jej wejściem sprzątnął jedzenie i wino." ~ Po dalsze przykłady możemy sięgnąć do niedaw- ` nych badań nad handlem złomem; dostarczają one informacji, jakiego rodzaju wrażenia handlarze uważają za korzystne dla siebie. "...handlarz złomem jest żywotnie zaintere~owany tym, by ukryć przed swoją publicznością prawdziwą wartość Hodpadkówť. ~ Pragnie on utrwalić " E. w. Bakke, The Unemployed Worker, New Haven 1940, s. 371. 80 -v`~ ' i'nit bezwartościowości złomu i stworzyć wrażenie, że każdy, kto podejmuje się takiego zajęcia jest ˇ~skończonyť i godzien tylko litości."'o Tego typu wrażeńia mają swój wyidealizowany aspekt, bowiem jeśli przedstawienie ma się udać, wykonawca musi stworzyć sytuację, która dla obserwatora z zewnątrz odpowiadać będzie stereotypowi skrajnej biedy. ' Socjolog nie znajdzie lepszych przykla3ów wy', idęalizowanych zachowań niż te, jakie dają nam obserwacje występów ulicznych żebraków. Jednak od przełomu wieku w społeczeństwach zachodnich sceny przedstawiane przez żebraków straciły w dużej mierze swą dramatyczną wartość. Dziś rzadziej widać sztukę prezentującą "czystoś~: w rodzinie", w której rodzina pojawia się w nieskazi.t~lńie czystych łachrnanach, twarze dzieci bły sżczą pod warstwą mydła, wypolerowane miękką szmathą. Nie widuje się już przedstawienia, w ktarym półnagi człowiek dławi się brudną skórką od chleba, bo , jest zbyt słaby, by ją połknąć; nie zobaczymy też sceny,- w której człowiek w łaehrnanach odgania wróbla od kawałka chleba, wyciera kromkę o rękaw płaszcza i wyraźnie nieświadom obserwującej go publiczności, usiłuje jeść. Rzadziej też widać ;,żebraka zawstydzonego", którego oczy pokornie błagają o to, o co delikatność nie pozwala mu prosić. Nawiasem mówiąc, sceny przedstawiane przez żebraków bywały rozmaicie nazywane i nazwy te - "wyłudzanie", "śpiewki", "sztuczki"., "kantowanie", "picowanie", "bajcowanie" itd. - mogą . nam służyć ~do opisu rozmaitych rvystępów o różnym stopniu legalńości i artyzmu.3' '° J. B.lRałph, Tlae Jurak Bustness and Junk PeddLer (niepublikowana praca dypłomowa, Department of Sociology, University of Chicago, 1950), s. 26
Wątki
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gĂłwnianego szaleństwa.