ďťż

Gdy bowiem wraz z islamem narodziło się państwo, powstała po- trzeba wyposażenia go w język, którym mogliby się posługiwać jego obywatele w życiu oficjalnym, urzędowym...

Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.
Ponieważ państwo było muzułmańskie, w spo- sób naturalny przyjęto język Koranu jako oficjalny język imperium. Proces uświadamiania sobie konieczności wprowadzenia języka oficjalnego był długotrwały. Arabom pomogły w tym podbite przez nich państwa, a więc Bizan- cjum i przede wszystkim Iran. Przez pierwsze lata islamu administracja państwowa pozostawała w nienaruszonym stanie, używano w niej tych samych języków urzę- dowych co dotychczas, a więc greckiego i perskiego (pehlewijskiego). Było to nie- wygodne, najwyższe władze bowiem nie znały tych języków, musiały angażować tłumaczy, co znacznie utrudniało funkcjonowanie państwa. Postanowiono zatem zastąpić owe języki arabskim. W 696 roku, a więc w sześćdziesiąt kilka lat po śmierci Proroka, kalif Abd al-Malik wprowadził do administracji język arabski. I tutaj pojawiły się poważne trudności. Język Koranu i zbliżony do niego język poetów niezbyt się nadawały do celów administracyjnych. Wprawdzie Koran za- wierał wiele przepisów prawnych, ale nie rozwiązywał wszystkich problemów, z któ- rymi musieli się uporać urzędnicy państwa. Rozpoczął się długotrwały proces formowania się owego nowego języka. Uczest- niczyli w nim ludzie zajmujący się wszystkimi dziedzinami nauki i życia społeczne- go: przede wszystkim teologowie, strzegący tekstu koranicznego, prawnicy opra- cowujący przepisy prawa, zbieracze poezji i wreszcie językoznawcy. Wszyscy trak- towali przedmiot swoich zainteresowań w sposób normatywny. Najlepiej świadczy o tym używana przez nich terminologia. Otóż prawo i teologię określano terminem szar lub szari 'a, czyli droga, po której należy iść. Szkoły interpretacji prawa nazy- wano mazhab, czyli znów tym, po czym się idzie albo należy iść. Gramatykę zaś nazwano nahw, kierunkiem posuwania się naprzód. W plejadzie twórców wkrótce na czoło wybili się właśnie językoznawcy, od nich bowiem zależało, jaki będzie język administracji. Dla nich również było oczywiste, że administracja musi się posługiwać arabijj ą, językiem Koranu w zmodyfikowanej formie, nie zaś językiem mówionym Arabów, czyli ich dialektami. Zbyt wysoki był prestiż nowego systemu administracyjnego podległego kalifowi, człowiekowi o sankcji religijnej, by mógł mu służyć język inny niż święty język Koranu. 76 Rozdział szósty Iluminacja książki z napisem. „Uczcie się języka arabskiego i nauczajcie go ludzi" W ten to sposób sztuczny twór, jakim była międzyplemienna koine, czyli ara- bijja, znacznie rozszerzył zakres swojego funkcjonowania. Oto stał się nie tylko językiem poezji, religii, ale również językiem władzy państwowej. Obok istniały dia- lekty, ale te się właściwie nie liczyły. Podobne zjawisko znamy z innych kultur, chociażby z kultury europejskiej. W Eu- ropie średniowiecznej językiem władzy (w tym i Kościoła) była łacina, pospólstwo mówiło albo wulgarną łaciną, albo językami rodzimymi. Identycznie było w świecie pierwszego państwa muzułmańskiego. Ogół ludności mówił „wulgarnym" językiem arabskim, a więc dialektami oraz językami wniesionymi przez ludy podbite, przede wszystkim greckim, perskim i berberskim, natomiast władza rezerwowała dla sie- bie arabski język literacki. Przy czym tak samo jak w Europie łacina, literacki arab- ski dla władzy był językiem wyuczonym, a nie rodzimym. Wraz z wprowadzeniem klasycznego arabskiego do administracji rozpoczął się jego gwałtowny rozwój. Pod wieloma względami zaczął się zmieniać, stąd w odróż- nieniu od języka poezji przedmuzułmańskiej i Koranu nie nazywa się go już języ- kiem klasycznym (lub arabijją), ale arabskim językiem literackim, dysponującym własnym pismem, przejętym z nabatejskiego. Rodzą się nowe style pisma kancela- ryjnego, arabski staje się w pełni językiem literackim. W tej formie przetrwał do dnia dzisiejszego, a wraz z nim przetrwała dwoistość jego stosowania: jednej formy w życiu codziennym, drugiej w literaturze i przy uro- czystych bądź oficjalnych okazjach. Do tej sprawy jeszcze powrócę. Rozdział 7 POEZJA STARO ARABSKA N ie wiemy, na kiedy należy datować początki poezji arabskiej. Tradycja później- szych czasów mówi, że narodziła się w V i VI wieku. Najstarsze zachowane zabytki tej poezji pochodzą z przełomu tych wieków, i choć to nie oznacza, że nie mogła wcześniej istnieć, są ważkie argumenty przemawiające za tym, by tak wła- śnie uważać. Otóż w zachowanej, bardzo bogatej twórczości Arabów południo- wych, znanej już z początków I tysiąclecia p.n.e., nie pojawiają się w ogóle utwory poetyckie. Skoro w Arabii Południowej nie było (zapewne) poezji, to i Arabowie północni mogli jej nie znać. Ale to wszystko są bardzo teoretyczne spekulacje. Wiedzę o tej poezji zawdzięczamy oczywiście islamowi, albowiem to właśnie w cza- sach muzułmańskich ją spisano. Ustna twórczość zachowana w pamięci ludzkiej zdo- łała przetrwać do czasów współczesnych. Proces spisywania poezji zaczął się praw- dopodobnie w VIII wieku, w czasach kształtowania się kultury i nauki muzułmań- skiej. W tej kulturze literackiej, zwanej adabem, poezja odgrywała istotną rolę, a w na- ukach muzułmańskich, zwanych szari'ackimi, stanowiła podstawę komparatystyki, badań tekstu koranicznego, studiów językoznawczych i wielu innych dziedzin
Wątki
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gĂłwnianego szaleństwa.