ďťż
Nie chcesz mnie, Ben. SkĹadam siÄ z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobinÄ
gĂłwnianego szaleĹstwa.
Badani mężczyźni przekonywali się, że ich partnerką w tym przedsięwzięciu okazywała się przypadkowo" bardzo ładna dziewczyna. Przekonywali się też, że nie wszystko w czekającym ich badaniu będzie takie przyjemne - karą za błędy popełniane w trakcie uczenia się miały być bowiem wstrząsy elektryczne. Na część badanych czekała tu jednak natychmiastowa ulga, gdyż zapewniono ich, że wstrząsy będą zaledwie słabym swędzeniem. Pozostałym zapowiedziano natomiast, że wstrząsy będą dość bolesne, lepiej więc, by starali się popełniać jak najmniej błędów. Tuż przed rozpoczęciem właściwego" eksperymentu badacz (zapewniając o swej dyskrecji) prosił badanych mężczyzn o ocenę erotycznej atrakcyjności ich partnerki. Badani oczekujący silnych wstrząsów uważali ją za znacznie bardziej pociągającą, niż sądzili badani oczekujący wstrząsów słabych.
Podobne wyniki, wskazujące, że strach może podwyższać erotyczną atrakcyjność (a więc być może i namiętność w warunkach naturalnych), uzyskali także inni autorzy (por. Hatfield i Rapson, 1987). Jednak nie znaczy to, że najlepszym sposobem na zakochanie jest spotykanie się z ukochanym podczas gradobicia lub pożaru. Czasami bowiem efektem przeżywania lęku podczas spotkania potencjalnego partnera jest spadek atrakcyjności tej osoby.
ZAKOCHANIE
43
Negatywne emocje mogą się nań przenosić na zasadzie prostego warunkowania znaku emocji (Kenrick i in., 1979; Riordon i Tede-schi, 1983), tak jak reakcja z bolącego zęba przenosi się na biały kitel dentysty. Który z tych efektów wystąpi - czy fałszywe przypisanie pobudzenia emocjonalnego (prowadzące do wzrostu atrakcyjności), czy proste warunkowanie znaku emocji (prowadzące do spadku atrakcyjności partnera), zależy od co najmniej dwóch czynników. Po pierwsze od tego, jak dalece wyraziste jest rzeczywiste źródło strachu i fakt, że przeżywanemu pobudzeniu na imię właśnie strach. Wiele sytuacji ma standardowo ustalone znaczenie jako sytuacje lękotwórcze i trudno oczekiwać zmiany ich definicji. Trudno pokochać dentystę z tego powodu, że boimy się jego zabiegów. Po drugie, partner, na którego pobudzenie może zostać przetransponowane musi się do tego zabiegu nadawać, co oznacza, że nie może być już na wstępie odstręczający. Tak więc, choć bywa, że strach nasila namiętność, nie musi się tak dziać zawsze. Straszenie partnera niekoniecznie musi zaowocować wzrostem jego namiętności, wręcz przeciwnie!
Uroki owocu zakazanego, czyli rola przeszkód
Przeszkody są tym dla namiętności, czym wiatr dla ognia -nasilają namiętność wielką, a gaszą małą. Jest to często wykorzystywany wątek literacki, a pokonywanie przeszkód stanowi nieodłączny element romantycznego wzorca miłości, o czym będzie mowa nieco dalej. Literackim prototypem roli, jaką odgrywają przeszkody ze strony rodziców, jest oczywiście Szekspirowski dramat Romeo i Julia. Młodzi kochankowie zapałali do siebie namiętnym uczuciem, mimo że pochodzili z dwóch rodów powaśnionych ze sobą od wieków, co zresztą przywiodło kochanków do zguby. Psychologowie twierdzą przewrotnie, że waśń Montecchich z Ca-pulettimi mogła w istocie być jednym z powodów rozpalających namiętność Romea i Julii. Ingerencja rodziców w związek dwojga młodych może mieć bowiem skutek odwrotny do zamierzonego i miast usunąć, może nasilać wzajemną skłonność ku sobie tych
ostatnich.
Pewnego poparcia tej tezy dostarczyły badania, w których mierzono stopień wzajemnej namiętności i intymności przeżywanej przez kilkadziesiąt par małżeńskich i kilkadziesiąt par chodzą-
4) N 4)
o
X
N
N
0?
^->
cd
O
a
^o
akże
odzi
Ś*-ť
N
o
on
o
CD N Vh
O.
4)
"cd
r-
3
45
O
>-.
cd
O
"o
4)
S-H
o
on
46
PSYCHOLOGIA MIŁOŚCI
drobnym skaleczeniem ręki. Informuje go, że wystąpienie takich uczuć w obecności obcych nazywa się Ťwstydzić sięť".
Przykład ten (Berscheid i Walster, 1974, s. 371-372) pokazuje, jak dziecko uczy się nazywania, czy też interpretacji swoich własnych stanów emocjonalnych. Choć własne emocje wydają się nam czymś jasno określonym i sprecyzowanym, precyzja ta nie jest im od początku dana i w przypadku wielu uczuć wynika ona z wyuczenia się, że raczej te, a nie inne pojęcia stosuje się do nazwania pobudzenia przeżywanego w określonych okolicznościach. W przypadku niektórych, dobrze sprecyzowanych uczuć, jak strach, nienawiść czy radość, sprawy od początku są raczej jasne. W przypadku innych, kiedy przeżywane pobudzenie może zostać zinterpretowane na wiele różnych sposobów, uczenie się odpowiednich interpretacji odgrywa znaczną rolę. Berscheid i Walster (1974) przekonują, że namiętność czy miłość romantyczna należy do tej drugiej kategorii uczuć.
W swej rozwiniętej postaci pożądanie seksualne niesie szereg specyficznych zmian fizjologicznych, których oczywiście nie sposób pomylić z czym innym. Wczesne fazy reakcji seksualnej są jednak niespecyficzne i przypominają fizjologiczne objawy wielu innych emocji (Zuckerman, 1971)
|
WÄ
tki
|