Czy nie jest tak? Lecz nauka hermetyczna nie m�wi o prawdziwym dualizmie � WSZYSTKO to JEDEN � te dwa aspekty to jedynie przejawy manifestacji...

Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.

Wed�ug tych nauk, pierwiastek m�ski ukazywany przez WSZYSTKO istnieje, w pewien spos�b, oddzielnie od w�a�ciwej mentalnej kreacji Wszech�wiata. Dokonuje projekcji swojej woli w kierunku pierwiastka �e�skiego (kt�ry mo�na nazwa� �Natur��), gdzie ten ostatni zaczyna prawdziw� prac� nad ewolucj� Wszech�wiata, od prostych �o�rodk�w aktywno�ci� do cz�owieka, a potem wci�� wy�ej i wy�ej, wszystko wed�ug ustalonych i stanowczo wprowadzanych praw natury. Je�li wolisz star� szko�� my�li, to mo�esz uwa�a� pierwiastek m�ski za BOGA, Ojca, a pierwiastek �e�ski za NATUR�, Matk� Wszech�wiata, z kt�rej �ona urodzi�y si� wszystkie rzeczy. Jest to wi�cej ni� sama poetycka wizja � jest to idea prawdziwego procesu stworzenia Wszech�wiata. Lecz zawsze pami�taj, �e WSZYSTKO jest tylko jedno, i to w jego niesko�czonym umy�le Wszech�wiat jest tworzony, kreowany i tam istnieje. COPYRIGHT � 2003 FRANZBARDON.PL KYBALION Do obj�cia tej idei mo�e by� pomocne zastosowanie prawa zgodno�ci do siebie i swojego umys�u. Wiesz, �e ta cz�� ciebie, kt�r� nazywasz �ja�, w pewien spos�b wyr�nia si� i jest �wiadkiem kreacji mentalnych obraz�w w twoim umy�le. Ta cz�� twojego umys�u, w kt�rej dokonywane jest to mentalne tworzenie, mo�e by� nazwana �mnie� w odr�nieniu od �ja�, kt�re jest oddzielone i do�wiadcza oraz bada my�li, idee i obrazy �mnie�. Pami�taj, �e �jak na g�rze, tak i na dole�, i zjawiska z jednej p�aszczyzny mog� by� zastosowane do rozwi�zania zagadek sfer zar�wno ni�szych, jak i wy�szych. Czy nie dziwi ci�, �e ty, dziecko, czujesz t� instynktown� cze�� dla WSZYSTKIEGO, kt�re to uczucie nazywamy �religi�� ten respekt i cze�� dla OJCOWSKIEGO UMYS�U? Czy nie dziwi ci�, �e kiedy rozwa�asz dzia�anie i cuda Natury, odczuwasz silne uczucie, �e jej korzenie si�gaj� do twojego najg��bszego istnienia? Starasz si� wtedy w�a�nie dotkn�� MATCZYNEGO UMYS�U, jak dziecko matczynej piersi. Nie pope�nij b��du i nie my�l, �e ten ma�y �wiat, kt�ry widzisz wok� siebie � Ziemi�, kt�ra jest zaledwie ma�ym py�kiem kurzu we Wszech�wiecie � jest ca�ym Wszech�wiatem. Istniej� miliardy miliard�w takich i wi�kszych �wiat�w. I istniej� miliardy miliard�w takich Wszech�wiat�w wewn�trz niesko�czonego umys�u WSZYSTKIEGO. I nawet w naszym ma�ym Uk�adzie S�onecznym istniej� obszary i p�aszczyzny �ycia du�o wy�szego ni� nasze w�asne, w por�wnaniu do kt�rych my � przywi�zani do Ziemi �miertelnicy � jeste�my p�aszcz�cymi si� formami �ycia �yj�cymi na dnie oceanu, gdy por�wna si� nas do Cz�owieka. Istniej� istoty o mocach i atrybutach wy�szych od tych, jakie kiedykolwiek cz�owiek w swych marzeniach przypisywa� bogom. A jednak te istoty by�y kiedy� jak ty, a nawet ni�ej; i ty b�dziesz kiedy� jak oni, a nawet wy�ej, z czasem, gdy� takie jest przeznaczenie cz�owieka - jak m�wi� o�wieceni. A �mier� nie jest prawdziwa, nawet w relatywnym sensie � s� to narodziny nowego �ycia � i ty b�dziesz w�drowa� dalej i dalej, do ci�gle wy�szych p�aszczyzn �ycia, przez eony eon�w czasu. Wszech�wiat jest twoim domem i ty b�dziesz eksplorowa� jego najdalsze zak�tki przed ko�cem czasu. �yjesz w niesko�czonym umy�le WSZYSTKIEGO i twoje mo�liwo�ci i okazje s� niesko�czone zar�wno w czasie, jak i w przestrzeni. A na ko�cu wielkiego cyklu eon�w czasu, kiedy WSZYSTKO b�dzie �ci�ga� z powrotem w siebie wszelkie swoje tworzenie, p�jdziesz z ochot�, gdy� wtedy b�dziesz w stanie pozna� ca�� prawd� bycia jedno�ci� ze WSZYSTKIM. Tak m�wi� o�wieceni, kt�rzy s� daleko na Drodze. A w mi�dzyczasie odpoczywaj spokojny i pogodny � jeste� bezpieczny i ochraniany przez niesko�czon� pot�g� OJCOWSKO-MATCZYNEGO UMYS�U. �Wewn�trz ojcowsko-matczynego Umys�u, �miertelne dzieci s� w domu� � Kybalion. �Nie istnieje we Wszech�wiecie nikt, kto by�by bez ojca albo matki� � Kybalion. COPYRIGHT � 2003 FRANZBARDON.PL KYBALION ROZDZIA� VI BOSKI PARADOKS �Po�owicznie m�drzy, uznaj�c wzgl�dn� nierzeczywisto�� Wszech�wiata, wyobra�aj� sobie, �e mog� zaprzecza� jego Prawom � takimi s� zarozumia�ymi i pr�nymi g�upcami, rozbijaj�cymi si� o ska�y i rozrywani na wszystkie strony na kawa�ki z powodu ich szale�czych wywod�w. Prawdziwie m�drzy, znaj�c natur� Wszech�wiata, u�ywaj� prawa przeciw prawom; wy�szego przeciwko ni�szemu; i poprzez sztuk� alchemii przekszta�caj� to, co niechciane, w to, co warto�ciowe, i tym samym triumfuj�. Mistrzostwo nie sk�ada si� z niezwyk�ych sn�w, wizji, ekscentrycznego wygl�du lub �ycia, lecz na u�ywaniu wy�szych si� przeciwko ni�szym - uciekaj�c od b�lu ni�szych p�aszczyzn poprzez wibrowanie na wy�szych. Or�em mistrza jest transmutacja, a nie zarozumia�y sprzeciw� � Kybalion. To jest paradoks Wszech�wiata, b�d�cy rezultatem prawa biegunowo�ci, kt�re manifestuje si�, gdy WSZYSTKO zaczyna tworzy� � wys�uchaj tego, gdy� ukazuje to r�nic� pomi�dzy p�m�dro�ci� a m�dro�ci�. Mimo �e dla NIESKO�CZONEGO WSZYSTKIEGO Wszech�wiat, jego prawa, jego moce, jego �ycie, jego zjawiska s� rzeczami do�wiadczanymi w stanie medytacji czy snu, to jednak dla wszystkiego, co jest sko�czone, Wszech�wiat musi by� uwa�any za rzeczywisty, a �ycie, dzia�anie i my�l musz� by� na tym odpowiednio oparte, chocia� z ci�g�ym zrozumieniem Wy�szej Prawdy. Wszystko w zale�no�ci od w�asnej p�aszczyzny i praw. Gdyby WSZYSTKO wyobra�a�o Wszech�wiat jako rzeczywisto��, by�oby to nieszcz�ciem dla Wszech�wiata, gdy� nie istnia�aby wtedy ucieczka z ni�szego na wy�sze, doskonalenie � wtedy Wszech�wiat sta�by si� sta�y i rozw�j by�by niemo�liwy

Wątki

Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.