Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.
Według wskazań licznika ten samochód, ford taurus, przejechał zaledwie trzyna¶cie kilometrów przez te dwa dni, w czasie których korzystał z niego Darrow.
Loren przewróciła kartkę. Na drugiej stronie robiło się ciekawie.
Maksa Darrowa znaleziono zastrzelonego za kierownic± wypożyczonego samochodu. Nikt nie zawiadomił policji. Funkcjonariusze patroluj±cy ten teren radiowozem zauważyli krew na szybie. Darrowa znaleziono ze spodniami i bokserkami ¶ci±gniętymi do kostek. Jego portfel znikł. Raport stwierdzał, że Darrow nie miał żadnej biżuterii, co sugerowało, że j± też mu zrabowano.
Według wstępnego raportu — ponieważ w tej sprawie wszystko było jeszcze wstępne — ¶lady krwi znalezione w samochodzie, a szczególnie trajektoria pocisku, który przebił przedni± szybę i boczne okno, wskazywały na to, że Darrow został zastrzelony, kiedy siedział za kierownic±. Rozbryzgi krwi znaleziono także w jego spodniach i bokserkach, co ¶wiadczyło o tym, że zostały spuszczone, zanim padł strzał, a nie póĽniej.
Robocza teoria sama się nasuwała: Max Darrow postanowił poszukać szczę¶cia — a raczej kupić je sobie. Wybrał niewła¶ciw± prostytutkę, która zaczekała na odpowiedni moment — aż spu¶ci spodnie — a wtedy chciała go obrabować. Co¶ poszło nie tak, chociaż trudno powiedzieć co. Może Darrow jako były policjant próbował odgrywać bohatera. Może prostytutka była po prostu zbyt spięta. Tak czy inaczej, strzeliła i zabiła Darrowa. Zabrała wszystko, co jej wpadło w ręce — portfel i biżuterię — po czym uciekła.
Ekipa dochodzeniowa, wspólnie z policj± z Newark, przyci¶nie prostytutki. Która¶ będzie wiedziała, co się stało. Powie. Sprawa rozwi±zana. Loren odłożyła raport. Teoria Winę'a miała sens, je¶li kto¶
nie wiedział, że ¶lady palców Darrowa znaleziono w pokoju siostry Mary Rosę. Tylko że teraz, chociaż Loren wiedziała, iż ta teoria jest bzdurna, co jej zostawało? No cóż, po pierwsze, że kto¶ zręcznie upozorował przypadkowe zabójstwo.
Odtwórzmy przebieg wydarzeń.
Chcesz zabić Darrowa. Wsiadasz z nim do samochodu. Przykładasz mu lufę do głowy. Każesz mu jechać do kiepskiej dzielnicy. Zmuszasz do spuszczenia spodni — każdy, kto choć raz ogl±dał jaki¶ telewizyjny program kryminalny, wie, że je¶li spu¶ci się spodnie po strzale, plamy krwi to wykaż±. Potem strzelasz mu w głowę i zabierasz pieni±dze oraz biżuterię, pozoruj±c napad rabunkowy.
Trevor Winę to kupił.
Nie maj±c innych poszlak, Loren zapewne doszłaby do takiego samego wniosku co on.
Tak więc jaki byłby następny ruch?
Usiadła na łóżku.
Według teorii Winę'a Max Darrow wyruszył na podryw i wybrał niewła¶ciw± dziewczynę. Je¶li jednak było inaczej — a Loren tak uważała — to w jaki sposób zabójca znalazł się w samochodzie z Darrowem? Czy nie byłoby logiczne założenie, że zabójca towarzyszył Darrowowi od pocz±tku jego samochodowej eskapady?
A to oznaczało, że Darrow zapewne go znał, a przynajmniej nie uważał za groĽnego.
Ponownie zajrzała do raportu. Tylko trzyna¶cie kilometrów. Zakładaj±c, że korzystał z samochodu poprzedniego dnia, nie odjechał daleko.
Należało rozważyć jeszcze co¶: w pokoju siostry Mary Rosę znaleziono także inne odciski palców — konkretnie na jej ciele.
W porz±dku, pomy¶lała Loren, załóżmy, że Darrow pracował z kim¶ — może miał wspólnika. Trzymaliby się razem, prawda? A przynajmniej blisko siebie.
Darrow zatrzymał się w hotelu Howard Johnson's.
Zajrzała do akt. LuxDrive, firma wypożyczaj±ca samochody, niiała punkt w tym samym hotelu.
A więc tam wszystko się zaczęło. W hotelu Howard John-son's.
196
197
W większo¶ci hoteli s± zainstalowane kamery. Czy Trevor Winę już sprawdził te u Howarda Johnsona?
Trudno powiedzieć, ale zdecydowanie powinna to sprawdzić.
Tak czy inaczej to może poczekać do rana, no nie?
Próbowała zasn±ć. Z zamkniętymi oczami siedziała na łóżku. Nie ruszała się prawie przez godzinę. Z drugiego pokoju dolatywało chrapanie matki. Sprawa nabierała tempa. Loren czuła, że krew szybciej zaczyna kr±żyć w jej ciele. Odrzuciła kołdrę i wstała z łóżka
|
WÄ…tki
|