ďťż

Ja nim nie jestem, Ty też nie...

Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.
Twoim najlepszym przyjacielem powinien być człowiek, który wie o komputerach więcej niż Ty. Zawsze, kiedy wpadniesz w tarapaty, zadzwonisz do niego po poradę. - Pamiętaj o Złotej Zasadzie Komputerowca: "Traktuj swojego guru tak, jak chciałbyś, żeby Ciebie traktowali Twoi pracownicy." Zanim zaczniesz go zamęczać prostymi pytaniami, pomyśl. Jeżeli nie dajesz sobie rady, zadzwoń. Eksperci lubią rozwiązywać skomplikowane zadania. To uwarunkowane genetycznie. - Niełatwo jest znaleźć komputerowego mędrca. Jeśli masz z tym kłopot, przyłącz się do grup lokalnych użytkowników Pc. Są tam ludzie specjalizujący się w oprogramowaniu sieciowym. Niektóre zespoły używają takiego samego oprogramowania jak Twoje. I już masz kumpli, którzy Ci pomogą. Może szef zapłaci za Ciebie składkę organizacyjną? - Lepszy wróbel w garści, niż kanarek na dachu. Nie masz prywatnego guru, dołącz do Compuserve. Wpisz się na listę forum zajmującego się doradztwem w dziedzinie interesującego Cię oprogramowania sieci. Znajdziesz tam luczi, którzy odpowiedzą na Twoje pytania. (?) (upewnij się, że szef płaci regularnie na konto Compuserve.) - Łapówkami wymienionymi w rozdziale 5 możesz przekupić swojego guru. Drobniutkie i milutkie prezenciki pomogą go obłaskawić! Pw administratora Nie zawsze będziesz mógł od ręki rozwiązać problem. Są dwie rzeczy, które można zrobić w tej sytuacji. Pierwsza z nich, to wyjaśnienie zainteresowanemu, że problem jest poważny i postarasz się znaleźć odpowiedzi tak szybko, jak to możliwe. Drugie rozwiązanie polega na kłamaniu. Oto kilka moich ulubionych przeprosin i wyjaśnień telefonicznych. - Obwiniaj za to wszystko plamy na słońcu. Widzisz, plamy na słońcu powiązane są z promieniowaniem słonecznym na Ziemi. Jeszcze kilka lat temu byliśmy chronieni przed tym promieniowaniem przez warstwę ozonową. Ale teraz przez powiększającą się z roku na rok dziurę ozonową, promieniowanie słoneczne czasem dochodzi do Ziemi i ma wpływ na komputery. - Zrzucaj winę na wersję dowolnego oprogramowania, którego używasz. - Obwiniaj tanie, importowane kości pamięci. Następnym razem trzeba będzie kupić amerykańskie. - Miejmy nadzieję, że kłopoty nie były spowodowane elektrycznością statyczną. Ciężko coś z tym zrobić. - Nie masz wystarczająco dużo pamięci, żeby to zrobić. - Nie masz wystarczająco dużego dysku twardego, żeby to zrobić. - Potrzebujesz Pentium. - Nie można tego zrobić pod Windows. - Można zrobić tylko pod Windows. - Nie używasz Doublespaca, prawda? - To chyba wirus. - Wszystko Ci się pokręciło. Będziesz musiał pomyśleć o tym podczas gry w golfa. + Część czwarta Skarbnica dekalogów W tej części: Jeśli trzymasz tę książkę w łazience, rozdziały znajdujące się w tej części świetnie nadają się do czytania w takim miejscu. Każdy z nich zawiera dziesięć (mniej więcej) informacji o różnych aspektach pracy w sieci. Warto je znać. Żeby nie było nieporozumień, wymyślono je w biurze, w Fresco w Kalifornii. Rozdział 16 Dziesięć wielkich błędów sieciowych W tym rozdziale: - Wyłączanie lub restartowanie serwera, podczas gdy użytkownicy są zalogowani. - Usuwanie ważnych plików z serwera. - Kopiowanie plików z serwera, zmienianie ich i ponowne ich kopiowanie. - Wysyłanie wydruku na drukarkę po raz kolejny tylko dlatego, że za pierwszym razem nie został wydrukowany. - Wyjmowanie wtyczki z gniazdka podczas pracy komputera. - Założenie, że serwer ma bezpieczną kopię zapasową plików. - Myślenie, że nie możesz pracować tylko dlatego, że sieć padła. - Ciągłe winienie sieci. Zaledwie liznąłeś trochę wiedzy komputerowej i nie składasz na pół dyskietki 5#1/47cala, żeby zmieściła się w stacji dysków 3#1/27cala, a już na Twoim biurku wylądowała sieć komputerowa. Słyszysz ten chichot? To specjalista od komputerów zaśmiewa się na samą myśl o zabawnych błędach, które będziesz teraz popełniał. Ale nie przejmuj się, wszystkiego można się nauczyć. Oto lista błędów, popełnianych najczęściej przez sieciowych nowicjuszy. Staraj się ich nie robić, a nikt nie będzie się bawił Twoim kosztem. Wyłączanie lub restartowanie serwera, podczas gdy użytkownicy są zalogowani Najlepszym sposobem wyprawienia na tamten świat użytkowników sieci jest wyłączenie serwera wtedy, gdy są zalogowani. Taką samą niszczycielską siłę ma restart komputera serwera po naciśnięciu przycisku reset lub kombinacji klawiszy [Ctrl +alt +del]. Jeśli Twoja sieć pracuje z serwerem dedykowanym, nie będziesz musiał go ani restartować, ani wyłączać. Chyba że sieć jest skonfigurowana jako prawdziwa sieć partnerska, w której każda stacja robocza, Twoja też, pełni funkcję serwera
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gĂłwnianego szaleństwa.