W katalogu znajduje siê 3001 fraz
Naturalnie, maj± reputacjê najbardziej niekonwencjonalnych ludzi...
To centrum narzuca im konwencjê niekonwencjonalno¶ci, ol¶niewania my¶l± i sposobem bycia. Ale oni ol¶niewaj± tylko w granicach swojej konwencji. Maj± intelektualny i moralny gust taki sam, przez co s± kompletnie podobni do siebie, wbrew olbrzymim powierzchownym... Mogliby je zobaczyæ tylko klienci jego sieci telewizyjnej, nikt poza tym... I nagle abonament tych kana³ów sta³by siê drogi, bardzo drogi. Zakneblowa³by klientom usta d³ugoterminowymi umowami i zmusi³by ich do kupienia tak¿e wszelkiej, najgorszej lichoty. S³owo Pana nadawa³by pomiêdzy dwoma najdro¿szymi blokami reklamowymi. Trzeba... izpnqzAV ara XqB 'zpEjM qoXMo:>(siA\Efz qo\"Avs pBfi/wzoj ara ays BIBJS njao op X3Bzfep ui8of o8ajB]Q -uiaparaSEiso uiXzszra ais BjBMOpBz XJ9J5[ 'IMOTJSIMOJZO 9IS BtMBfqO... id o>(iXj ES 3io)y[ 'sijnifqiA aiuBpeisod ara B 'uraipnp z aiuazDoupsfz au{3d pXq isnui ma[33 raXuXpaf a¿ 'B jppMop jsaf Xuzoaraoj( i"uiXMoqDnp aidajsod" o8aJ9J5( z MSof nuiajsXs X/v\opnq faMojneu uiaMjDapBtMS jsaf zpB} ais atuaiMBfoj -/woipB³S ±oajajzo z... W³a¶ciwie nigdy nie wiedzia³em, co ona naprawdê my¶li... By³a sceptyczna, niczemu siê nie dziwi³a. Jej pogl±d na ¶wiat i ludzi kszta³towa³y chyba dwa uczucia: strachu i wstrêtu, które na sta³e ulokowa³y siê w jej ¶wiadomo¶ci w czasach okupacji. Dlatego te¿ sama nie usi³owa³a na nic wp³ywaæ: niech ¶wiat ze wszystkimi swoimi... Komitet Centralny UNDO na posiedzeniu 9 lipca 1934 r wyBoniB specjaln komisj, zadaniem której miaBo by przygotowanie protestu. Akcja ta jednak nie znalazBa nale|ytego zrozumienia w[ród spoBeczeDstwa ukraiDskiego. Tote| ograniczono si do wysBania oficjalnego protestu do prezydenta... - Napijesz siê ze mn± jednego, Fred? - Chêtnie... Wypili¶my dwa absynty. Potem zagrali¶my w ko¶ci o nastêpne dwa. Wygra³em. Nie by³em zadowolony z tego, wiêc grali¶my dalej. Dopiero przy pi±tym rzucie przegra³em i to trzy kolejki pod rz±d. - Czy jestem zalany, czy te¿ istotnie grzmi? Fred nadstawi³ ucha. -... Nie mówi³am? Nigdy w ¿yciu nie widzia³a¶ przy stojniejszego ch³opaka... Tania zdo³a³a wykrzesaæ z siebie s³aby u¶miech. - Mia³am racjê? - pyta³a weso³o Dasza. - Mia³am? - Mia³a¶. - To niesamowite, ¿e¶cie siê spotkali. Có¿ za dziwny zbieg okolicz no¶ci! - Prawda? - rzuci³a apatycznie Tatiana. Mia³a ochotê uciec z... Nagle w tê ciszê wdar³ siê ostry zgrzyt, skrzypienie zardzewia³ej sprê¿yny... Przera¿ony don Juan o ma³o nie upu¶ci³ flakonu. Pot, zimniejszy ni¿ ostrze sztyletu, zrosi³ mu cia³o. Kogut z malowanego drzewa wyskoczy³ na daszek zegara i zapia³ trzy razy. By³ to jeden z owych dowcipnych mechanizmów, które budzi³y niegdy¶ uczonych o tej... Poczu³a, jak jego mêsko¶æ napiera na jej brzuch, czu³a p³yn±cy od niego ¿ar, wiêc otworzy³a usta, aby zaprotestowaæ, a kiedy Dienwald natychmiast wsun±³ w nie jêzyk, nie... Zaskowycza³ i odsun±³ siê. - Powinienem by³ wiedzieæ, ¿e bêdziesz chcia³a uczyniæ ze mnie niemowê. Przeklêta, g³upia dziewko, ja... Nie, nie wa¿ siê tego powtarzaæ, pani, bo zadrê ci sukniê i... - Ju¿ to zrobi³e¶! Gapi³e¶ siê na mnie i uderzy³e¶... Klapa by³a zamkniêta... - Chyba jestem lunatykiem, ojcze - wychrypia³, wyrzucaj±c z siebie woñ czterech setek wódki. - Chleje i chleje. - Stary machn±³ rêk± i pocz³apa³ do ³ó¿ka. - Posprz±taj to, bo ¶mierdzi i nie da mi spaæ. Trzeba bêdzie wietrzyæ. - Otworzy³ okno i spojrza³ w niebo. - Jeste¶... - Nie by³bym niezadowolony... Jak siê okaza³o, nie by³em. Nie zamierzam k³amaæ w tej sprawie. Ale przysiêgam przed D¿adem oraz na ¿ycie mojej królowej i na wszystko, na co chcia³by¶, ¿ebym przysi±g³, ¿e nie rozkaza³em go zamordowaæ ani nie wiem, jak dosz³o do tego morderstwa. - A zatem... Powiedzmy, ¿e wybra³ inny rodzaj lojalno¶ci... – Percival spróbowa³ ragout. – Proszê uwa¿aæ – rzuci³ nagle. – Uwa¿aæ? – Mam na my¶li marchewkê: jest bardzo gor±ca. Je¶li to rzeczywi¶cie by³o przes³uchanie, to prowadzone zupe³nie innymi metodami ni¿ te, którymi pos³ugiwa³a siê bezpieka w... Przy ¿yciu trzyma³a j± jedynie my¶l o tych, którzy zostali w domu: o dzieciach, Theresie, jej matce, i o Nerze... Inni wszak ju¿ nie ¿yli. Wci±¿ nie mog³a poj±æ, w jaki sposób Nidhogg i Zwierzê zdo³ali poprzedniego dnia ukazaæ siê jej prze¶ladowcom. Powinna poj±æ, jak siê sprawy maj±, lecz udrêczony mózg nie chcia³ pracowaæ, a ¶wiadomo¶æ, ¿e Móriego ju¿ nie ma, zamyka³a drogê... Tym razem znikasz, jeszcze zanim zaczê³y¶my, a teraz na dodatek spokojnie oznajmiasz, ¿e je odsy³asz do Tar Valon! Jak nie pomagasz, to przynajmniej nie przeszkadzaj! -... - Mog³a wam zleciæ ¶ciganie Liandrin, ale wy nadal jeste¶cie tylko Przyjêtymi, i to takimi, które wiedz± ¿a³o¶nie ma³o. Niewa¿ne, w czyje listy was wyposa¿ono. A mo¿e macie zamiar wypytywaæ je przez ca³± wieczno¶æ, zanim podejmiecie jak±¶ decyzjê? Wy, ludzie z... – Ale kto¶ mi musi pomóc... Bernelli wyjrza³ przez strzelnice. – Hej, chyba wracaj±! – Muszê siê dostaæ do SCV-a – powiedzia³ Jans. – I to zaraz! Breanne my¶la³a chwilê, po czym podjê³a decyzjê. – Cutter! Melnikov! S³yszeli¶cie. Zaprowad¼cie go do SCV-a. – Wyra¼nie co¶ siê tam kot³uje –... Nie pamiêtam teraz, ile czasu mi to zabra³o — chyba niezbyt wiele, opowiadanie bowiem skoñczy³am do nastêpnego wieczora... Zaczyna³am pisaæ o ró¿nych rzeczach, potem porzuca³am te próby, w koñcu da³am siê wci±gn±æ i posz³o mi jak z p³atka. Pisanie okaza³o siê zajêciem wyczerpuj±cym i zarazem ekscytuj±cym, choæ raczej nie sprzyja³o rekonwalescencji. — Wyci±gnê star± maszynê do pisania... Ich wrogiem by³ czas, najcierpliwszy ze s³ug Kaptura... Z ka¿d± noc± byli bli¿ej punktu, gdzie wola ¿ycia ustêpuje pragnieniu wszechogarniaj±cego spokoju. Rezygnacja niesie ze sob± s³odk± obietnicê, lecz, by zdaæ sobie z tego sprawê, trzeba odbyæ podró¿. Duchow±. Do Bramy Kaptura nie mo¿na doj¶æ. Ka¿dy znajduje j± przed... Spostrzeg³em niebieskawy nikn±cy punkcik, jakby sygna³ - wezwanie... Poszed³em w tamt± stronê - ¶wiate³ko jak ognik ¶wiêtojañski balansowa³o przed wzrokiem, zatrzyma³o siê i... polecia³em w g³±b. Wyl±dowa³em w po³yskliwej przestrzeni, z lewej strony ¶wieci³a ¶ciana zielonkawego akwarium, wewn±trz p³ywa³y delfiny. Podbieg³em... |
WÄ…tki
|