Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.
s�owackich W�gr�w ulegnie poprawie. Nie polepszy�o to stosunk�w mi�dzy tymi krajami. Ale trzeba zdawa� sobie zarazem spraw� z tego, �e te wzajemne ataki, na szcz�cie s�owne, nie maj� realnych podstaw do istniej�cych napi��. Za ten konflikt ponosz� win� nie obywatele, ale politycy obu kraj�w. W�grom w S�owacji �yje si� raczej dobrze, w ka�dym razie znacznie lepiej ni� W�grom w Rumunii. W regionach, gdzie zamieszkuje ludno�� mieszana nie wyst�puj� wi�ksze konflikty. ��dania w�gierskich nacjonalist�w rewizji granic daj� argument partii rz�dz�cej w S�owacji na wykreowanie nowego wroga s�owackich interes�w narodowych. Ryzyko zaostrzenia konfliktu mo�e si� wi�za� z przypadkiem zwyci�stwa nacjonalist�w w wyborach na W�grzech.
Wielu politolog�w wypowiada pogl�d, �e ba�ka�ski �kocio�" mo�e si� w okre�lonych warunkach rozla� po ca�ej Europie. Niebezpiecze�stwo tego typu wydaje si� realne. Wspomnie� wypada jeszcze o sporach wyst�puj�cych w zwi�zku z zamieszkiwaniem w Rumunii mniejszo�ci w�gierskiej. Znaczenie dla powstawania problem�w spornych ma te� przy��czenie do dawnego ZSRR cz�ci obszar�w Rumunii w okresie po drugiej wojnie �wiatowej. W mniejszej skali wyst�puj� sporne problemy graniczne mi�dzy Bu�gari� a Rumuni�.
Mo�na mno�y� podawanie tego typu przyk�ad�w, wydaje si�, �e dotychczas uwzgl�dnione wskazuj� ju� dostatecznie wyra�nie na wyst�puj�c� skal� zagadnienia i na fakt, �e skala ich ostro�ci jest nader zr�nicowana.
Pozostaje jeszcze kwestia pa�stw narodowych, maj�cych stosunkowo nieliczne mniejszo�ci narodowe. Rozpatrujemy ten problem wy��cznie w przypadku przekszta�caj�cych si� pa�stw dawniej realnego socjalizmu. Przyk�ad stanowi� mo�e w tym przypadku Polska. Mamy tu do czynienia z odrodzeniem si� poczucia narodowego ludno�ci niemieckiej, kt�ra uprzednio cz�sto si� za niemieck� nie uwa�a�a. Problem ma niew�tpliwie charakter ekonomiczny, d��enia do kontakt�w zapewniaj�cych b�d�
11
mo�nos� migracji, b�d� te� innych form poprawy sytuacji materialnej. Ale tak�e dostrzega� trzeba wyra�ne silniejsze ni� uprzednio dzia�ania na tle politycznym. Tworzone s� organizacje spo�eczne zrzeszaj�ce ludno�� pochodzenia niemieckiego, wznawiane pomniki z okresu pierwszej i drugiej wojny �wiatowej poleg�ych �o�nierzy armii niemieckiej (szczeg�lnie na Opolszczy�nie), wydawane pisma w j�zyku niemieckim. Sprawa mo�liwo�ci dzia�ania Niemc�w w Polsce regulowana jest r�wnie� w odpowiednim porozumieniu mi�dzy w�adzami polskimi i niemieckimi. Podobne uprawnienia powinny by� r�wnie� przyznane mniejszo�ci polskiej w Niemczech, tam jednak realizacja postanowie� napotyka na trudno�ci. Uzasadniane s� one w r�ny spos�b, w przekonaniu strony polskiej nie w pe�ni uzasadniony.
Nie mo�na w tym przypadku m�wi� o sytuacji konfliktowej, problemy sporne powoduj� r�nego rodzaju negocjacje. Oddzia�ywanie niekt�rych ziomkostw z terenu Republiki Niemiec wykracza niejednokrotnie ponad przyj�te ustalenia.
O�ywia si� dzia�alno�� organizacji mniejszo�ciowych ludno�ci bia�oruskiej i ukrai�skiej w Polsce, przy czym ta pierwsza skupia si� g��wnie w wojew�dztwie bia�ostockim; druga jest bardziej rozproszona w wyniku przesiedle� w ramach akcji �Wis�a" w okresie powojennym. R�wnie� ze strony polskiej wyst�puje wyra�niejsza pomoc i oddzia�ywanie na ludno�� polsk� w tych republikach. Mo�na te� zauwa�y� dzia�ania ko�cio�a katolickiego w tych republikach z Polski, co spotyka si� z krytycznymi nieraz uwagami ze strony cerkwi prawos�awnej. Mimo sygnalizowania przez strony pewnych trudno�ci nie mo�na w tym przypadku m�wi� o wyst�powaniu sytuacji konfliktowych. O�ywienie poczucia narodowego jest wyra�nie obserwowalne. Dotyczy to tak�e ludno�ci polskiej, zamieszka�ej w Kazachstanie, wysiedlonej tam g��wnie z Ukrainy w okresie przed drug� wojn� �wiatow�, w ma�ej jedynie grupie z tytu�u przesiedle� w okresie drugiej wojny �wiatowej ze wschodnich obszar�w Polski.
Ostrzejsza sytuacja o charakterze w du�ej mierze konfliktowym wyst�puje w przypadku polskiej mniejszo�ci zamieszka�ej na Litwie. Ze strony polskiej respektowane s� podstawowe uprawnienia dla ludno�ci litewskiej zamieszka�ej w Polsce. Dzia�aj� organizacje spo�eczne, prowadzona jest dzia�alno�� kulturalna, dzia�aj� szko�y z j�zykiem litewskim.
Niekt�re z tych uprawnie� dotyczy�y r�wnie� i w okresie Litwy Radzieckiej rozwi�za� w stosunku do ludno�ci polskiej. Od lat dzia�a�y tam szko�y, czasopismo w j�zyku polskim, organizacje kulturalne, mo�liwy by� odbi�r polskiej, ielewizji. Nie mo�na m�wi� o formalnej likwidacji tego rodzaju uprawnie� dla ludno�ci polskiej. Stosowane s� jednak r�ne formy szykanowania, np. rozwi�zywanie rad delegat�w w rejonach zamieszka�ych przez Polak�w, motywowane komunistycznym rodowodem radnych, wprowadza si� ograniczenia w mo�liwo�ci uzyskania ziemi w przypadku likwidacji ko�choz�w, przy��czaj�c do miasta Wilna niekt�re tereny wiejskie zamieszka�e w wi�kszo�ci przez Polak�w, nie dopuszcza si� polskich podr�cznik�w do szk�. Podobnych przypadk�w mo�na poda� wi�cej. Niech�tna postawa wobec Polak�w jest ,wyra�nie akcentowana. Stanowi to m.in. pow�d uniemo�liwiaj�cy podpisanie porozumienia mi�dzy Litw� a Polsk�. Wysuwane s� ze strony litewskiej postulaty pot�piania przez Polsk� zaj�cia Wile�szczyzny przez wojska pod dow�dztwem gen.
12
�eligowskiego. Ze strony polskiej uwa�a si�, �e sprawy historyczne pozostawi� trzeba historykom, natomiast obecnie chodzi o uregulowanie aktualnych dzia�a�.
Mo�na rozumie� przyczyny wyst�powania akcent�w szowinistycznych ze strony niewielkiego narodu i jego w�adz, ale nie spos�b uznawa� przecie� wszystkich dzia�a� i postulat�w. Sprawa jest z�o�ona, nie�atwa do rozwi�zania. R�wnie� niekt�re dzia�ania ze strony tamtejszych Polak�w wymagaj� spokojnego rozwa�enia. Czy istotnie s� warunki do organizowania w Wilnie polskiego uniwersytetu, tak od strony kadrowej, jak i bazy materialnej? Czy nie lepiej by�oby ew. kszta�ci� cz�� m�odzie�y z Litwy w polskich uczelniach, przede wszystkim medycznych, technicznych, czy z zakresu nauk �cis�ych itp. Tego rodzaju wyj�cie wydaje si� bardziej realne, daj�ce szans� zapewnienia potrzebnych na Litwie kadr kwalifikowanych z wy�szym wykszta�ceniem spo�r�d Polak�w, ni� w przypadku organizowania odr�bnej uczelni, nie maj�cej w�a�ciwych warunk�w rozwojowych.
Pomijamy w tym miejscu rozwa�ania o sytuacji mniejszo�ci w pa�stwach Europy Zachodniej, gdy� nie zachodzi�y tam w tych ostatnich latach daleko id�ce przemiany spo�eczne, przypomnie� tylko mo�na o nasilaniu si� oddzia�ywa� wrogich w stosunku do niekt�rych narodowo�ci, o czym by�a ju� mowa, jak i mo�liwo�ci nasilenia podobnych zjawisk w przypadku nasilenia si� migracji z Europy Wschodniej, przy czym czynione s� ze strony pa�stw zachodnich poczynania, by tego rodzaju migracji w szerokiej skali przeciwdzia�a�.
Rozwi�zanie omawianych w tym miejscu problem�w konflikt�w narodowo�ciowych nie jest rzecz� �atw�
|
Wątki
|