ďťż

Dla ułatwienia koncentracji to ostatnie może być także napisane na białej kartce papieru, którą potem trzyma się przed oczyma (oczywiście w tym przypadku otwartymi) osoby...

Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.
Jeśli chodzi o odbiorcę, to wokół niego w czasie eksperymentu powinna panować absolutna cisza. Powinien on przechylić lekko głowę w prawo, wyciągając uszy do wychwytywania dźwięków. Jego ciało winno być absolutnie rozluźnione i nie powinien opierać się jakiemukolwiek ruchowi, który byłby w nim spontaniczny (gdyż ładowanie placca na nadawcy powoduje występowanie nieznacznych ruchów w ciele odbiorcy). Każdy dźwięk należy powtarzać głośno w chwili jego percepcji. Słowa, dochodzące do odbiorcy, są słabo słyszalne, i chrapliwe, jak przez wadliwie działający telefon. W pierwszych chwilach przekazywania odbiorca ma często wrażenie, że jego uszy wydłużają się, aby lepiej słyszeć dźwięki. Prawdopodobnie chodzi o jedną z reakcji charakterystycznych wywoływaną ładowaniem placca na nadawcy. Zgodnie z tym, co już powiedziano, a mianowicie, że lewa połowa ciała jest zasadniczo odbierająca a prawa nadająca, słowa będą głównie słyszalne w lewym uchu. Ponieważ odbiór nigdy nie jest natychmiastowy, początkowo słyszalne będą słowa “rezonujące" (consonanti), które po 5-15 minutach będą coraz rzadsze i wreszcie całkowicie zanikną, dając wolne dojście przekazywanemu słowu. W każdym razie odbiorca nie powinien nigdy dążyć do uzupełniania znaczenia słowa, które dochodzi do niego niekompletne, ponieważ nawet tak prosta interpretacja ze strony woli mogłaby przekreślić powodzenie eksperymentu. Ponadto mogłoby to być źródłem błędów, które wywierałyby później wpływ na odbiorcę, sugerując mu co innego. Ważne jest zatem, aby odbiorca miał umysł możliwie jak najbardziej pusty i aby nie starał się unikać maksymalnego skoncentrowania w celu lepszego usłyszenia słabych i niewyraźnych dźwięków. Winien on ograniczyć się do czekania na nieuniknione, kolejne wyjaśnienie. W momencie ładowania nadawca winien wymówić dane słowo z maksymalną wyrazistością, skandując jego sylaby, wzmacniając akcent i uwypuklając spółgłoski, w przeciwnym razie eksperyment na pewno się nie uda. Później wystarczy już, aby powtarzał tylko od czasu do czasu w myśli to słowo. W każdym razie to słowo będzie odebrane jak “szeptane we śnie". Czasami słyszalne będą pojedyncze litery następujące szybko jedna po drugiej. Oznacza to, że ładowanie tej placca na nadawcy jest zbyt słabe lub że nie jest ono jednolite. Jeśli natomiast jest ono zbyt energiczne, dźwięki ulegają osłabieniu, aż do całkowitego zaniknięcia. Jeżeli eksperyment jest przeprowadzony w idealnych warunkach, przekazywane słowo jest odbierane natychmiast w sposób jasny i dokładny, co jest dowodem na to, że wszystkie trudności i przeszkody opisywane dotychczas, są tylko wynikiem tego, że nie znaleźliśmy jeszcze najlepszego sposobu ładowania placche. Wstecz / Spis Treści / Dalej Rozdział V Rozważania Wydaje się nam, że po tej pierwszej fascynującej podróży w świat placche na skórze, nadszedł teraz moment, aby postarać się wyciągnąć jakieś' ogólniejsze wnioski: widzieliśmy z jaką maksymalną swobodą Calligaris przedstawił teorie, które ciągle jeszcze uważane są za awangardowe i dla których udało mu się nawet przedstawić praktyczny dowód w postaci eksperymentu. To wszystko może – naszym zdaniem – rzeczywiście otworzyć nową drogę w badaniach parapsychologicznych, gdyż pozwala na przykład na przeprowadzenie eksperymentu telepatycznego, który jest mniej oschły i monotonny niż eksperyment wykorzystujący karty Zenera; karty te – krótko mówiąc – mogą być zarazem skutecznie stosowane w eksperymentach przeprowadzanych przez Calligarisa. Z tego właśnie powodu opisaliśmy również tę placca, która umożliwia przekazywanie obrazów. Eksperymenty te pozwalają nam zasugerować badaczom zjawisk paranormalnych kilka interesujących problemów. Pożyteczne mogłoby być na przykład zweryfikowanie, czy osoby uczestniczące w normalnym eksperymencie z kartami Zenera odczuwają – może nawet nie zdając sobie z tego sprawy – reakcje charakterystyczne związane z daną placca (Należy pamiętać, że wg Calligarisa proces ten jest odwracalny, tzn. wytworzenie danego zjawiska ładuje automatycznie placche z nim związane.). Wydaje się nam, że teraz należałoby zatrzymać się właśnie przy tych enigmatycznych, pozornie niewytłumaczalnych reakcjach. Sam Calligaris nie potrafił znaleźć wiarygodnego wytłumaczenia ich występowania. My natomiast chcielibyśmy wysunąć przypuszczenie, które oczywiście pozostanie czysto teoretyczne aż do momentu, gdy praktyczne eksperymenty dadzą ostateczną odpowiedź w jedną albo w drugą stronę. Powiedzieliśmy, że placche są “drzwiami" do Wszechświata, punktami, przez które promieniowanie kosmiczne wchodzi i wychodzi z naszego ciała, a zatem mogłoby się zdarzyć, że wytworzenie danego zjawiska będącego wynikiem ładowania odnośnej placca, niezależnie od tego, czy jest ono “normalne" (jak wytwarzanie uczuć) czy paranormalne, “przyciąga" energię, powodując krótkotrwałe i lekkie zaburzenia równowagi w aurze otaczającej człowieka. Te chwilowe braki równowagi mogłyby właśnie wywoływać pewne zjawiska fizyczne w ciele osoby poddawanej eksperymentowi i powodować występowanie reakcji charakterystycznych. To tłumaczyłoby, dlaczego zjawiska te pozornie wydają się nie mieć żadnego powiązania fizycznego z gniazdem danej placca lub ze zjawiskiem przez nią wywoływanym
Wątki
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gĂłwnianego szaleństwa.