ďťż

Żołądek bolał mnie ze strachu...

Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.
Ciągle . . . strach .... strach. . myślałam: „Umrę, nie chcę ból umierać, umrę, nie chcę strach strach strach strach umierać, umrę, nie chcę strach strach strach strach umierać". strach strach strach ból. . Uderzył mnie w twarz. Nic nie rozumiałam. Przecież byłam mu posłuszna. Uderzył mnie znowu. Kiedy podniosłam ręce, żeby zasłonić się przed ciosami, . . . ból zaczął bić mnie po twarzy ból i ciele. Upadłam na ziemię. Złapał mnie za gardło ból strach ból strach ból i zaczął dusić, jednocześnie ból strach ból strach ból waląc głową o ścianę. ból strach ból strach ból Nie mogłam złapać tchu. ból strach ból strach ból Myślałam, że umieram. ból strach ból strach ból W końcu przestał. ból strach ból strach ból Wyprostował się strach strach strach .... i rozebrał. Nie patrzyłam. W ustach czułam smak krwi Chwycił mnie za włosy ból ból i podniósł z podłogi. ból ból ból ból ból ból ból Strasznie bolało. Przewlókł ból ból ból ból ból ból ból mnie przez pokój i rzucił na materac. - Bolało? Kiedy przytaknęłam, uśmiechnął się z zadowoleniem. Uklęknął obok mnie i znowu złapał . . . ból 308 za włosy. Okręcił je sobie . . ból ból ból wokół pięści. - Zrobię, co chcesz, strach strach strach strach wszystko. Tylko mnie nie strach strach strach strach zabijaj, proszę... Zaczął miętosić moje .... ból piersi. Wepchnął mi do ust nie do końca stwardniały penis i zaczął nim poruszać. Było to niewyobrażalnie obrzydliwe Starałam się odgrodzić od niego jak największą warstwą śliny i krwi. Było mi niedobrze, ale lepsze to niż .... dziecko stosunek. Pragnęłam chronić moje dziecko, nie chciałam, żeby jego brud zanieczyścił moją pochwę. Wpychał penis za głęboko, .... ból dławił mnie. Obiema rękami odepchnęłam jego zwiotczały biały brzuch i zwymiotowałam na materac. Skurcze żołądka były bardzo ostre, znowu nie ból ból ból strach strach mogłam oddychać. - Ohyda! - powiedział strach i parsknął śmiechem. - Cha, cha, cha, cha, cha! Pochwyciłam jego spojrzenie i natychmiast . . strach strach strach . . odwróciłam wzrok. Uklęknął między moimi nogami. Próbowałam się podnieść. 309 Kilka razy uderzył mnie strach strach strach ból ból pięścią w twarz. Myślałam strach ból strach ból strać] tylko o tym, żeby przeżyć. strach ból strach ból straci Bałam się tylko śmierci. strach ból strach ból strać Rozłożyłam nogi. - Patrz tutaj, kurwa! Dwa razy splunął mi strach ból strach ból. . . . między uda, żeby mnie strach strach strach .... zwilżyć. Nie stanął mu, więc udało mu się wepchnąć we mnie tylko główkę. Pompował pracowicie. Oparł się na rękach i nie odrywał oczu od tego miejsca między naszymi nogami. Ilekroć jego ciepła skóra dotknęła mnie gdziekolwiek, kuliłam się z obrzydzenia. Usłyszałam huk. Metro? Nie, to moje serce. Nie do wiary, jak mocno waliło. Jego penis wypadł ze strach mnie. Podniósł się na kolana Milczał. Chciałam coś powiedzieć, ale nie mogłam strach strach strach strach znaleźć słów. strach strach strach strach Wstał i zaczął włóczyć ból ból ból ból ból ból ból mnie po pokoju za włosy, ból ból ból ból ból ból ból uderzając mną o biurko ból ból ból ból ból ból ból i ściany. Gdy tylko ból ból ból ból ból ból ból próbowałam stanąć na nogi, ból ból ból ból ból ból ból podcinał mi kolana. Kiedy ból ból ból ból ból ból ból zaczęłam krzyczeć z bólu, ból ból ból ból ból ból ból kopnął mnie w twarz. ból ból ból ból ból ból ból - Nie drzyj się, mówię - ból ból ból ból ból ból ból powiedział. - Nie drzyj się! ból ból ból ból ból ból ból Rzucił mnie na materac ból ból ból ból ból ból ból ból ból ból ból ból ból i ukląkł między moimi udami. Teraz był twardy. Znowu wdarł się we mnie. Tym razem pompował wściekle. Podniósł głowę, ale oczy miał zamknięte. Odwróciłam wzrok. Po seksie oralnym, po włóczeniu za włosy była to pewna ulga. Zauważyłam kilka dziwnych rzeczy. Kiedy leżałam tam, przechodząc przez tą rzeź, zaniepokoiło mnie mokre pulsowanie w uszach. Zbierały się w nich Próbowałam walić w podłogę, by ktoś się zorientował, że dzieje się coś złego, strasznego. Chyba ,. jednak nikt mnie nie usłyszał, u strach ból . strach Na pewno nie uderzałam dość mocno, bo za bardzo się bałam, że on zauważy. Na pewno tylko lekko stukałam w podłogę. Wytrysnął we mnie i wybuchnął śmiechem. . strach Podniósł się i przeszedł po pokoju. Leżałam nieruchomo, zupełnie nieruchomo, nie patrząc na niego, a tylko zerkając kątem oka. Poszedł strach do łazienki. Wysikał się, nie spuścił wody, wytarł się moim ręcznikiem, wrócił do pokoju, trzymając go w rękach. 310 311 Przejrzał moje zakupy, wyjął sok pomarańczowy i ciasteczka. Podniosłam się bardzo powoli, oparłam na łokciu. Nie patrzyłam na niego. Z nosa kapała mi .... strach krew, kap, kap, kap. . . ból - Gdzie masz torebkę? - Nie noszę torebki. Trzymam wszystko w kieszeniach. Przeszukał kieszenie mojego palta. Wyciągnął garść zwiniętych banknotów , i drobnych, mój dzienny zarobek, koło pięćdziesięciu dolarów i położył pieniądze na podłodze. Przeliczył je. , W pierwszej chwili wziął tylko pięciodolarowki, resztę , chciał chyba zostawić. Potem zastanowił się i wziął , dwudolarówki. Potem , pozbierał banknoty jednodolarowe. Zamierzał , zostawić monety, ale , w końcu wziął , i ćwierćdolarówki. Jedząc moje ciastka, popatrzył na rozrzucone po pokoju kartki. - Studentka? - Nie. - Po co ci te wszystkie papierzyska? - Piszę książkę
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gĂłwnianego szaleństwa.