ďťż

Weź głęboki oddech...

Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.
Upewnij się, że jest to powolny, głęboki, zadowalający oddech. Zatrzymaj go przez kilka sekund, a potem przez kilka następnych sekund powoli wypuszczaj powietrze. Nie powinno być przy tym żadnego napięcia, to powinno być łatwe, wygodne i naturalne. Zrób to jeszcze raz. Weź głęboki oddech. Głęboki, powolny, zadowalający oddech. Zatrzymaj go przez kilka sekund, aż usłyszysz w uszach bicie swojego serca - "bum, bum, bum". Wtedy uwolnij oddech - wypuszczaj powietrze powoli, powoli, powoli. Powiedz sobie, że twoje ciało jest całkowicie odprężone, że czujesz się przyjemnie bezwładny i spokojny. Powiedz sobie, że każdy mięsień wewnątrz ciebie jest rozluźniony, mięśnie karku są luźne, nie ma wewnątrz ciebie napięcia. Jest tylko spokój, wygoda i odprężenie. Twoja głowa staje się ciężka. Mięśnie twarzy już ci nie przeszkadzają, nie ma w nich napięcia. Jesteś odprężony i jest ci wygodnie. Leniwie kontempluj palce u nóg, kolana, biodra. Powiedz sobie, jak przyjemnie jest czuć się tak rozluźnionym, czuć, że nie ma napięcia, że wewnątrz ciebie nic nie ciągnie, nie drga. Idź wyżej, poczuj, że całe ciało jest odprężone, nie ma napięcia w rękach, klatce piersiowej, ani w głowie. Odpoczywasz cicho, spokojnie, a każda, każda część twojego ciała, każdy mięsień i każdy nerw, każda tkanka - wszystko jest całkowicie odprężone. Musisz być pewien, że jesteś całkowicie zrelaksowany, zanim zaczniesz robić coś dalej w zakresie autohipnozy. Jedynie za pierwszym czy drugim razem przyjdzie ci to z małym kłopotem. Gdy już to zrobisz raz czy dwa, wyda ci się to takie naturalne, takie łatwe, że będziesz się zastanawiał, dlaczego nie robiłeś tego wcześniej. Za pierwszym i drugim razem zwróć na to szczególną uwagę, rób to powoli, nie ma potrzeby pośpiechu. Żyłeś bez tego całe swoje życie, tak więc kilka godzin nie zrobi różnicy. Nie wysilaj się, nie napinaj, nie próbuj za mocno, ponieważ jeśli będziesz się za bardzo starał, łatwo pojawią się wątpliwości, wahania i zmęczenie mięśni. Jeśli odkryjesz, że jakaś część ciała nie jest rozluźniona, poświęć jej szczególną uwagę. Wyobraź sobie, że masz w niej szczególnie sumiennych robotników, którzy chcą skończyć pewną pracę przed opuszczeniem fabryki. Ich też odeślij, ponieważ żadna praca nie jest tak ważna jak ta, w którą jesteś teraz zaangażowany. Ważne jest, byś odprężył się dla dobra swojego i swoich "robotników". Teraz, gdy jesteś całkowicie pewien, że rozluźniłeś wszystkie części ciała, podnieś oczy tak, byś widział małe światełko neonówki migoczące tuż nad twoją głową. Unieś wzrok tak, żebyś poczuł lekkie napięcie w oczach i w powiekach, gdy patrzysz w światło. Teraz patrz w neonówkę. Jest to delikatna, przyjemna, lekko czerwonawa poświata, która powinna sprawić, że poczujesz się senny. Powiedz sobie, że chcesz, żeby powieki zamknęły się, gdy doliczysz do dziesięciu. Licz: ]EDEN - DWA - TRZY - Moje oczy stają się zmęczone - CZTERY - Tak, rzeczywiście robię się senny - PIĘĆ - Ledwo mogę utrzymać otwarte oczy - I tak dalej, aż dojdziesz do dziewięciu: DZIEWIĘĆ - Moje oczy zamykają się mocno DZIESIĘĆ - Moje oczy nie mogą dłużej pozostawać otwarte, są za- mknięte. Chodzi o to, żebyś wykształcił w sobie określony odruch warunkowy i w przyszłych autohipnotycznych sesjach nie miał już żadnych trudności. Nie będziesz musiał marnować czasu na cały ten relaks, jedyne co będziesz musiał robić to liczyć, a potem przejdziesz w stan hipnotyczny i to jest właśnie cel, do którego musisz dążyć. Niektórzy mogą mieć nieco wątpliwości, a ich oczy nie zamkną się za pierwszym razem, gdy będą liczyć do dziesięciu. Nie ma potrzeby się tym martwić, bo gdy twoje oczy nie zamkną się same, zamkniesz je rozmyślnie, tak jakbyś był faktycznie w stanie hipnotycznym. Jeśli zrobisz to rozmyślnie, to położysz w ten sposób fundament pod odruch warunkowy, a to jest niezbędne. Jeśli chcesz, powiedz coś w tym rodzaju (konkretne słowa nie mają znaczenia, są jedynie po to, by przekazać ci ideę, z pomocą której możesz stworzyć swoją własną formułkę): Gdy doliczę do dziesięciu, moje powieki staną się bardzo, bardzo ciężkie, a moje oczy bardzo zmęczone. Gdy doliczę do dziesięciu, będę musiał zamknąć moje oczy i nic nie zmusi ich do otwarcia się. W momencie, gdy pozwolę oczom zamknąć się, wejdę w stan głębokiej autohipno- zy. Będę w pełni świadomy i będę słyszał i widział wszystko co się dzieje i będę mógł rozkazywać swojej podświadomości co zechcę. Wtedy policz tak jak powiedzieliśmy wcześniej: JEDEN - DWA - Moje powieki stają się bardzo ciężkie, moje oczy stają się zmęczone TRZY - Mam trudności z utrzymywaniem otwartych oczu - ... - DZIEWIĘC - Nie mogę utrzymać oczu otwartych - DZIESIĘĆ - Moje oczy są zamknięte, a ja jestem w stanie autohipnozy. Czuję, że powinienem w tym miejscu zakończyć tę lekcję, ponieważ jest ona bardzo ważna. Chcę zakończyć ją tutaj, bo masz aż nadto ćwiczeń. Jeśli umieściłbym więcej w tej lekcji, mógłbyś mieć skłonność do czytania za dużo za jednym zamachem, a przy tym traktowania wszystkiego lekko. Tak więc - czy przeczytasz to jeszcze raz i jeszcze? Zapewniam cię ponownie - jeśli przyswoisz to i będziesz ćwiczył, osiągniesz naprawdę cudowne rezultaty. Lekcja 29 W poprzedniej lekcji zajmowaliśmy się metodą wprowadzania siebie w trans. Teraz musimy przećwiczyć to kilka razy. Możemy to sobie bardzo ułatwić, jeśli będziemy wytrwale ćwiczyć, abyśmy mogli wchodzić w stan transu łatwo, bez ciężkiej pracy. Najważniejsze jest oszczędzenie sobie ciężkiej pracy. Spójrzmy jaki jest tego powód
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gĂłwnianego szaleństwa.