Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.
S³u¿y rozwiniêciu u danej osoby zwyk³ej uprzejmo¶ci partnera i siebie samej, to znaczy temu, by powstrzyma³a siê on
s³ownego lub fizycznego biczowania i przekona³a siê do bardziej konwencjonalnych form stosunku. Je¶li White jest rzeczywi¶cie perwersyjny, obna¿y to drugi element gry, czêsto wyra¿aj±cy siê w jego snach: okazuje siê wtedy, ¿e sam stosunek ma³o go interesuje, i ¿e prawdziw± satysfakcjê czerpie z upokarzaj±cej gry wstêpnej. Prawda ta jest dla niego nie do przyjêcia, ale teraz przynajmniej zrozumie, ¿e jego skarga brzmi: „Po ca³ej tej robocie muszê jeszcze odbyæ stosunek". Takie stanowisko jest na tym etapie znacznie korzystniejsze dla swoistej psychoterapii, a sporo usprawiedliwieñ i wykrêtów straci racjê bytu. Odnosi siê to do zwyk³ych, znanych z praktyki „psychopatów seksualnych", a nie do nastawionych wrogo schizofreników czy kryminalnych zboczeñców, ani do tych, którzy ograniczaj± swoj± aktywno¶æ seksualn± do fantazji. Gra w „Homoseksualizm" w wielu krajach przerodzi³a siê w subkulturê, w innych za¶ zosta³a zrytualizowana. Wiele zaburzeñ wynikaj±cych z homoseksualizmu powstaje wskutek przekszta³cenia go w grê. Zachowania prowokacyjne, daj±ce asumpt do „Policjantów i z³odziei", „Dlaczego to zawsze mnie musi siê przytrafiæ", „Oto w jakim spo³eczeñstwie ¿yjemy", „Wszyscy wielcy ludzie byli" i tak dalej, s± czêsto podatne na spo³eczn± kontrolê, co zmniejsza szkody do minimum. „Profesjonalny homoseksualista" traci wiele czasu i energii, które mog³yby byæ wykorzystane w innych celach. Analiza jego gier mo¿e dopomóc mu w znalezieniu bezpiecznego miejsca, w którym móg³by swobodnie cieszyæ siê dobrodziejstwami spo³eczeñstwa bur¿uazyjnego, zamiast po¶wiêcaæ siê uprawianiu w³asnej odmiany „Ale¿ to okropne".
3. Gwa³t
Teza. Jest to gra tocz±ca siê pomiêdzy kobiet± i mê¿czyzn±, której ³agodniejsze formy mo¿na by grzeczniej nazwaæ „odczep siê" albo „Oburzenie". Jej intensywno¶æ bywa rozmaita.
l. „Gwa³t" pierwszego stopnia, czy te¿ „Odczep siê" czêsto odbywa siê na spotkaniach towarzyskich i polega w zasadzie na ³agodnym flircie. Pani White sygnalizuje, ¿e jest do zdobycia i czerpie przyjemno¶æ ze starañ okre¶lonego mê¿czyzny. Z chwil± gdy ten siê zaanga¿uje, gra siê koñczy. Je¿eli jest uprzejma, mo¿e ca³kiem szczerze powiedzieæ: „Doceniam twoje komplementy i dziêkujê ci za nie" i przej¶æ do dalszych podbojów. Je¿eli jest mniej wspania³omy¶lna, mo¿e po prostu zostawiæ mê¿czyznê samego. Osoba graj±ca z talentem na du¿ych przyjêciach
102
mo¿e bardzo przed³u¿aæ grê chodz±c z miejsca na miejsce, co zmu¶ mê¿czyznê do wykonywania skomplikowanych manewrów, by byæ pi niej, a jednocze¶nie nie zwracaæ na siebie uwagi obecnych.
2. W „Gwa³cie" drugiego stopnia, czy te¿ „Oburzeniu" zal< Blacka sprawiaj± pani White jedynie uboczn± satysfakcjê, g³ów przyjemno¶æ czerpie ona natomiast z odtr±cenia go. Dlatego gra znana jest te¿ pod potoczn± nazw± „Sp³ywaj frajerze": pani W³i doprowadza Blacka do znacznie silniejszego zaanga¿owania ni¿ ³ag( ny flirt przy „Gwa³cie" pierwszego stopnia i cieszy siê widokiem je pora¿ki. Black, rzeczjasna, nie jest a¿ taki bezradny, na jakiego wygl± i w rzeczywisto¶ci móg³ sobie zadaæ sporo trudu, by siê zaanga¿ow Zazwyczaj Black gra w jak±¶ odmianê „Kopnij mnie".
3. „Gwa³t" trzeciego stopnia jest z³± i okrutn± gr±, która koñczy morderstwem, samobójstwem albo rozpraw± s±dow±. Tutaj pani Wr prowokuje Blacka do kompromituj±cego go kontaktu fizyczne a nastêpnie twierdzi, ¿e dokona³ na ni± kryminalnego napadu, czy wyrz±dzi³ jej nieodwracaln± szkodê. W najbardziej cynicznej formie p; White mo¿e faktycznie zezwoliæ na pe³en akt seksualny, z którego s±: czerpie przyjemno¶æ, zanim jeszcze zaatakuje mê¿czyznê. Atak m< nast±piæ natychmiast, np. w formie krzyku „gwa³conej" kobiety, lub d³u¿szym okresie pod postaci± samobójstwa czy zabójstwa po rozci; niêtym w czasie romansie. Je¶li pani White decyduje siê odeg przestêpczy napad, bez trudu znajduje zwykle p³atnych lub choroblr w¶cibskich sprzymierzeñców, takich jak prasa, policja, adwokaci i k wni. Czasami jednak te osoby postronne w cyniczny sposób tak pokieruj±, ¿e traci inicjatywê i staje siê narzêdziem ich gier.
W niektórych przypadkach osoby postronne spe³niaj± inn± funki Zmuszaj± one si³± pani± White do podjêcia gry, poniewa¿ same cl graæ w„Walczcie ze sob±". Stawiaj± j± w takiej sytuacji, ¿e aby zachov twarz i ocaliæ swoj± reputacjê, musi krzyczeæ: „Gwa³t!". Zdarza siê i zw³aszcza, gdy dziewczyna jest niepe³noletnia, a jej zwi±zek z mê¿czy2 zostanie wykryty, czy wyjdzie na jaw; mo¿e siê ona wtedy czuæ zmuszc do przekszta³cenia romansu w „Gwa³t" trzeciego stopnia, mimo ¿e nañ nadal ochotê
|
WÄ…tki
|