Henryk i Hysing...

Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.

D�ugonoga, zaniedbana posta� Hysinga w nieco wy�wiechtanej marynarce, zgniecionym kapeluszu i z kr�lewsk� pogard� dla wszystkiego co cielesne, zbli�a�a si� w�a�nie na prze�aj ogrodem, ku miejscu, gdzie zauwa�y� s�omiane kapelusze i czepce pa�. W lecie cz�ciej przychodzi� tu spacerem z probostwa. W chwil� potem jego blada, inteligentna twarz okraszona zarozumia�ym u�miechem, wychyn�a przy krzaku pani Biermann. Jak zwykle mia� dobrze uzasadnion� przyczyn� i je�eli rozpocz�� teraz pogaw�dk� z �yw� i �atwo dost�pn� pani� Min�, sta�o si� tak tylko dlatego, �e pragn�� si� zbli�y� w spos�b m�dry i przemy�lany. Celem jego by�a pani Borg, kt�ra w ostatnich czasach okaza�a si� znacznie mniej uprzedzaj�ca w stosunku do niego, ani�eli zapowiada� to tak serdeczny pocz�tek ich znajomo�ci. Uzna� tedy, �e b�dzie dla niego niejako z wi�ksz� korzy�ci� zaj�� j� z boku i obudzi� z nag�a jej zainteresowanie tak� czy inn� nieoczekiwan� uwag�. Sta� sobie jak pogodny obserwator, kt�ry o wszystkim wie, pali� i prawi�: � Mo�na by pozna� charakter kobiety po tym, jak zrywa agrest. Tak to lekko, g�adziutko idzie, pani Biermann! I nic nie szkodzi, �e do naczynia wpadnie par� listk�w czy niedojrza�ych jag�d. Jest pani w tym momencie jak ptak na krzewie, czuje si� pani tu ca�kiem jak w domu, w�a�ciwie mog�aby pani siedzie� na ga��zce, ko�ysz�c si� i szczebioc�c, pani Biermann! Po swej trafnej uwadze ostro�nie i powoli wytchn�� dym w powietrze ponad krzakiem, tak �e obna�y�a si� przy tym cz�� szyi, niczym u gryfa; zerkn�� zarazem ukradkiem na Mariann�. � A zn�w inne robi� to, �e tak powiem, wybitnie rzeczowo. Ani jednej niedojrza�ej jagody! Dok�adnie i pewnie jak lunatyczka na dachu! To te kobiety, kt�rych wyraz twarzy i oczy m�wi� swoje, a wargi m�wi� co innego. Mo�na im sprosta� jeno wtedy, kiedy umie si� prawid�owo wyk�ada� znaczenie podstawowych s��w. Tak, a takich ko biet w tym krzaku nie ma, pani Biermann. Skierowa� na pani� Borg mocne, dociekliwe spojrzenie. By�a dla niego stale absorbuj�c�, zajmuj�c� zagadk� � tak go intereso wa�a, �e czu�, jak go to przykuwa; od pierwszej chwili przecie� snu� domys�y na temat tych przedziwnych oczu. Dzisiaj za� mia� nader mi�e i zaskakuj�ce uczucie, �e pani Borg pragnie owocniejszej po�ywki duchowej, ani�eli rozmowa o d�emie agrestowym i gustach �wieka lub ma�ego Madsa Biermanna. Poda�a mu na talerzu agrestu, kt�ry �wie�o narwa�a, a on zapatrzy� si� w delikatn�, smuk�� a pe�n� wyrazu pos�a� na tle krzewu. Poprosi�a te�, by dymem odegna� komary. � Panie chroni� r�ce mitenkami, jak widz�. Rzymianki z czas�w cesarstwa rozwin�y prawdziwy kunszt: mia�y set ki �rodk�w na piel�gnowanie sk�ry, my�y si� o�lim mle kiem... Zag��bi� si� w zagadnienie naukowe: czy pa�ac, w kt�rym zamordowano Messalin�, mie�ci� si� na p�noc, czy na po�udnie od Ostii. Promienia� rzymsko-historycznym zachwytem. Wyg�osi� nieomal odczyt i kiedy musia� si� po�egna�, by zd��y� na popo�udniow� godzin� greckiego na probostwo, czu� si� tak, jakby burzy� chwil� prawdziwie nastrojow�. W nast�pnym tygodniu, w �rod�, b�d� tu zrywa� laskowe orzechy � poinformowa�a go pani Borg. Wiedzia�a, �e je lubi�. Patrza�a w �lad za nieco kanciast�, nonszalancko oddalaj�ca si� postaci� w marynarce i kapeluszu; macha� piankow� fajk� na cybuszku z w�ykiem. Mia� w sposobie chodzenia co� zwyci�skiego, tote� obawia�a si� jakich� bardziej zdecydowanych posuni�� z jego strony. Trzeba b�dzie przywie�� go do r�wnowagi. � Ale� Marianno, kochanie! � zawo�a�a pani Biermann. � Czy ty doprawdy nad��asz za tymi wszystkimi jego spekulacjami? On tak gruntownie studiuje cz�owieka, �e czuj� si�, jakbym nie mia�a nic na sobie! Nad wod�, w krzewie g�ogu rosn�cego u muru altany, sta�a sie� na karasie. � Spr�buj�, czy mi si� uda wyci�gn�� jakiego karasia, b�dzie troch� urozmaicenia � mrukn�� Henryk, pogr��ony w rozmy�laniach. Oto �y� ju� tak prawie rok w istnym kieracie i jako� nic z tego nie wychodzi�o. Mo�e tak min�� jeszcze rok i bodaj jeszcze jeden, a on nic nie wsk�ra. Zupe�nie jakby w kole m�y�skim podsi�wodnym..

Wątki

Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.