Nie ma tu wspaniaBych statków ani kunsztownej bi|uterii

Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.
Wszystkie [wiadectwa osadnictwa normaDskiego w Nowym Zwiecie mieszcz si w jednej gablocie: ci|arek z warsztatu tkackiego, kilka stalowych nitów, przede wszystkim za[ sied- miocentymetrowa igBa z brzu. WBa[nie niepozorna, zardze- wiaBa igBa jest swego rodzaju "koronnym [wiadkiem" - gdy| mogBy j wytworzy tylko rce wikinga, wprawne w rzemio[le kowalskim. L'Anse aux Meadows" le|y na cyplu Nowej Fundlandii, najbardziej wysunitym na póBnoc, sagi za[ mówi o bardzo krótkim postoju Normanów w Winlandii. Biorc pod uwag te fakty, wtpi nale|y, czy bohaterowie naszej opowie[ci w ogóle dotarli do wBa[ciwego kontynentu amerykaDskiego - czy te| raczej jedynie na krótko zatrzymali si na przy- brze|nej wyspie. Miejscowe szczepy indiaDskie prawdopodob- nie za bardzo dawaBy si im we znaki, by przybysze ryzykowali wypraw w gBb ldu. któ| chciaBby oddala si zbytnio od statków, gdy wokóB czyha niebezpieczeDstwo? Nic nie wska- zuje te| na jakkolwiek asymilacj z tubylcami, tak, jaka za- czBa si od czasów Kolumba. kontakty z Indianami byBy prze- lotne - i raczej wrogie. Pró|no szuka w póBnocnej cz[ci Nowej Fundlandii sBodkich winogron, opiewanych w sagach - a od nich przecie| miaBa wzi sw nazw Winlandia. To jeszcze jeden powód, by sceptycznie odnie[ si do teorii Helge Ingstada. kwestia pierwszeDstwa wikingów w dotarciu do kontynentu amerykaD- skiego pozostaje otwarta, archeologia nie mo|e na razie da jednoznacznej odpowiedzi. Zwiatowe targowisko midzy dwoma morzami Nawet je[li normaDscy |eglarze nie "odkryli" Ameryki, ich ekspansja przybraBa imponujce rozmiary. Podczas gdy Leif Erikson zbli|aB si do Nowego Zwiata, jego pobratymcy do- cierali na Wschodzie do "jedwabnego szlaku", a na PoBudniu - do Afryki. Rolnicy, wyruszajcy czasami w morze, przeistoczyli si wic najpierw w piratów, by w koDcu rozpocz podbój innych kontynentów. Prastara mdro[ mówi, i| nowe ziemie mo|na zdoby siB, ale utrzyma - tylko dziki sprawnej gospodarce. Wikingowie pojli intuicyjnie, |e kontrola przepBywu towarów jest najskuteczniejszym elementem wBadzy. Od XI w. kierowali si prawie wyBcznie zmysBem kupieckim. Zasady rynku ze- pchnBy na dalszy plan wszystkie inne cechy: wojownicz agresj, to|samo[ kulturow, a nawet trwanie przy wBasnej, pogaDskiej religii. W porównaniu z zacietrzewieniem, jakie towarzyszy nawet obecnie konfliktom religijnym, chrystianiza- cja ludów PóBnocy przeszBa bez wikszego echa. Cze[ od- dawana Thorowi i wiara w Chrystusa przeniknBy si niemal niepostrze|enie. Uderzajcym przykBadem jest znaleziona w jutlandzkim Trendgarden forma odlewnicza. Umo|liwiaBa ona wykonanie zarówno chrze[cijaDskiego krzy|a, jak i mBota - atrybutu boga Thora. {yczenie klienta decydowaBo o pro- dukcie, reguBy gospodarki rynkowej zdominowaBy tradycj. WBa[ciwa Normanom zdolno[ przystosowania si do ka|dych warunków wywoBaBa skutki dwojakiego rodzaju
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie chcesz mnie, Ben. SkÅ‚adam siÄ™ z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobinÄ… gównianego szaleÅ„stwa.