ďťż
Nie chcesz mnie, Ben. SkĹadam siÄ z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobinÄ
gĂłwnianego szaleĹstwa.
Do sejmu dostała się
natomiast reprezentacja mniejszości niemieckiej ze Śląska Opols-
kiego. Na pierwszym posiedzeniu nowego sejmu jego marszał-
kiem wybrano Józefa Oleksego (SLD), a w dniu 26 X nowy rząd
utworzył na podstawie umowy koalicyjnej między SLD i PSL Wal-
demar Pawlak (PSL) #
Bilans polityczny lat 1992-1993 był raczej negatywny. Ostra
walka między różnymi drobnymi ugrupowaniami, w której na plan
pierwszy wysuwały się ambicje osobiste i demagogia nie licząca się
z ogólniejszym interesem kraju, alienowała elity polityczne od
społeczeństwa. Nasilały się w nim postawy indyferentne politycz-
nie oraz pesymizm związany ze złym funkcjonowaniem systemu
parlamentarnego. Do rangi symbolu urosła sprawa głosowania
przez niektórych posłów za nieobecnych kolegów. Polacy byli bo-
daj najbardziej pesymistycznie nastawionym społeczeństwem post-
komunistycznym. Tak niski poziom optymizmu wiązał się z fak-
tem, że w oczach przeciętnego Polaka wolność polityczna nie
okazała się dostateczną rekompensatą za spadek poziomu życia.
Pod koniec 1992 r. około 52% responentów przyznawało, że de-
mokracja jest najlepszą formą rządów, ale już 36% zgadzało się,
że czasem ograniczenie demokracji jest niezbędne# Inną przy-
czyną niestabilnej sytuacji politycznej było niewielkie zakorze-
926
ANDRZEJ#BERT I TR#SFORMACJt1 927
nienie głównych ugrupowań w społeczeństwie, co wiązało się z bra-
kiem jasno określonych ideologu, celów grupowych oraz nieumie-
jętnością nowych elit artykułowania tych celów.
Charakterystyczna była nadal postawa roszczeniowa więk-
szości grup zawodowych. Typowym przy#adem takiej postawy
były nastroje wśród chłopów, którzy byli zdecydowanie bardziej
skłonni żądać od rządu ochrony celnej przed zalewem tańszej
żywności zachodniej, niż podjąć próby konkurowania z tym im-
portem. Również robotnicy rzadko dostrzegali związek między
swoją wydajnością pracy a możliwością podniesienia poziomu
spożycia. Wynikało to nie tylko z niskiego poziomu kultury eko-
nomiczne, ale także z beznadziejności sytuacji zakładów urucho-
"
mionych za czasów "socjalizmu realnego z przyczyn czysto poli-
tycznych oraz z faktu, że restrukturyzacja wielu z tych fabryk
przekraczała możliwości ich dyrekcji i załóg. Właśnie w wielu ta-
kich zakładach wybuchały w 1992 r. potężne strajki. Charakte-
rystyczny był tu przykład Mielca. Niezależnie od atmosfery ma-
razmu wśród załóg niektórych wielkich zakładów przemysło-
wych, obserwatorów zagranicznych szokowała widoczna gołym
okiem energia i przedsiębiorczość drobnych handlarzy ulicznych,
którzy w uporem zmierzali do przeobrażenia się w nową "klasę
średnią".
W atmosferze duchowej początku lat dziewięćdziesiątych wi-
dać było głębokie ślady komunizmu. Liczni intelektualiści zara-
żeni dawniej "jedynie słuszną doktryną" komunistyczną lub czer-
piący z jej krzewienia korzyści zostali osieroceni przez śmierć
systemu. Niektórzy w osh>pieniu mieli o to pretensje do całego
świata, inni ze zdumiewającą łatwością znajdowali nowe, równie
fałszywe bożyszcza - mętny nacjonalizm lub pseudomistycyzm
New Age. Intelektualistów opozycyjnych, uwolnionych od komu-
nistycznego gorsetu, unosiło często złudne poczucie nieograni-
czonej wolności i braku odpowiedzialności za słowa. Sama wol-
ność wywołała liczne problemy. Większość społeczeństwa, przy-
zwyczajona do rozmaitych ograniczeń, nie była gotowa do ak-
ceptacji ograniczeń wynikających z zasad współżycia społecz-
nego traktując je jako efekt prześladowań ze strony osób lub grup
o przeciwnych przekonaniach.W ideowym chaosie mieszano hie-
rachię wartości, nierzadko negując ją w ogóle. Zagospodaro-
wanie wolności stało się więc największym wyzwaniem lat dzie-
więćdziesiątych.
PRZYPISY
' KŻycie Warszawy,#, 5-12 VI 1989.; J. Tagliabue "Huge Victory for Solida-
rity in Polish Elections", uNew York Times,#, 5 VI 1989 r.
2 J. Diehl "Polish Party Acknowledges Stunning Defeat by Solidarity",
##Washington Post##, 6 VI 1989 r.; R. Kałuża Wybory '89, Warszawa: Wy-
dawnictwo Andrzej Bonarski 1989, s. 48.
3, Let Europe be Whole", KWashington PostH,1 VI 1989 r.
4 A. Michnik "Wasz prezydent, nasz premier", ##Gazeta Wyborcza,#, 3 VII
1989 r.
5 Z. Domarańczyk Sto dni Mazowieckiego, Warszawa: Wydawnictwo And-
rze# Bonarski,1990, s.18.
##Życie Warszawy,#, 20 i 31 VII 1989 r.
7,Koalicji dzień pierwszy", KGazeta Wyborcza,#,18-20 VIII 1989 r.
s W Kuczyński "Zwierzenia zausznika", ##Gazeta Wyborcza#,, 29 II 1992 r.
9 uGazeta Wyborcza##,18-20 VIII, 25-27 VIII 1989 r.;,Początek nowego
rozdziału", ##Życie Warszawy#,,13 IX 1989 c.; "Jest rząd!", ##Gazeta Wyborcza#,,
13 IX 1989 r.
'o ##Gazeta Wyborcza##, 31 X 1989 r.
" ##Życie Warszawy#,,10/12-13 XI 1989 c.
'2 "Traktat podpisany", ##Gazeta Wyborcza##,15 XI 1990c.; "Zanim było
zjednoczenie", ##Gazeta Wyborcza#,, 22 II 1993 r.
'a "Dialog Mazowiecki-Gorbaczow", ##Życie Warszawy##, 25-26 XI 1989 r.;
"Polski premier w Katyniu", ##Życie Warszawyr,, 27 XI 1989 r.; "Wszystko
jest ważne", K Gazeta Wyborcza,#, 27 XI 1989 r.
'4 "Wałęsa do obu izb Kongresu", ##Gazeta Wyborcza,#,16 XI 1989 r.
#5,2 plus 4 plus Polska", ##Gazeta Wyborcza,#,15 III 1990 r.
#s Ks. W Chrostowski "O Karmelu bez emocji", ##Tygodnik Solidarność,#,
29 IX 1989 r.; "Kalendarium konfliktu wokót Karmelu w Oświęcimiu", # Życie
Warszawy##,13 XII 1991 r.
'7 Dz. U.RP,1989, nr 75 poz 444.
'B ##Życie Warszawy##, 25 VIII 1989 r. i 1990 r.
'9 D. Fedor "Wojskowa ubecja", ##Gazeta Wyborcza#,, 4 IV 1991 r.; Wniosek
prokuratury do Trybunahi Stanu z 22 VI 1992 r.
# ##Trybuna Ludu#,, 24 I 1990 r.; ##Życie Warszawy##, 29 i 31 I 1990 r.
2' "Agenci w Sejmie", ##Spotkania#,, 22 V 1991 r.ů Widacki, s.14.
# Palenie akt MSW", ##Zycie Warszawy##, 21 VI 1990 r.
"
23 Program gospodarczy. Główne założenia i kierunki, Warszawa: ##Rzecz-
po2#olitaH,1989.
Dz. U.RP,1989, nr 74, poz. 438 i 439.
25 KGazeta Wyborcza##,17-18 III,15 IV 19R9 r.
# Generałowie MSW aresztowani", ##Życie Warszawy,#, 9 X 1990 r.
27
##Życie WarszawyN, 28-31 V 1990 r.
928 ANDRZEj ALBERT
zs Sojusz na rzecz demokracji", <<Życie WacszawyH,11 VI 1990 r.
# "
"Prezydentem nie chcę zostać... będę musiał zostać", #
|
WÄ
tki
|