ďťż

Geremka (ówczesnego ministra spraw zagranicznych) z prof...

Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.
Bauerem? Warto przypomnieć w kontekście słów Y. Bauera ostrą reakcję na ich temat w publikacji Krzysztofa Wareckiego „Przeprosiny bez zadośćuczynienia" („Nasz Dziennik" z 18 maja 2000 r.). Warecki pisał m.in.: Kłamstwo to wyszło z ust człowieka, który niejako z urzędu (Bauer jest naukowcem jerozolimskiego Instytutu Pamięci Yad Vashem) jest strażnikiem prawdy o zagładzie Żydów. Mogłoby się wydawać, że od kogoś takiego można było spodziewać się rzetelności (...) wywiad z izraelskim naukowcem przeprowadzał Niemiec, a więc reprezentant narodu, którego inni przedstawiciele są sprawcami holokaustu m.in. Żydów. Niemiecki dziennikarz powinien być (...) szczególnie wyczulony na obraźliwą dla nas kalumnię Bauera. W tej sytuacji jedyną reakcją dziennikarza powinno być skorygowanie kłamliwej wypowiedzi żydow- 26 27 skiego historyka. Warecki ostro skrytykował również skrajną, szokującą bierność przedstawicieli polskich władz wobec prawdziwej fali antypolonizmu zalewającej zagraniczne media w ostatnich latach. Pisał: Z listów i telefonów, które docierają do redakcji, wynika ,że wielu Polaków odnosi wrażenie, jakby rząd nic albo zbyt mało robił w sprawie zwalczania antypolskiej nagonki w zagranicznych mediach. Gdzie jest polski rząd, co robi polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, co robią polskie ambasady, aby ukrócić rozpasanie wrogów Polski? - pytają Czytelnicy. Warecki wyraził nadzieję, że w przyszłości MSZ obok zdawkowych przeprosin i spóźnionej korekty „będzie żądać od oszczerców także zadośćuczynienia w postaci zamieszczania na własny koszt obszernych i rzetelnych artykułów na temat prawdziwego oblicza holokaustu". Znamienne, że o sprawie tak obelżywego dla Polaków wyskoku Bauera w „Der Spiegel" milczały tak skore zawsze do tropienia domniemanego antysemityzmu w Polsce „Gazeta Wyborcza", „Polityka", „Wprost". Milczało także i „Życie". To milczenie było znamienne. Napis na domu Edelmana, wykonany przez jakiegoś skina czy prowokatora, zaraz wywołuje wielką falę protestów w mediach, potępienie ze strony premiera RP, PEN-Clubu etc. Gdy czołowy historyk żydowski posunie się do aktu antypolonizmu, i to na łamach najgłośniejszego tygodnika niemieckiego, panuje zdumiewające milczenie najbardziej wpływowych mediów. Na ten tak zdumiewający brak oficjalnego protestu ze strony polskich urzędowych kręgów zwrócił również uwagę w pełnym oburzenia liście do „Rzeczypospolitej" z 27 marca 2000 r. Polak z Oklahomy Grzegorz Ciach Norman. Akcentował fakt, że oszczerczy zwrot prof. Bauera o Polskim obozie zagłady ma wyraźnie antypolski charakter i dodawał: Zwroty tego typu zniekształcają prawdę o holokauście i wspomagają działania neonazistowskich rewizjonistów. Pojawiają się one dość często w prasie amerykańskiej i kanadyjskiej i są zawsze energicznie dementowane przez tutejszą Polonię. Ze względu na wysoką rangę i międzynarodowy autorytet prof. Bauera, w tym wypadku najbardziej pożądana byłaby oficjalna reakcja władz polskich. Niestety, polskie MSZ nie reaguje na nasze listy o tym incydencie. Czym można wytłumaczyć fakt, że w polskiej prasie nie doczekaliśmy się nigdy ani informacji o interwencji MSZ-u w tej sprawie, ani informacji o przeproszeniu Polaków za oszczercze stwierdzenia przez Yehudę Bauera i redakcję tygodnika „Der Spiegel". Warto sprawdzić, kto był odpowiedzialnym za brak interwencji w tej sprawie? Warto dodać, że tak zaprzyjaźniony z Geremkiem Bauer znany jest ze skrajnych uprzedzeń wobec Polski i Kościoła katolickiego w Polsce. W swej książce „The Holocaust in Historical Perspectives" (Seattle, University of Washington 1978, s. 52) pisał o tym jakoby Żydzi w przedwojennej Polsce byli przedmiotem straszliwej fali nienawiści do Żydów. Winił za to w szczególności rzekomy skrajny antysemityzm polskiego duchowieństwa (op.cit, s. 53). Z otwartym atakiem na Polskę i Kościół katolicki w Polsce jako rzekomych winowajców zagłady Żydów w czasie wojny wystąpił inny żydowski „autorytet", lider francuskich Żydów i przewodniczący Europejskiego Kongresu Żydów Theo Klein, jeden z czołowych rzeczników usunięcia klasztoru sióstr karmelitanek z terenów wokół obozu Auschwitz. Stwierdził on, iż: Polacy i polski Kościół katolicki są przede wszystkim winni wszystkim nieszczęściom, jakie kiedykolwiek dotknęły Żydów, szczególnie zaś tych z czasów wojny 1939-1945 (por. „L'affaire du Carmel d'Auschwitz", cyt. za I. Pogonowski „Antypolski talk-show", polonijny „Głos Polski" z Toronto w Kanadzie z 20 listopada 2001 r.)
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gĂłwnianego szaleństwa.