ďťż

29 Cezar zaczął niedowierzać taikże i Eduom,...

Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.
którzy zawsze uchodzili za najbardziej oddanych Rzymowi. Ł0 Cezar przebywał wtedy w Rawennie. 81 Pompejusz został konsulem bez kolegi (sine collega) (przypuszczalnie 27 lutego i dopiero po tej dacie Cezar opuścił Galię Przedalpejską. 32 Cezar miał tu ma myśli przede wszystkim Eduów. 88 To znaczy w tym czasie, gdy Cezar znajdował się w drodze z Galii Przedalpejskiej do Galii Zaalpejskiej i ,gdy po 250 GAJUSZ JULIUSZ CEZAR ciw Rutenom przeciągnął to plemię na stronę Arwernów. Po wyprawieniu się przeciw Nicjobrogom i Gabalom3i od obu tych plemion przyjął35 zakładników i po zebraniu znacznego oddziału35 zmierzał do urządzenia wypadu na Prowincję w kierunku na Narbonę 37. Na wiadomość o tym Cezar uznał, że przed wszystkimi innymi sprawami należy udać się do Narbony. Gdy tam przybył, dodał wystraszonym mieszkańcom otuchy i rozmieścił załogi na ziemiach Rutenów należących do Prowincji, Wołków Are-komijskich, Tolosatów i wokół Narbony, ponieważ terytoria te były najbliżej nieprzyjaciół, a części wojsk z Prowincji i przyprowadzonym z Italii posiłkom kazał zejść się w kraju Helwiów, który przylega do granic Arwernów. 8. Po dokonaniu tych przygotowań i gdy Lukteriusz natychmiast się zatrzymał i wycofał, ponieważ uważał, że wtargnięcie pomiędzy nasze załogi nie byłoby bezpieczne, Cezar udał się do kraju Helwiów. Chociaż droga przez góry Cebennass, oddzielająca Arwernów od Hel- przybyciu na miejsce zastanawiał się nad sposobem bezpiecznego dotarcia do swojego wojska. 84 Pozyskanie tych plemion oie sprawiało mu chyba większych trudności, gdyż od dawna były one iw przymierzu z Ar-wernami. 85 Przez użycie tego wyrazu Cezar pragnął zaznaczyć, że Nicjobrogowie i Gabaiowie chętnie dostarczyli Lukteriuszowi tych zakładników. 38 Zostały one dostarczone przez Butanów, Nicjobrogów i Gabalów, a które później przekazał on Wercyngetoryksowi. 37 W razie zdobycia tego najważniejszego miasta Prowincji reszta jej bez trudu mogłaby dostać się w ręce Gallów. 38 Cebenna (dziś. Cevennes, poi. Sewenny). Przemarsz przez te góry w zimie był wyczynem niemalże desperackim ze strony Cezara, tym bardziej, jeżeli się -zważy, że nawet w lecie, to w czasach obecnych, nie jest to przedsięwzięcie łatwe. Wynika z tego, że Cezar przejrzał bardzo niebezpieczny plan Wercyngetoryksa najazdu na Prowincję i dlatego musiał zde- WOJNA GALIJSKA, KS. VII 251 wiów, w tej najsurowszej porze roku była nader ciężka wskutek głębokich śniegów39, to jednak dzięki bardzo ofiarnemu wysiłkowi żołnierzy warstwa śniegu grubości sześciu stóp została usunięta i oczyszczonymi w ten sposób przejściami40 przybył do granic Arwernów. Po ich niespodzianym zaskoczeniu, ponieważ uważali, że są obwarowani Cebennami niczym murem41, gdyż o tej porze roku nawet pojedynczy człowiek nie znalazłby jakiejś ścieżki, Cezar rozkazał jeźdźcom42, by możliwie jak na j iale j się zapędzali i wzniecali jak największą panikę wśród nieprzyjaciół. Wercyngetoryks szybko dowiedział się o tym dzięki pogłoskom i gońcom; Arwernowie, wszyscy wystraszeni, obstępują go i zaklinają, aby zatroszczył się o ich dobytek i aby nie dopuścił do rozgrabienia go przez wrogów, zwłaszcza że — jak sam widzi — cały ciężar wojny zwalił się na nich. On, poruszony ich błaganiami, wyruszył z kraju Biturygów w stronę ziem Arwernów. 9. Cezar zaś, po dwu dniach pobytu w tych okolicach, ponieważ przewidywał na podstawie doświadczenia, że Wercyngetoryks tak postąpi, pod pozorem, że zamierza ściągnąć posiłki i konnicę43, opuścił wojsko, a młodego cydować się ma ten przemarsz, aby jak najszybciej i w dodatku całkowicie niespodzianie dotrzeć do swoich legionów, a wtedy uderzyć ma Arwernów i w ten sposób zmusić Wer-cyngetoryksa do zmiany planu. 39 Było to zapewne jeszcze w okresie silnych mrozów. 40 Droga jego prowadziła przypuszczalnie od doliny Rodanu przez dolinę Ardeche iku Gol du Pal d stąd do doliny górnej Loary (Le Puy). 41 Oprócz naturalnych przeszkód utrudniających Cezarowi przejście od południa z Prowincji przez Sewenny mogły mu to uniemożliwić także mieszkające tu plemiona Nicjobrogów, Kadurków, Rutenów i Gatoalów, które powstały przeciw Rzymianom. 42 — których zabrał ze sobą z Prowincji. 43 posilki (supplementum) Cezar przyprowadził z Galii 252 GAJUSZ JULIUSZ CEZAH Brutusa postawił na czele tych oddziałów; nakazał mu, aby jeźdźcy zapędzali się jak najdalej we wszystkich kierunkach: sam dołoży starań, by nie dłużej niż trzy dni znajdować się poza obozem44. Po załatwieniu tych spraw, wbrew oczekiwaniu swoich przybył możliwie najśpiesznisj-szym marszem do Wienny45. Wtedy natrafił na wypoczętą konnicę46, którą wysłał tu przodem przed wielu dnia -mi i nie przerywając marszu ni dniem, ni nocą, pośpieszył przez ziemie Eduów do kraju Lingonów 47, gdzie zimowały dwa legiony, aby, gdyby nawet Eduowie zamierzali targnąć się na jego życie, ubiegł ich tą szybkością48. Gdy się tu znalazł, wysłał rozkazy do pozostałych legionów49 i ściągał je w jedno miejsce50, zanimby Arwernowie mogli się dowiedzieć o jego przybyciu. Na wiadomość o tym Wercyngetoryks ponownie zawrócił wojsko 51 do kraju Bi- Przedalpejskiej, a konnicę (eąuitatus) i zapewne też oddział piechoty świeżo zaciągnął w Prowincji. 44 O nowym zaciągu na pewno wtedy nie myślał, ponieważ podane przez niego trzy dni nieobecności na to nie wystarczyłyby. 45 Wienna dziś. Yienne. 46 Chodzi tu o jego konnicę, którą wysłał przodem. 47 Droga prowadziła wzdłuż prawego brzegu Saony przez dziś. Macon, Lyon (staroż. Lugdunum), Ghalon-sur-Saóne, wreszcie chyba ku Dijon, Langres. Z Yienne do Dijon jest 200 km, z Dijon do Langres 80 km, a z Langres do Sens 150 km. Cezar udał się jednak najpierw do dziś. Dijon lub Langres do tych dwu legionów, które zimowały w kraju Lingonów. Przypuszczalnie dotarł tam w marcu razem z konnicą, która znajdowała się w Yienne. Jak dotarły tutaj posiłki, nie wiadomo
Wątki
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gĂłwnianego szaleństwa.