Wojciecha, RadzymaGautentego...

Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.
W grudniu 999 r. uda³ siê Otto III w otoczeniu wysokich dostojników papieskich i panów ¶wie ckich przez pó³nocne W³ochy, Niemcy i £u¿yce do Polski celem odwie dzenia grobu ¶w. Wojciecha i przeprowadzenia z Boles³awem Chro brym wa¿nych rozmów politycznych. Cesarz zosta³ z honorami powi tany przez w³adcê polskiego w okolicach I³awy nad Bobrem, sk±d udali siê do Gniezna. Wiosn± 1000 r. na odbytym tu zje¼dzie Otto III po twierdzi³ uroczy¶cie powziête wcze¶niej w Rzymie decyzje w sprawie organizacji ko¶cielnej w Polsce, uwolni³ Boles³awa Chrobrego od obo wi±zków trybutarnych, obdarzy³ tytu³em patrycjusza rzymskiego oraz wyrazi³ symbolicznie zgodê na koronacjê królewsk±. Ofiarowana go spodarzowi spotkania gnie¼nieñskiego w³ócznia ¶w. Maurycego by³a wyrazem uzgodnionej przez obie strony wspó³pracy w têpieniu zakorzenionego g³êboko w¶ród plemion po³abskich pogañstwa i zwalczaniu potêguj±cego siê u nich ducha oporu. Tak wiêc zjazd gnie¼nieñski trzeba oceniæ jako wielki wy³om w dotychczasowej polityce w³adców niemieckich w stosunku do Polski, d±¿±cych do jej pe³nego podporz±d kowania interesom cesarstwa. Tote¿ kurs, jaki w tym wzglêdzie zapo cz±tkowa³ Otto III, spotka³ siê z dezaprobat± ze strony tego obozu feuda³ów niemieckich, który g³ówne swe zadania i cele upatrywa³ w agre sywnej polityce wschodniej. Podobn± politykê, jak w stosunku do Polski, prowadzi³ Otto III równie¿ na Wêgrzech. Zgodzi³ siê wiêc na utworzenie w tym kraju me tropolii ko¶cielnej w Ostrzyhomiu oraz godno¶æ królewsk± wêgiers kiego Stefana. TRUDNO¦CI WE W£OSZEGH I W NIEMCZECH POD KONIEC RZ¡DbW OTTONA III Wracaj±c z Gniezna via Akwizgran do W³och, zasta³ tu Otto III sy tuacjê wielce dla siebie niepomy¶ln±. Na po³udniu oderwa³y siê od ce 105 sarstwa ksiêstwa: Neapol, Gaeta, Salerno, Amalfi, Kapua i Benewent, w samym za¶ Rzymie wybuch³o przeciw niemu powstanie, wzniecone przez elementy feudalne, opowiadaj±ce siê za wiêksz± niezale¿no¶ci± W³och i maj±ce za przywódcê komendanta floty rzymskiej Grzegorza z Tusculum. Choæ bunt ten zosta³ st³umiony przy pomocy wiernych ce sarzowi wojsk niemieckich i w³oskich, jednak¿e widoczna na ka¿dym kroku wrogo¶æ Rzymian zmusi³a Ottona III i jego stronnika, papie¿a Sylwestra II, do opuszczenia miasta i szukania schronienia w pó³nocnych czê¶ciach W³och. Podjête pó¼n± wiosn± i latem 1001 r. próby opa nowania Rzymu nie przynios³y rezultatu. W czasie dalszych przygoto wañ do ostatecznej rozprawy z przeciwnikami w³oskimi w miejscowo¶ci Paterno zasta³a go ¶mieræ. Zgodnie z ¿yczeniem pochowany zosta³ w dawnej stolicy monarchii karoliñskiej, Akwizgranie. Otto III pozostawi³ cesarstwo w sytuacji, która nie mog³a napawaæ optymizmem. Plan stworzenia uniwersalnego cesarstwa zachodniochrze¶cijañskiego okaza³ siê nierealny. Chwilowe zbli¿enie Niemiec do Polski i Wêgier by³o ca³ym jego osi±gniêciem. W³ochy, które wed³ug obrazu ewangeliarza klasztoru w Reichenau, przedstawiaj±cego symbo licznie uniwersalistyczne koncepcje Ottona III, mia³y obok Germanii, Galii (czyli Francji) i Sclavanii (czyli S³owiañszczyzny Zachodniej) sta nowiæ jeden z g³ównych sk³adników federacji pañstw chrze¶cijañskich, wy³ama³y siê w³a¶ciwie spod w³adzy cesarskiej. Równie¿ sytuacja w sa mych Niemczech pod koniec panowania Ottona III u panuj±cej tu dy nastii mog³a budziæ niepokój. Korzystaj±c z d³u¿szej nieobecno¶ci mo narchy w tym kraju, jak i jego ³agodnej polityki wewnêtrznej, do g³osu zaczêli dochodziæ wielcy feuda³owie i dzia³aæ na w³asn± rêkê jako udzielni w³adcy w obrêbie swoich posiad³o¶ci. Zaznaczy³ siê wyra¼nie rozdzia³ interesów prywatnych i ogólnopañstwowych. Najlepszym przy k³adem jest tu postaæ margrabiego mi¶nieñskiego Ekharda, który bez porozumienia siê z cesarzem og³osi³ siê ksiêciem Turyngii i uzna³ Cze chy za swoje lenno. Podobnie zaczê³o siê zachowywaæ i wy¿sze ducho wieñstwo w Niemczech. Tendencje te pog³êbi³ jeszcze bardziej kryzys wewnêtrzny, jaki wy buch³ w okresie interregnum na tle wyboru nowego króla. Otto III nie pozostawi³ po sobie ani nie wskaza³ spadkobiercy korony niemieckiej, do której zg³osi³o pretensje a¿ trzech kandydatów: syn zmar³ego w 995 r. Henryka K³ótnika, ksi±¿ê bawarski Henryk, margrabia mi¶nieñski Ekhard i ksi±¿ê szwabski Herman. Ka¿dy z nich mia³ za sob± poka¼ n± liczbê stronników, gotowych czynnie poprzeæ swoich kandydatów. Zagmatwana sytuacja wewnêtrzna zaczê³a siê wyja¶niaæ w 1002 r., gdy Henryk bawarski z racji swoich zwi±zków pokrewieñstwa i wp³y wów zdo³a³ przeci±gn±æ na swoj± stronê znaczn± czê¶æ episkopatu nie mieckiego z arcybiskupem mogunckim na czele oraz zaw³adn±æ insyg niami królewskimi. W lecie 1002 r. sprzyjaj±ce Henrykowi stronnictwo obwo³a³o go w Moguncji królem, a tamtejszy arcybiskup dokona³ aktu koronacji. Kontrkandydaci do tronu niemieckiego elekcji tej nie uznali i zanosi³o siê na dalsze zaostrzenie siê ca³ego konfliktu o w³adzê. Do 106 wojny domowej jednak nie dosz³o. Najpierw z grona przeciwników Henryka wyeliminowany zosta³ Ekhard, który pad³ ofiar± zamachu, Herman za¶, stoj±c na straconej pozycji, zmuszony by³ poddaæ siê Hen rykowi jesieni± 1002 r. , kiedy ów uzyska³ uznanie ze strony pozosta³ych o¶rodków politycznych kraju - Lotaryngii, Saksonii i Turyngii. POLITYKA WEWNÊTRZNA HENRYKA II Objêcie w³adzy przez Henryka II oznacza³o ostateczne zerwanie z utopijnymi tendencjami Ottona III, zmierzaj±cymi do stworzenia uni wersalnego cesarstwa, i zast±pienie ich bardziej ograniczonym progra mem politycznym, który najlepiej wyra¿a napis na jego pieczêci króle wskiej: "Renovatio regni Francorum". By³ to program zak³adaj±cy przywrócenie dawnej monarchii karoliñskiej pod hegemoni± Niemiec. I ten cel okaza³ siê tak¿e nieziszczaln± ide±
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie chcesz mnie, Ben. SkÅ‚adam siÄ™ z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobinÄ… gównianego szaleÅ„stwa.