- To brzmi znajomo...

Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.
Chyba toaleta siê nada - stwierdzi³ Ubu. Dwunastka otrzyma³ instrukcjê, jak u¿ywaæ bezci±¿eniowej toalety i foteli akceleracyjnych. Nastêpnie Piêkna Maria wyjê- ³a sk±d¶ ma³y, pude³kowaty przedmiot w ¿ywym czerwonym kolorze. - To rejestrator wielokana³owy - wyja¶ni³a. - Gdy siê go w³±czy, zapisze wszystkie d¼wiêki z pomieszczenia. Je¶li bê- dziesz chcia³ æwiczyæ wymowê, zapisz nas na jednym kanale, a siebie na drugim. Potem mo¿esz to porównywaæ i doskona- liæ jêzyk. Dwunastka by³ pod wra¿eniem. - Wielkie dziêki, czcigodny bossrajderze. Rejestrator bêdzie dla mnie najcenniejszym skarbem. Dwunastka uj±³ rejestrator. Czerwona powierzchnia by³a z jakiego¶ miêkkiego ¿ywicznego materia³u, podobnego do skóry niewoluntarnego ³adowacza. Maria zademonstrowa³a dzia³anie maszyny. Dwunastka chwilê siê wprawia³, wydawa³ d¼wiêki swym fonerem, zapisywa³ je na Kanale Jeden, a potem je odgrywa³. Nastawi³ maszynê na zapisywanie pozosta³ej czê- ¶ci rozmowy na Kanale Dwa. Ubu zaczepi³ stopê o jedn± ze sztab klatki dowodzenia. Wskaza³ po kolei piêæ foteli. - Ka¿da kanapa akceleracyjna jest umieszczona przy innym stanowisku. Nawigacja, stanowisko pilota, stanowisko strzelca, ³±czno¶æ, systemy statkowe. Prosimy, by¶ bez instrukcji i bez pozwolenia nie u¿ywa³ ¿adnego sprzêtu. - Oczywi¶cie, czcigodny bossrajderze. - Chcieli¶my ci pokazaæ, jak korzystaæ z konsoli ³±czno¶ci. Mo¿esz st±d do nas mówiæ, a tak¿e wywo³aæ dowoln± muzykê lub ekscyt do pomocy w nauce jêzyków. - Dziêkujê, czcigodny bossrajderze. Maria zwinnie okrêci³a siê w powietrzu, umie¶ci³a stopê na ¶cianie, delikatnie siê odepchnê³a i schwyci³a wy¶cie³an± po- rêcz nad konsol± ³±czno¶ci. Z ³atwo¶ci± prze¶lizgnê³a siê miê- dzy sztabami klatki dowodzenia i teraz unosi³a siê nad konsol±. Spojrza³a na Dwunastkê i pokaza³a zêby. Dwunastka wiedzia³, ¿e to „u¶miech", i uczy³ siê - bardzo powoli - ¿e nale¿y trakto- waæ go jako dodawanie otuchy. - Czy wiesz, co to takiego „ekscyt"? - spyta³a dziewczyna. - Nagrany dramat, zwykle o charakterze sensacyjnym - za- cytowa³ z pamiêci Dwunastka. - Rozumiesz, ¿e ekscyt to fikcja, co¶, co siê nigdy nie wy- darzy³o? Dwunastka analizowa³ to pojêcie - choæ samo s³owo znajdo- wa³o siê w jego s³owniku, nigdy przedtem nie musia³ siê nad tym zastanawiaæ. - Wobec tego jest to zapis k³amstwa? Ubu i Maria spojrzeli po sobie, potem na Dwunastkê. - Tak. W pewnym sensie - przyzna³a Maria. Dwunastka zadr¿a³: walczy³y w nim dwa instynkty. Nie chcia³ brukaæ swego umys³u nieprawd±; nie mia³ równie¿ ocho- ty obra¿aæ swoich gospodarzy. - Ekscyty to dramaty opowiadaj±ce o fikcyjnych ludziach i... - Piêkna Maria umilk³a na chwilê, spojrza³a na Ubu i zno- wu na Dwunastkê. - Takie historie mog± siê zdarzyæ, ale zwy- kle siê nie zdarzaj±, i tak siê je uk³ada, by by³y ciekawe, usuwa siê wszystkie sprawy nieistotne. Dwunastka wlepia³ w ni± wzrok. Nagle poczu³ siê bardzo sa- motny. - Rozwa¿ê to, Piêkna Mario. - Dramaty - wtr±ci³ Ubu - s± pe³ne wydarzeñ hipotetycz- nych. To rzeczy, które mog± zaj¶æ, przedstawione s±... sposoby ludzkiej reakcji na sytuacje, które... mog± siê przytrafiæ. Jezu Hryko, powtarzam siê. Ale... - Spojrza³ na Mariê i wykona³ gest polegaj±cy na falistym ruchu ramion. - Nie chcemy, by¶ bra³ je zbyt powa¿nie - powiedzia³a Ma- ria. - Niektóre z nich s± pe³ne przemocy, ale nie my¶l, ¿e ludzie s± tak agresywni. Ludzie jednak uwa¿aj±, ¿e przemoc jest inte- resuj±ca, i czêsto j± pokazuj± w dramatach. Dwunastka powoli przetwarza³ to wszystko. - Ekscyty s± oparte na dzia³aniach hipotetycznych? -Tak. W³osy nadp³ynê³y Marii przed twarz - odgonila je, krêc±c I g³ow±. Po co one s±? - zastanawia³ siê Dwunastka. Zapytam o to w odpowiednim momencie. - Wiêc ekscyty maj± charakter szkoleniowy? - zapyta³ Dwunastka. - Demonstruj±, jak ludzie zachowuj± siê w pew- nych okoliczno¶ciach? Podobn± role gra symulacja strza³ów osobliwo¶ciowych w waszych SI? - Tak - potwierdzi³ Ubu. - Nie - odpar³a Maria. Dwunastka zda³ sobie sprawê, ¿e Maria w³a¶nie zaprzeczy- ³a s³owom swego bossrajdera. Co za szok! Czekaj±c na zemstê Ubu Roya, odczu³ bolesne podniecenie. Czy ka¿e jej natych- miast siê rozpu¶ciæ? A mo¿e po prostu zaraz j± zabije i zabierze jej g³owê? Ku zdumieniu Dwunastki Ubu nie zareagowa³. Popatrzy³ tylko na Mariê, ale z wyrazu jego twarzy niewiele mo¿na by³o wyczytaæ. - Tak i nie - poprawi³a Maria. - W ekscytach wystêpuj± za- równo zachowania pozytywne, jak i negatywne. Ekscyty poka- zuj± raczej zakres ludzkich zachowañ ni¿ pojedyncze... ni¿ to, co jest jedynie poprawne. Ubu spojrza³ na Dwunastkê. - Maria ma racjê - przyzna³. Dwunastka zastyg³ w zdumieniu. Czcigodny bossrajder nie tylko tolerowa³ to, ¿e mu zaprzeczano, lecz tak¿e zmieni³ opi- niê pod wp³ywem wypowiedzi s³ugi. Dwunastka poczu³ siê s³abo. Znalaz³ siê na bezgrunciu. Bez protestów wys³ucha³ instrukcji, jak u¿ywaæ konsoli ³±czno¶ci. Ubu i Piêkna Maria poszli przygotowaæ „Uciekinie- ra" do startu i mieli zasygnalizowaæ Dwunastce, kiedy zaczn± przy¶pieszaæ. Dwunastka skorzysta³ z toalety i czekaj±c na sygna³, wplót³ siê w kanapê akceleracyjn± przed konsol± ³±czno¶ci. W mózgu mu wrza³o. Powietrze by³o okropne - suche i gêste. ¯ó³te ¶wiat³o piek³o go w oczy. Niewielki bia³y czworonóg przep³yn±³ przez drzwi, d³ugo na niego patrzy³, unosz±c siê w pokoju. Nic nie powiedzia³, dotkn±³ ¶ciany i po¶piesznie wyskoczy³. Umys³ Dwunastki skamla! do smaku Ukochanej. Dwunastka odegra³ Kana³ Dwa rejestratora. „Tak". „Nie". Okropno¶æ. Z³o. Blu¼nierstwo
WÄ…tki
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie chcesz mnie, Ben. SkÅ‚adam siÄ™ z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobinÄ… gównianego szaleÅ„stwa.