ďťż
Nie chcesz mnie, Ben. SkĹadam siÄ z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobinÄ
gĂłwnianego szaleĹstwa.
Polega ono właśnie na tym, żeby dzięki kadrze mające odpowiednie kwalifikacje i sprzyjającym warunkom materialno-organizacyjnym dokonywały się w sposób ciągły takie zmiany w życiu i działalności placówki (układu), które przybliżyłyby ją do mode-lu-wzorca.
Chodzi tu przede wszystkim o korzystne, ze względu na wymagania opieki i wychowania, zmiany w zakresie:
- struktur organizacyjnych zespołu wychowanków i wychowawców,
- stosowanych założeń, zasad, form i metod działalności,
- postaw wychowawców wobec wychowanków, a zwłaszcza postaw opiekuńczych i wychowawczych,
- stosunków między wychowankami, a w szczególności starsi - młodsi oraz chłopcy - dziewczęta,
- poziomu kultury życia codziennego wychowanków i całej społeczności placówki,
- współrządzenia i współgospodarzenia oraz szeroko pojętej samoobsługi wychowanków,
- zaspokajania całokształtu ich potrzeb biologicznych i psychospołecznych,
- przygotowywania ich do samodzielnego życia we wszystkich jego podstawowych składnikach,
- zapewnienia im powodzenia szkolnego na różnych poziomach kształcenia,
- spędzania przez nich czasu wolnego, wypoczynku, rozrywki,
- stwarzania i utrzymywania dodatniej atmosfery życia w placówce. Zależnie od rozwiniętej diagnozy tych i innych elementów życia i działalności placówki i na miarę potencjalnych i realnych możliwości planowanie i doskonalenie ich może być odpowiednio różne, na większą lub mniejszą skalę. Zawsze jednak doskonalenie to powinno stanowić stosowne, odczuwalne zmiany na lepsze.
W związku z przedstawionymi podstawowymi elementami strukturalnymi planu nasuwać się może pytanie, dlaczego nie zostały wyodrębnione w nim, jako osobny składnik, zadania administracyjno-gospodarcze, które -jak wspomniano wyżej - stanowią w dotychczasowej praktyce planowania w placówkach opiekuńczo-wychowawczych jego "standardową" część. Nie podejmując tu szerszego uzasadnienia, można powiedzieć, że wyodrębnianie takich celów i zadań w osobną część planu jest podwójnie nieuzasadnione. Otóż, po pierwsze, placówki opiekuńczo-wychowawcze nie prowadzą w istocie rzeczy - poza. nielicznymi wyjątkami - działalności gospodarczej jako takiej, a wszystkie ich przedsięwzięcia materialno-organizacyjne służą bezpośrednio zaspokajaniu potrzeb podopiecznych i kształtowaniu ich osobowości i przez to samo mieszczą się obiektywnie w zakresie opieki lub wychowania. Po wtóre, jak dowodzi praktyka, wyodrębnianie tego rodzaju działalności w osobną całość prowadzi najczęściej do jej auto-
482 Zdzisław Dąbrowski
nomizacji i dehumanizacji; odrywania w sposób sztuczny od opieki i wychowania, a nawet przeciwstawiania ich tym dziedzinom. Dlatego też ujmowanie wszelkich przedsięwzięć w częściach: "opiekuńczej", "wychowawczej" i "doskonaleniowej" planu, zwłaszcza w dwóch pierwszych, może zapobiegać niewątpliwie tym ujemnym tendencjom. Musimy bowiem kierować się tu oczywistą tezą, że w ostatecznym rachunku w placówkach opiekuńczo-wychowawczych mają sens i wartość tylko te przedsięwzięcia, które służą obiektywnym wymaganiom opieki i wychowania tak, jak pozbawione są sensu i wartości "gospodarka dla gospodarowania", "administracja dla administrowania", "księgowość dla księgowania", "zaopatrzenie dla zaopatrywania", "zatrudnienie pracowników dla uzyskania obsady kadrowej" itd. Taki zaś patologiczny stan rzeczy zaczyna się tworzyć w niewłaściwej strukturze planu.
18.6. Zasady planowania
Spośród zasygnalizowanych wyżej i pominiętych tu wymagań i postulatów co do planowania pracy opiekuńczo-wychowawczej wiele ma charakter norm prakseologicznych będących implikacjami występujących w tej dziedzinie obiektywnych zależności. Równocześnie możliwe i uzasadnione jest wyodrębnione formułowanie zasad planowania explicite określających uogólnione i skategoryzo-wane wymagania, jakim powinno odpowiadać planowanie i plan. Klasycznym przykładem tego w literaturze polskiej są znane dość powszechnie "cechy dobrego planu" według T. Kotarbińskiego23, które można by z zastrzeżeniami uznać za wystarczające w odniesieniu do planowania w ogóle. Mając wszakże na względzie swoistości planowania pedagogicznego, wypada dopełnić je następującymi czterema zasadami:
- innowacyjności treści,
- hierarchii potrzeb i wartości,
- realności zamierzeń,
- adekwatnej strukturyzacji.
Pierwsza wskazuje, że nie wszystko to, co rzeczywiście powinniśmy i będziemy realizować, należy ujmować w planie. W przeciwnym razie każdy, tworzony na kolejny okres plan byłby w przeważającym wymiarze treściowym powieleniem poprzedniego. Taką wadę mają plany wielu naszych placówek opiekuńczo-wychowawczych
|
WÄ
tki
|