ďťż
Nie chcesz mnie, Ben. SkĹadam siÄ z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobinÄ
gĂłwnianego szaleĹstwa.
miejscowości leżącej na Rusi Węgierskiej, po południowo-zachodniej stronie Karpat, gdzie przecież Kolberg nigdy nie był; musiał mieć jednak jakąś podstawę - przypuszczalnie informację wykonawcy - do zanotowania tej właśnie nazwy wśród pieśni z Pokucia. Dodać trzeba, że z wyjątkiem owych dwóch tańców węgierskich pozostałe przypadki kwalifikowania melodii bez proweniencji poparte były zgodnością stylistyczną melodii z muzyką regionu.
Niewiele można powiedzieć o pochodzeniu melodii pod względem źródeł, ponieważ Kolberg nie miał zwyczaju ich podawania, czyniąc to jedynie w sporadycznych przypadkach. Pewne jest tylko, że poza jednym wyjątkiem - wszystkie zapisy melodyczne są dokonane ręką Kolberga, w większości - jak wspomniano poprzednio - w terenie. A zatem źródłem byli głównie wykonawcy spośród miejscowej ludności, co sam Kolberg potwierdza, przynajmniej w odniesieniu do pieśni pochodzących z Czortowca, pisząc: "... większą liczbę śpiewanych w Czortowcu pieśni [...] dostarczyły nam wiejskie tamtejsze gospodynie..."1. W kilku przypadkach, o których informują odnośne przypisy, zanotował Kolberg przy melodiach nazwiska - przypuszczalnie wykonawców lub osób pośredniczących w przekaza-
X~O. Kolberg Ruś Karpacka cz. II (DWOK T. 55) s. 2.
niu melodii. Są to przeważnie osobistości znane na Pokuciu w okresie pobytów Kolberga, współdziałające przy głośnej Wystawie etnogra-graficznej w Kołomyi w 1880 roku1. Nie rozszyfrowana pozostaje natomiast osoba Dmytra Marusiaka - prawdopodobnie jakiegoś muzykanta. Jeden raz tylko wskazał Kolberg wyraźnie na wykonawcę konkretnej pieśni, anonimowego pastucha z Czortowca (nr 1018).
Niejasna jest natomiast sprawa zawartego w tece 23 rękopisu S. Kaweckiego składającego się z kilku kart i obejmującego zapisy tekstów pieśni oraz uwagi objaśniające. Na tym manuskrypcie Kolberg własnoręcznie umieścił kilka wyraźnie późniejszych zapisów melodii, o których nie można jednak stąd wnosić, że muszą pochodzić od autora rękopisu. Podobnie ma się rzecz z kilkoma pieśniami odpisanymi z czasopisma "Ctenija", zawierającego same teksty, oraz z pieśnią wziętą ze zbioru Wacława z Oleska - do których melodie dopisał Kolberg. Nie rozstrzygnięta pozostaje kwestia, skąd Kolberg wziął melodie do owych tekstów, zaczerpniętych ze zbiorów pozbawionych zapisów muzycznych. Jego metoda postępowania w podobnych przypadkach nie została dotąd zadowalająco wyjaśniona2.
Warto wreszcie zwrócić uwagę na pewien znamienny szczegół dotyczący metody gromadzenia prze^z1" Kolberga materiałów z omawianego regionu. Otóż w całym zbiorze pieśni widoczna jest tendencja do zbierania pieśni wyłącznie ruskich, trudno sobie bowiem wyobrazić, by Kolberg, stykający się przecież na Pokuciu z wieloma Polakami, nie miał okazji do zanotowania pieśni polskich. Wskazywałoby to, że Kolberg świadomie dążył do udokumentowania rodzimej kultury regionu, nie troszcząc się o etnicznie obce materiały polskie. Owo selektywne nastawienie zdaje się świadczyć o pewnej zmianie postawy zbierackiej w stosunku do lat wcześniejszych, kiedy Kolberg notował w zasadzie wszystko, co się dało uchwycić. Niezrozumiały wydaje się przeto odosobniony fakt umieszczenia w zbiorze dwóch pospolitych w kraju pieśni, jaskrawo kontrastujących tekstem i wyraźnie polskimi melodiami (nr 494 i 808). To odstępstwo od zasady tym bardziej jest intrygujące, iż dotyczy pieśni
1 Bohosiewicz, nauczyciel B. Jurczeńko i diak Iwan Nikityszyn. Por. Pokucie
vz. I (DWOK T. 29) s. XI-XII oraz Ruś Karpacka cz. II (DWOK T. 55) s. 2.
2 Por. uwagi w tej kwestii we wstępie do tomu Tarnowskie-Rzeszowskie
(DWOK T. 48) s. XXIII-XXV.
LII
LIII
o bardzo odległej proweniencji, pochodzących z południowo-wschod-niej Bukowiny, z miejscowości położonej pod Seretem. W ten sposób wymienione pieśni wraz z dwoma wspomnianymi poprzednio tańcami węgierskimi stanowią jedyny obcy element w jednolicie ruskim materiale muzycznym niniejszego wydania1.
Należy dodać, że o ile w części wokalnej materiał ów wydaje się dostatecznie reprezentatywny, o tyle muzykę instrumentalną regionu ilustruje on dość skromnie i jednostronnie. Uderza mianowicie zupełny brak zapisów muzycznych tak charakterystycznych instrumentów huculskich jak trembita, dudy oraz dwodenciwka czyli piszczałka dwoista, które w owym czasie musiały być na Huculszczyźnie w powszechnym użyciu2. Również typowe dla regionu cymbały reprezentowane są ewidentnie tylko przez jeden zapis (nr 1216)3. Liczniejsze są zapisy melodii granych na sopiłce (rodzaj huculskiej fujarki), o czym Kolberg wyraźnie informuje w rękopisie, bądź co dodatkowo daje się odczytać z charakteru melodii i typu ornamentyki w przykładach nr 1204, 1206 i 1209.
Pozostałe melodie bez tekstu mają wygląd na tyle "neutralny", że z wyjątkiem przykładów 1213 i 1218., wykazujących cechy gry skrzypcowej, trudno bezbłędnie orzec, na jakim były wykonane instrumencie. Niektóre z nich mogą dotyczyć zarówno skrzypiec jak sopiłki, a wreszcie mogą to być nawet melodie wokalne, do których tylko z niewiadomych powodów zabrakło tekstów. Podkreślić przy tym trzeba, że Kolberg rzadko uważał za stosowne wskazać na rodzaj instrumentu w swych zapisach muzyki instrumentalnej, co przy jego skrupulatności wydaje się niezrozumiałym pominięciem.
Klasyfikacja i układ rzeczowy materiału muzycznego opiera się na zasadzie przyjętej dla całości edycji Dzieł wszystkich O. Kolberga, omówionej szerzej we wstępie do Pomorza (DWOK T. 39).
Bogusław Linette
1 Polskie cechy rytmiczne i nieliczne zdaje się wykazywać! ponadto melodia
1219 (bez tekstu)
2 Por. Włodzimierz Harasjmezuk Tańce huculskie, Lwów 1939; Stanisław
Micrczyńfki Muzyka Huculszczyzny, Kraków 1965.
3 Być może trudność notowania gry na wspomnianych instrumentach naka
zywała Kolbergowi unikanie ich.
IV
Publikowane w Rusi Karpackiej teksty pieśni i prozy, zwłaszcza teksty gwarowe, są interesującym materiałem z punktu widzenia językoznawczego i przedstawiają dużą wartość w badaniach nad gwarami karpackimi. Jest to materiał bardzo obfity, wobec czego w przedmowie do niniejszego wydawnictwa, które jest dziełem. etnograficznym, trudno przytoczyć i objaśnić wszystkie osobliwości gwar karpackich, dlatego starano się tu ukazać tylko cechy najistotniejsze, archaiczne, których nie można już spotkać w innych dialektach ukraińskich oraz w języku literackim
|
WÄ
tki
|