ďťż

W tym okresie diecezjalne pielgrzymki pokutne modliły się na Jasnej Górze w intencji zwycięstwa nad sobą wiernych danej diecezji, składając jako wotum ozdobny...

Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.
Krzyże te obecnie wiszą w przybudówce kaplicy Matki Bożej na Jasnej Górze. 2. Od 12 października do 8 grudnia - to okres modlitwy każdej parafii w intencji odnowy i rozwoju Kościoła na całym świecie. W tym czasie delegacje parafialne przybywały na Jasną Górę, składając w darze różańce - na misje - symbol wewnętrznego zwycięstwa. W zamian otrzymywały różańce i medaliony z napisem: "Pro victoria Ecclesiae". Po powrocie delegacji urządzano w parafii "Soborowy Dzień Modlitwy", na który składały się adoracja Najświętszego Sakramentu, modlitwa różańcowa i Msza święta - "Pro victoria Ecclesiae". Jak co roku, parafia brała udział w dobie modlitwy. Dzięki zaś delegacjom parafialnym czuwanie na Jasnej Górze trwało blisko trzy miesiące. Jasna Góra przygotowała również różańce dla wszystkich ojców soborowych, którzy bardzo serdecznie przyjęli je z rąk Księdza Prymasa i biskupów polskich. Dziękując za nie listownie, niejednokrotnie prosili o dodatkowe różańce dla nieobecnych na Soborze biskupów. Podczas trzeciej sesji Soboru Ojciec święty, przychylając się do próśb Prymasa Polski i całego Episkopatu, w dniu 21 listopada 1964 roku ogłosił Maryję "Matką Kościoła", oddając Jej Niepokolanemu Sercu, wobec całego Soboru, Kościół i świat. Czwarte czuwanie soborowe w czasie czwartej sesji Soboru w 1965 roku trwało od 14 września do 8 grudnia i miało na celu przeprowadzenie oddania się parafii w macierzyńską niewolę Maryi za Kościół święty. W okresie pierwszym, od 14 września do 7 października, parafie przygotowywały swoją Księgę Świętego Niewolnictwa, ustalały "Zobowiązanie Tysiąclecia" i przygotowywały się duchowo do oddania parafii Matce Kościoła. W okresie drugim, od 15 października do 8 grudnia, we wszystkich parafiach zostało przeprowadzone oddanie się Matce Bożej w niewolę za Kościół. Na tydzień przed uroczystością parafialną przybywały na Jasną Górę delegacje parafialne. Tam składały swoją "Księgę Świętego Niewolnictwa" z wpisanym Aktem Oddania. Otrzymywały obraz Matki Bożej na nawiedzenie rodzinne, opatrzony błogosławieństwem Księdza Prymasa. Po powrocie delegacji z Jasnej Góry miała miejsce uroczystość parafialna, której centralnym punktem była Msza święta i akt oddania parafii: "Odtąd Matko nasza, uważaj naszą parafię i wszystko, co posiadamy, za wyłączną własność Twoją, oddaną w więzy Twej słodkiej macierzyńskiej niewoli. Pozostawiamy Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania nami i naszą parafią, według Twego upodobania, dla dobra Kościoła świętego, ku większej chwale Boga, w czasie i w wieczności. Pragniemy tym aktem zabezpieczyć w Twych macierzyńskich dłoniach wiarę naszą i chrześcijańskie obyczaje Narodu drugiego Tysiąclecia, wypraszając równocześnie wolność Kościoła w Ojczyźnie naszej i na całym świecie". Wróćmy jednak do przerwanej relacji chronologicznej. Na Konferencji Episkopatu 14 czerwca ujawniono przywiezione przez Księdza Prymasa z Rzymu nominacje biskupie, arcybiskupstwo tytularne dla biskupa Kominka, biskupstwo tarnowskie dla ks. Ablewicza i nominację biskupa Wosińskiego na administratora apostolskiego w Płocku. Do Komisji Głównej Episkopatu dokooptowano ks. biskupa Bronisława Dąbrowskiego, najlepiej obeznanego ze sprawami zakonnymi i przepisami prawa państwowego oraz polityką wyznaniową partii. Episkopat omawiał list pasterski o współczesnej laicyzacji. Zacytuję kilka jego mocnych i nadzwyczaj trafnych sformułowań: "Dla Kościoła w Polsce ważny jest fakt, że ruch laicyzacji jest u nas działaniem zorganizowanym, zmierzającym do przyspieszenia procesu zeświecczenia i kierowania nim. Jest on ruchem politycznym, gdyż opięty jest planowaniem politycznym, kierowany przez instancje polityczne, a wspierany i egzekwowany środkami administracyjnymi
Wątki
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gĂłwnianego szaleństwa.