ďťż
Nie chcesz mnie, Ben. SkĹadam siÄ z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobinÄ
gĂłwnianego szaleĹstwa.
Jego następcą był Dunois,
przed którym stanęły trudniejsze zadania i który nie dorównywał swemu
poprzednikowi. Ale Dunois zyskał najbardziej nieoczekiwanego i niezwykłego
sprzymierzeńca. W ciągu jednego roku sławy i jednego roku męczeństwa Joanna
d'Arc obudziła tradycję i poczucie narodowe we Francji, która odtąd nigdy już nie
wróciła do dawnych błędów (1429-31). Joanna była duchowo Wallacem Francji.
Jednak minęło przeszło dwadzieścia lat od jej śmierci zanim wskutek kunktatorskiej
taktyki i sztuki oblężniczej epoki Dunois potęga Anglii wyczerpała się całkowicie.
Gdy Anglik 1453. Talbot i jego syn zginęli w ostatniej bitwie w Gaskonii, wojna
stulet-
286
niA dobiegła końca; jej pokłosie w Anglii, wojna Dwóch Róż, rozpoczęła się w
dwa lata później pod St. Albans. Tak mało odpoczynku miała Anglia w XV w.,
stuleciu złych rządów.
Cośmy zyskali przez długie, uporczywe wysiłki, aby zbudować imperium
angielskie w Europie? Najsłuszniej w świecie zasłużyliśmy na załamanie się
naszego średniowiecznego społeczeństwa oraz na
287
okres anarchii i upadku moralnego. Zyskaliśmy port w Calais, który
utrzymaliśmy jeszcze przez całe stulecie - samotne świadectwo dawnych
angielskich rządów we Francji, tak jak Berwick-on-Tweed - straconej władzy
nad Szkocją. Calais stanowiło port wyjściowy dla naszej surowej wełny
eksportowanej za granicę; tam ją gromadzono i opodatkowywano przed
sprzedażą. W tym celu król angielski ustanowił tu miejsce składu. Ale
korzystanie ze składu stopniowo malało wraz ze wzrostem naszej produkcji
sukna i handlu zamorskiego. Jednocześnie Calais, mocno trzymany przyczółek
na ziemi francuskiej, stanowiło stałą pokusę nawet dla rozważnych królów z
dynastii Yorków i Tudorów do ponowienia ich nigdy całkowicie nie
porzuconych pretensji wobec Francji. Utrata portu za rządów Marii (w r.
1558) była czystym zyskiem i przyczyniła się do tego, że Anglicy za Elżbiety
skierowali wzrok na zachód, ku nowym ziemiom.
Czy zatem wojna stuletnia nie przyniosła Anglii nic prócz szkody? Jeżeli
przyniosła jej w zamian jakieś równoważne korzyści, to należały one do
kategorii mało uchwytnej i duchowej: silna świadomość narodowa, bardziej
demokratyczna niż feudalna, wielkie wspomnienia i tradycje, wiara w zalety
wyspiarskie, która pomogła Anglikom w nadchodzącym stuleciu dumnie nosić
głowy wobec rosnących królestw Francji i Hiszpanii. Możemy wyczytać u
Szekspira, jakim natchnieniem dla odrodzenia narodowego rozkwitającego za
rządów Elżbiety była pamięć o Agincourt. Za dni tej dobrej królowej Bess"
Anglicy jako zbiorowość zapomnieli już, jak wygląda oblicze wojny; nie
pamiętali gorzkiej rzeczywistości wojny stuletniej, która tak została
odmalowana w wizji Chaucera:
Ludzkie ścierwo w zaroślach z gardłem poderżniętym, Tysiąc
zamordowanych, nie zmarłych z niemocy; Tyran ze swoim
łupem, wydartym przemocą; Gród do szczętu zburzony, nic w
nim nie ostało".
Ale współcześni Szekspira dumnie mówili o angielskich yeoma-nach:
Oto byli ci, co w dawnych czasach budzili przerażenie w całej Francji. I
chociaż nie wołano ich Master" jak panów albo Sir" jak się należy rycerzom,
tylko po prostu John" i Thomas" itd., jednak przekonano się, że pełnili oni
bardzo dobrą służbę. Królowie Anglii zwykli byli w toczonych bitwach
pozostawać wśród tych, którzy byli ich piechotą, tak jak znowu francuscy
królowie pozostawali wśród swoich jeźdźców; w ten sposób książęta
pokazywali, gdzie znajduje się ich główna siła".
Poczynając od wojny stuletniej motyw yeomana" przewija się wciąż przez
angielską myśl, literaturę i politykę z przemożną i ożywczą siłą aż do nadejścia
rewolucji przemysłowej.
288
we wczesnym średniowieczu odczuwana wrogość w stosunku do
mieszkańców sąsiedniego miasta, hrabstwa albo wsi była zjawiskiem
normalnym. Ten nieprzyjazny stosunek do sąsiadów osłabł, kiedy wyspiarski
patriotyzm rozszerzył horyzonty myślowe i wskazał na Francuza lub Hiszpana
jako prawdziwych cudzoziemców". Przyzwyczajenia myślowe i uczuciowe,
nabyte podczas wojny stuletniej z Francją - okres nienawiści" mniej
intensywny, ale dwadzieścia pięć razy dłuższy niż nasza wojna z Niemcami -
ostro zarysowały nowe uczucie patriotyczne w postaci narodowej nienawiści
do Francuzów
|
WÄ
tki
|