ďťż
Nie chcesz mnie, Ben. SkĹadam siÄ z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobinÄ
gĂłwnianego szaleĹstwa.
708
VIII. Kultura. Oświata i dziedzictwo kulturowe
wierząc, że kultura feudalna, kapitalistyczna czy socjalistyczna posiada prócz atry-
butów artystycznych i intelektualnych także atrybuty materialne i organizacyjne.
Historycy orientacji pseudopsychologicznej i socjologicznej skłaniają się ku opi-
nii, że kulturę można mierzyć, opisywać za pomocą kwestionariuszy i redukować
do określonych modeli". Wszyscy jednakże zgodni są co do tego, że stanowi ona
główną arenę dla konfliktów społecznych i politycznych. Każda grupa społeczna
chce wykształcić swoje dzieci na swój własny obraz i podobieństwo. Każdy naród
stara się uchronić własne wartości przed interwencją z zewnątrz. Każdy rząd ma
nadzieję wyprowadzić swoich obywateli na ścieżki lojalności i ogólnej zgody. Na
ziemiach polskich, których mieszkańcy mieli świadomość przynależności do róż-
nych klas społecznych, narodów i państw, ludność musiała się stać przedmiotem
najróżniejszych sprzecznych ze sobą roszczeń kulturowych.
Ci, którzy zachowali świadomość własnej odrębnej polskiej tożsamości, to-
czyli nieustępliwą walkę o obronę i rozwój kultury narodowej. W kraju, w któ-
rym fundamenty politycznej niezawisłości zostały podkopane już w połowie XVIII
wieku, stanowiła ona często ostatnią linię obrony. Walka o polską kulturę zwraca-
ła się szczególnie ku dwóm grupom: ku wykształconej mniejszości, której świa-
domość narodowa była w pełni rozwinięta, oraz ku nieuczonym masom, w któ-
rych świadomość przynależności narodowej czy politycznej trzeba było dopiero
rozbudzić. Koncentrowała się na dwóch odrębnych, lecz wzajemnie ze sobą po-
wiązanych kampaniach: pielęgnowaniu polskiego języka i kształceniu dzieci.
W odróżnieniu od innych języków Europy Wschodniej język polski już na
długo przed rozbiorami był w pełni skutecznym instrumentem w służbie kultury.
W odróżnieniu na przykład od takich języków, jak czeski, słowacki czy ukraiński,
których słownictwo i składnię musieli kształtować dziewiętnastowieczni grama-
tycy, czy język węgierski, którego można było używać tylko do określonych ce-
lów, polski język posiadał bogatą literaturę i był używany na co dzień przez wszyst-
kie grupy społeczne we wszystkich dziedzinach sztuki, nauki i administracji. Jego
rozwój poszedł dalej niż rozwój języka rosyjskiego i niemal dorównywał rozwo-
jowi języka niemieckiego. Z całą pewnością można uznać, że do czasu rozwoju
nowoczesnej techniki, jaki nastąpił pod koniec XIX wieku, był to jeden z ważniej-
szych języków Europy. Ważnym kamieniem milowym na jego drodze stało się
wydanie w latach 1807-14 pierwszego zakrojonego na szerszą skalę słownika.
Jego autor. Samuel Bogumił Linde (1771-1847), pochodzący ze spolonizowanej
rodziny szwedzkiej z Torunia, jako młody człowiek pracował w Bibliotece Zału-
skich. Jego Słownik języka polskiego do dziś pozostał pomocą dla wszystkich,
którzy kiedykolwiek uczyli się po polsku2.
Problem oświaty wysunął się na pozycję pierwszoplanową w polityce spo-
łecznej w ostatnich dziesięcioleciach dawnej Rzeczypospolitej; reformatorzy po-
2 Por. A. Briickner, Dzieje języka polskiego. Warszawa 1925. Także A. P. Coleman, Language as afa-
ctor in Polish nationalism, Slavonic and East European Review", XIII (1934), nr 37, s. 155-172.
709
Tom II. l. Polska zniszczona i odbudowana (1795-1945)
lityczni epoki oświecenia poświęcali mu wiele uwagi. W epoce wcześniejszej,
w XVII wieku, Rzeczpospolita posiadała sieć 1500 szkół, pobudzanych do działa-
nia przez zdrową rywalizację między katolicką hierarchią a sektami protestancki-
mi. Do starszych fundacji - Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie i Akade-
mii Lubrańskiego w Poznaniu (1519) czy Gdańskiego Gimnazjum Akademickie-
go (1558) - dołączyły liczne wybitne akademie rożnowi ercze - kalwińskie
w Nieświeżu i w większości miast litewskich, braci czeskich w Lesznie, arian
w Pińczowie i Rakowie, luteran na całym terytorium Prus - oraz kolegia zakłada-
ne przez jezuitów i pijarów. Ale w roku 1750 cała sieć znajdowała się już w sta-
dium upadku. Dawne fundacje przeżywały agonię. Większość protestanckich aka-
demii zamknęła podwoje
|
WÄ
tki
|