ďťż

Dramatyczna sytuacja gospodarcza kraju, nie notowany w innych państwach środ- kowoeuropejskich (może z wyjątkiem Albanii) niski poziom warunków materialnych...

Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.
Za iskrę zapalną wybuchu posłużyło aresztowanie kalwińskiego pastora, Laszló T ekeśa, Węgra z pochodzenia, na co ludność miasta Timisoara (Temeśvar) odpowiedziała gwałtownymi demonstracjami. Sposób, w jaki władze rozprawiły się z manifestującymi, wywołał reakcję w całym kraju - w wielu miastach Rumunii doszło do masowych manifestacji poparcia dla mniejszości węgierskiej, wysuwano również żądania ustąpienia znienawidzonego reżimu. Interweniujące siły bezpieczeństwa użyły broni. Padło wielu zabitych i rannych. Po stronie narodu opowiedziała się armia. Jedynie "Securitate" pozostała do końca wierna Ceau escu, który nie widząc dla siebie szansy próbował ucieczki. Wszelako pochwycony 22 grudnia 1989 r. został postawiony wraz z małżonką przed tajnym trybunałem wojskowym, skazany na karę śmierci i natychmiast rozstrzelany. Walki z "Securitate" trwały jeszcze kilka dni i pochłonęły setki ofiar wśród ludności cywilnej. Władzę w kraju przejął Komitet Ocalenia Narodowego, w kórym wiodącą rolę odgrywali reformatorsko nastawieni komuniści. Wkrótce też, pod silną presją społeczną, zwłaszcza nieustannie protestujących mieszkańców stolicy, nowe władze Rumunii zapowiedziały przeprowadzenie wolnych wyborów, dopuszczenie do władzy opozy- cji, przywrócenie swobód obywatelskich i reformę gospodarki. * * * Załamanie się systemu komunistycznego w krajach Europy Środkowo-Wschodniej, wbrew oczekiwaniom zamieszkujących je społeczeństw, nie rozwiązało podstawowych problemów tych krajów. Jeżeli przyjrzeć się bli ej temu, co się w tych krajach stało - szybkości zmian i analizie punktu wyjścia, to owe "rewolucje" inspirowane - z jednym lub dwoma wyjątkami - przez nieliczne grupy dysydenckie, odsłoniły jedynie faktyczny stan rzeczy pozbawiając go zewnę- trznej otoczki komunizmu. Nie można bowiem zaprzeczyć, że w tych krajach, prawdziwych, ideowych komunistów było niewielu. Nigdy też komunizm nie był w stanie wytworzyć niczego więcej jak tylko zewnętrznej otoczki wokół ludzkiego życia i myśli. "Społeczeństwo komuni- styczne" w sensie wartości i struktur, procesów rządzenia i stosunków społecznych było w istocie fikcją potrzebną do głoszenia w imieniu realnego, "nielegalnego" społeczeństwa wymaganych wzorców politycznych, społecznych i gospodarczych. Ten głoszony przez władze alternatywny zestaw wartości mógł funkcjonować tak dhzgo, jak długo Moskwa popierała rządy komunistyczne w tych krajach. Z chwilą gdy tego poparcia zabrakło, komuniści w zasadzie oddali władzę bez walki i wówczas na powierzchnię życia zaczęły wychodzić istniejące pod osłoną komunizmu rzeczywiste systemy społeczno-polityczne ujawniając swoje prawdziwe oblicze. A rzeczywistość wyglądała tak, że społeczeństwa w krajach "wspólnoty socjalistycznej", a przynajmniej ich duże odłamy, żyły w niekomunistyczny sposób. Zanim jeszcze uwidoczniły się pierwsze symptomy prawdziwych zmian w stosunkach własności związanych z procesem prywatyzacji, to przecież faktycznie istniał już zalegalizowany ów "drugi układ" ("drugi obieg"), i to nie tylko w obszarze literatury, ale także w sferze polityki, gospodarki itd. Później, kiedy po władzę sięgnęli niekomunistyczni przywódcy, charakterystycznym zjawiskiem było uwłaszczanie się nie tylko dawnej "nomenklatury", ale całej masy szarych konformistów, którzy posiadając własne przedsiębiorstwa popierali nowe władze i starali się wpływać na for- mułowanie nowych programów gospodarczych. Jednym słowem, to co wyłoniło się w byłych krajach "wspólnoty socjalistycznej" po wyrzeczeniu się monopolu władzy przez stare ekipy, było (i jest!) silnie przesiąknięte komunizmem, a najbardziej spektakularnym tego przykładem jest biurokratyzm, nacjonalizm i nietolerancja. 371 Innym aspektem nowej rzeczywistości było nie tylko wymazanie tradycyjnych linii podziału między Wschodem a Zachodem, ale - przynajmniej werbalnie - likwidacja struktur epoki komunizmu i zastąpienie ich "kapitalizmem". Jednak wraz z tym pojawiło sig bezrobocie, podwyżki cen oraz spadek stopy życiowej ludności. Ten zwrot, przynajmniej w niektórych z tych krajów, był na tyle radykalny, że pominięto fazę państwa opiekuńczego, zastępując go czystym, niemal dziewiętnastowiecznym kapitalizmem. Wraz z widocznym upadkiem systemu komunistycznego nadeszło również umiędzynarodowienie gospodarki. Polska i inne państwa postkomunistyczne stały się najwigkszymi w świecie strefami wolnego handlu, co stworzyło niebezpieczeństwo ich "kolonizacji". Projekty reform gospodarczych podporządkowano ściśle interesom międzynarodowych instytucji finansowych, a poszukiwa- nie zachodnich inwestorów dla upadających gospodarek wymusiło odłożenie na bok interesów narodowych. Prywatyzacja zaś przyszła nie tylko wraz z politycznym i finansowym poparciem Zachodu, ale także z importem zachodnich towarów i wzorów, które zdewaluowa- ły własne narodowe wyroby. Nie mniej niebezpiecznym zjawiskiem w krajach postkomunistycznych była dekompozy- cja dotychczasowej antykomunistycznej opozycji, która doszła do władzy. Najogólniej rzecz biorąc owe ruchy "wyzwolenia spod komunizmu" rozpadły się na dwa obozy: na intele- ktualistów (inteligencję) i robotników (także chłopów). Ale niezależnie od tego wystąpiły również głębokie sprzeczności interesów w łonie samych elit rządzących. Z jednej strony nowe władze, podobnie jak kiedyś stare, żądały poświęceń od tych, którzy wynieśli ich na stanowiska, a z drugiej strony rywalizujące ze sobą grupy, zaczęły tylko sobie przypisywać wyłączność na rację. Ten swoiście pojmowany mesjanizm, a w istocie polityczny egoizm i krótkowzroczność mógł (i może) - jak to już w historii bywało - doprowadzić do katastrofy. Wszak wszystkie te państwa, może z wyjątkiem ziem czeskich, po odzyskaniu niepodległości po I wojnie światowej przeszły kiedyś szybką drogę do rządów autorytarnych. Podobne niebezpieczeństwo istnieje i teraz, z tą tylko różnic' , że miast spod władzy obcych monarchów, systemy te wyzwoliły się spod panowania komunizmu i tym samym są ograniczone własną historią: wszak owe dziesiątki lat musiały pozostawić swój ślad także w mentalności społecznej - w sposobie myślenia i nawykach ludzi
Wątki
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gĂłwnianego szaleństwa.