ďťż

Składają się na nią prawdziwi ludzie i prawdziwe przedmioty...

Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.
Powstały zaś twór oglądamy tu i teraz, wspólnie i zasadniczo w jednakowy sposób. Różnica między rękopisem z Orzeszkowej a tym, którego używa się w przedstawieniu sztuki Ibsena, na tym się właśnie zasadza, że jeden z nich wyobrażamy sobie każdy na swój sposób, drugi zaś zobaczymy wszyscy realnie tak samo jak twórca spektaklu. Istnieje więc sztuka sceniczna i istnieje literatura. Literatura dramatyczna przystosowana do prezentacji na scenie winna pamiętać o ograniczeniach ogólnie ujętych w tradycyjnych zasadach jedności: czasu, miejsca oraz akcji. Jeśli zaś dramaturg nie przestrzega scenicznych ograniczeń, to zadaniem inscenizatora musi się stać spełnienie teatralnych wymogów: obecności, realności oraz działania. Spróbujmy zatem rozpoznać teatr. Czechów coś mówił o strzelbie. O konkretnym przedmiocie, który pojawią się na scenie. Jest jednym z elementów teatralnych. Budulcem przedstawienia, wiążącym działania aktora z treścią uobecnianego konfliktu. Scenicznych składników można naliczyć wiele. Autor Litterature et spectacle Tadeusz Kowzan ustalił, że jest ich trzynaście. Trudno się jednak oprzeć wrażeniu, że gdyby złożyć na powrót owe teatralne znaki, z wyodrębnionych przez Kowzana: słów i intonacji, gestów, mimiki i ruchu, fryzury, kostiumu i charakteryzacji, rekwizytu, oświetlenia i dekoracji, a także muzyki i efektów dźwiękowych – dałoby się może zrekonstruować świat, lecz niekoniecznie w jego teatralnej postaci. Analiza Kowzana jest bowiem czysto ilościowa Starając się poznać przedmiot teatralny, opisuje on przedmiot w ogóle: a więc i ten, do którego modlimy się, i ten, którym się posługujemy, i ów w końcu, który staje się przedmiotem bezinteresownej kontemplacji. Nie znając spiritus moventis teatralnego zdarzenia, zapoznając jego gramatykę, jako warunek konieczny i wystarczający sztuki scenicznej określa on wyodrębniony precyzyjnie system leksykalny. Rekwizyty przekazują zawikłania fabularne w powieści i na scenie. Występują w nich one pod różnymi postaciami. Zauważmy też, że oprócz wymienionych przedmiotów, tak w powieści Orzeszkowej, jak i podczas reprezentacji scenicznej Heddy Gabler, pojawia się wiele innych sprzętów, t j.: rękawiczek, krzeseł, noży itp. Ich rola nie polega już na dramatyzowaniu akcji, lecz na dostarczaniu informacji o innych ważnych elementach obrazowanego świata. Oczywiście przedmioty opisane w Meirze Ezofowiczu stwarzają świat przedstawiony, te zaś, które oglądamy na scenie, prezentują świat uobecniony. I tu właśnie ujawnia się zasadnicza różnica funkcjonalna między znakiem literackim a teatralnym elementem. W wyobraźni odtwarzamy fragmenty rzeczywistości na tyle dokładnie, na ile wryły nam się w pamięć. Pisarzowi wystarczy więc zasugerować tylko jakieś działanie, 12 Michał Głowiński, Aleksandra Okopień?Sławińska, Janusz Sławinski, Zarys teorii literatury, Warszawa 1972, s. 42. 14 byśmy zdali sobie z niego sprawę. Ani autor, ani czytelnik nie muszą, bez szczególnego powodu, zawracać sobie głowy szczegółami. Teatr dramatyczny polega zaś na szczegółach. Tu niczego nie można pominąć. Wszystko musi być jak w życiu – bo aktor żyje. Aktor nie może wstać, jeśli przedtem ‘nie usiadł. Nie może usiąść, jeśli nie ma na scenie krzesła. Ponadto, kiedy się stoi i mówi wobec publiczności, trzeba coś sensownego zrobić z rękami. Trzeba działać, a czyny powinny pozostawać w związku z treścią wypowiadanych na scenie zdań. Należy dążyć do zachowania równowagi między słowem a czynem. Powinny być one ze sobą związane. Wynikać wzajemnie z siebie. Działania ludzkie dokonują się zwykle za pośrednictwem przedmiotów, które służą do pracy i pomagają odpoczywać. Nie można bez nich wyjść na ulicę ani położyć się w domu. Aktor porusza się wśród krzeseł, na których może usiąść, w ubraniu, które chroni go od chłodu, w ręku trzyma przedmioty konieczne do scenicznego życia. Tak więc aktor jednocześnie żyje i na scenie ukazuje ludziom swoje życie. Słowa, które wypowiada, jego ruchy, mimika, intonacja i gesty określają wiek, temperament, samopoczucie i problemy stwarzanego bohatera
Wątki
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gĂłwnianego szaleństwa.