ďťż

115 Prawdopodobnie terminem tym oddaje Ksenofont zgromadzenie ludowe spartańskie, apella...

Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.
116 Z nowszych jednak badań, opartych głównie na Arystotelesowym Ustroju polit. Aten, 39, wynika, że wspomniane przez Ksenofonta zespoły jedynie nie podlegały bezwzględnej amnestii. stamtąd, wodzowie doprowadzili do skutku zgromadzenie ludowe. Tutaj tak Trasybulos przemówił: „Mężowie z miasta! Radzę wam samych siebie poznać, a to uczynicie najsnadniej, jeżeli zdacie sobie sprawę, z czego pyszniliście się tak bardzo, iż pokusiliście się o panowanie nad nami. Czyż jesteście sprawiedliwsi od nas? Lecz lud nasz, choć od was ť jest uboższy, nigdy jeszcze dla pieniędzy żadnego z was nie skrzywdził, wy zaś, od nas wszystkich bogatsi, dla zysku wiele haniebnych popełniliście czynów. Ponieważ ze sprawiedliwością nic wspólnego nie macie, rozważcie, czy raczej nie z waszego męstwa wypadnie wam się pysznić? Kiedy jednak mógłby o tym wypaść sprawiedliwszy sąd niż w czasie minionej wojny domowej? Lecz może mi powiecie, że przewyższacie nas rozumem — wy, którzy posiadając i mury, i oręż, i pieniądze, i sojuszników z Lacedemonu zostaliście zwalczeni przez nas, którzyśmy tego nie posiadali? A może wy mniemacie, że ze swoich sojuszników możecie być dumni? Lecz jakże z tych się szczycić, którzy, podobni do ludzi, co czasem psy kąsające, ująwszy je poprzednio w żelazo, oddają pokąsanym, oddali was temu znieważonemu przez was ludowi, sami zaś odeszli i nie masz już ich wcale. Mimo to ja nie myślę, żebyście wy, mężowie117, skłonni byli naruszyć coś z tego, coście zaprzysięgli118, lecz raczej wykażecie, że jesteście obok innych xalet także bogobojni i przysięgom swym wierni". Powiedziawszy to oraz inne rzeczy podobne, a także że nie należy żyć w strachu, lecz dawnymi prawami się kierować, rozpuścił zgromadzenie. Potem, ustanowiwszy władze, rozpoczęli Ateńczycy znów życie polityczne. W roku zaś następnym119, dowiedziawszy się, że mężowie osiedli w Eleusis zbierają sobie żołnierzy najemnych, wyruszyli na nich pospolitym ruszeniem, wodzów ich, którzy przybyli w celu przeprowadzenia rozmów, stracili, pozostałych zaś przez wysłanych do nich krewnych i przyjaciół namówili do pojednania. Złożywszy przysięgę, że nie będą pamiętali doznanego zła, jeszcze i dziś żyją zgodnie i lud zostaje wierny tej przysiędze. 117 Teraz Trasybulos zwraca się do demokratów z Pireusu. 118 O przysiędze tej, o której nie wspomina Keenofont wśród ptuktów traktatu, informuje Arist. Ustrój polit. Aten, 39. 119 Za arebontatn Ksenaineta, tj. w r. 401/400. KSIĘGA TRZECIA 1. W ten sposób zakończyła się w Atenach wojna domowa. Następnie Kyros przez posłów wysłanych do Lacedemonu żądał, aby Lacedemończycy takimi się dla niego okazali, jakim on sam podczas ich wojny z Ateńczykami był dla Lacedemończyków, a eforowie, uznaw-szy słowa jego za słuszne, nakazali Samiosowi 1, ówczesnemu dowódcy floty, iść mu na rękę we wszystkim, czego tylko zażąda, on natomiast z całą gotowością wykonywał wszystko, o cokolwiek go prosił Kyros. Z całą bowiem swoją flotą popłynął razem z Kyrosein wzdłuż (wybrzeży Azji) aż do Kilikii2 i sprawił to, że Syennesis, władca Kilikii, nie mógł stawić oporu Kyrosowi, ruszającemu na króla. W jaki sposób Kyros zebrał swe wojsko i z nim wyruszył na brata, jak dokonała się bitwa i on sam w niej zginął i jak potem Grecy dążąc do morza uratowali się3, wszystko to opisał Temistogenes z Syrakuz4. Skoro tyllcb Tissafernes, który w czasie wojny króla z bratem wydał się królowi człowiekiem dużej wartości, wysłany został jako satrapa zarówno tych ziem, którymi już przedtem rządził, jak i tych, nad którymi panował Kyros 5, natychmiast począł się domagać, aby wszystkie 1 Ten sam nauarch nazywa się w Anabasis I 4, 2 Pitagorasem. Zdaniem Belocha (Griech. Gesch., Bd. II, Teil 2, s. 276) pełne jego nazwisko brzmiało S a m i o s, syn Pitagorasa lub Pitagoras, syn Samiosa. 2 K i l i k i a, nadmorska południowo-wschodnia część Azji Mniejszej, granicząca z Syrią. W IV w. jej władcy, noszący tytuł Syennesis, byli na wpół niezależni od Persji. 8 Kyros Młodszy poniósł klęskę w walce z wojskami swego starszego brata Artakserksesa II z przezwiskiem Długoręki w r. 401 pod Kunaksą niedaleko od Babilonu. Ksenofont dlatego wspomniał w tym miejscu krótko o tej ekspedycji, w której sam brał udział jako jeden z „10 tysięcy" Greków, ponieważ opisał ją szczegółowo w osobnym dziele, Anabasis, 4 Temistogenes z Syrakuz poza tą wzmianką nie jest znany. W związku z tym już w starożytności szerzył się pogląd oparty na relacji Plut. De gloriositate Atheniansium, 345 E, że jest to pseudonim Ksenofonta. Już w starożytności zastanawiano się też nad przyczynami tego maskowania się. 5 Prowincje Kyrosa były to: Lidia, Frygia i Kapadocja, z tych Lidia należała poprzednio do Tissafernesa. grody jońskie okazywały mu posłuszeństwo. Te jednak, pragnąc swobody i bojąc się Tissafernesa, bo za życia Kyrosa wolały słuchać jego niż Tissafernesa — do siebie go nie wpuszczały, do Lacedemończyków zaś słały poselstwa, błagające ich jako rzeczników całej Grecji o zaopiekowanie się także i osiadłymi w Azji Grekami, aby ziemia ich nie została spustoszona, oni zaś sami zachowali swobodę. Lacedemończycy więc posłali im, jako komendanta wojennego, Tibrona, dając mu około tysiąca żołnierzy spośród wyzwoleńców lacedemońskich oraz blisko cztery tysiące innych Peloponezyjczyków. Zażądał także ów Tibron i od Ateńczyków trzystu jeźdźców 6, przy czym zapowiedział, że żołd im będzie sam wypłacać. Ci zaś przysłali ich spośród tych, którzy za rządów „trzydziestki" wiernie jej służyli, rozumiejąc, że będzie to z korzyścią dla ludu, jeśli oni właśnie opuszczą kraj i zginą. Skoro przybyli oni do Azji, Tibron ściągnął także żołnierzy ze znajdujących się na tym lądzie grodów greckich, wszystkie bowiem one posłusznie wykonywały to, co rozkazywał mąż z Lacedemonu. Tibron jednak, choć miał już to wojsko, ze względu na jazdę perską nie schodził na równinę, lecz poprzestawał na tym, że mógł, gdziekolwiek się znajdował, bronić ziemi przed pustoszeniem. Kiedy zaś połączyli się z nim i ci, którzy, wyruszywszy z Kyrosem, powrócili cało7, począł on i na równinie stawiać opór Tissafernesowi — i przyłączył 8 do grodów posiadanych także Pergamon9, za jego zgodą, oraz Teutranię i Halisarnę, będące we władaniu Eurystenesa i Proklesa, potomków Demarata10 Lacedemończyka, któremu kraina ta przypadła w podarku od króla za wspólną z nim wyprawę przeciw Grecji
Wątki
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gĂłwnianego szaleństwa.