ďťż

Widział tylko pieniądze...

Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.
Jak często stajemy wobec sytuacji niemożliwej, w której po ludzku nic nie poradzimy. Najgorzej, jeśli wtedy nic nie robimy! Starajmy się dać choćby coś małego. Wszystko, co mamy, wydaje się niczym. Jeśli jednak damy — w rękach Bożych staje się to wielkie, bo nie my dajemy, ale daje sam Pan Bóg. Prawda, jaką zrozumiał mały chłopiec. Zbierzcie pozostałe ułomki, aby nic nie zginęło. (Ewangelia wg Św. Jana 6,12) Dlaczego Pan Jezus po cudownym rozmnożeniu chleba polecił zbieranie okruchów pogubionych w piachu? Okazało się, że zebrano ich dużo — dwanaście koszów. Więcej niż było chleba na początku. Widzimy najczęściej zło, które jest agresywne, hałaśliwe, wdziera się do nas wszelkimi sposobami. Tymczasem gdyby się pozbierało niepozorne, pogubione okruchy ludzkiej modlitwy, poświęcenia, życzliwości, to uzbierałoby się wielką górę. Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, a ty idź i głoś królestwo Boże. (Ewangelia wg Św. Łukasza 9, 60) Boga nie można odkładać na potem. Nie można tłumaczyć: Panie Boże, zajmę się Tobą na emeryturze, kiedy będę miał więcej czasu. Nie można powiedzieć, że wtedy pójdę do klasztoru, kiedy lepiej poznam życie i najpierw zostanę asystentką weterynarii. Kiedy Bóg wzywa, trzeba iść natychmiast, chwycić Go za ręce tam, gdzie zatrzymał się przy nas. Niektórzy mają pretensje do Pana Jezusa: „Wzywasz mnie do siebie, tyle ode mnie wymagasz, tymczasem Ty, który powtarzałeś przykazanie: ŤCzcij ojca swego i matkę swojąť, mówisz jednocześnie: ŤPorzuć zmarłego ojca; zostaw go bez pogrzebuť„. Słowa przechodnia w drodze: „Pozwól mi najpierw pójść i pogrzebać mojego ojca”, mogą znaczyć co innego, niż myślimy. Można je zrozumieć: pozwól, że zaopiekuję się ojcem, aż do jego śmierci, do późnej starości. W klimacie Ziemi Świętej trzeba było chować od razu, a nie wybierać się w podróż i zostawiać nieboszczyka. Jezus nie mówi więc o porzuceniu zmarłego ojca, ale żywego. Gdyby naprawdę chodziło o zmarłego, musiałby syn natychmiast go pogrzebać, a potem wybrać się do Jezusa. „Zostaw umarłym grzebanie umarłych”. Kto jest „umarły” w tym zdaniu? Ten, który nie chce głosić życia i nie idzie za Jezusem. Nieboszczyk od wczoraj. Umarły wśród żywych pozostaje wśród umarłych. Na żywych trzeba patrzeć jak na umarłych, a na umarłych jak na żywych. * Chorych nawiedzać, więźniów odwiedzać, ale umarłych nie grzebać, bo oni żyją. * Obyśmy pamiętali o Zmartwychwstaniu Pana Jezusa. Co jest potrzebne, aby zmartwychwstać? Co jest potrzebne, aby przechodzić przez zamknięte drzwi, by pokazywać się komuś płaczącemu, by go podnieść? Komuś wątpiącemu, aby nabrał nadziei? Co zrobić, aby zmartwychwstać? Trzeba po prostu najpierw umrzeć. Pójdźcie wy sami osobno na miejsce pustynne i wypocznijcie nieco! (Ewangelia wg św. Marka 6,31) Samotność jest darem Boga. Powołuje do większej, oczyszczonej przez cierpienie, miłości. * Spróbujmy czasem odejść od świata, dojrzewać w Bogu, potem znów wrócić, ale już zupełnie w inny sposób, z innymi oczami, z innym sercem. Odejść od świata na przykład w czasie adoracji, kiedy człowiek zupełnie zapomina o doczesnym życiu, troskach, kłopotach. Odrywa się od plotek, polityki, radia, sensacji, a jest tylko z Bogiem. Dojrzewanie przy Bogu to przejęcie się myślą ewangeliczną. Po odejściu od świata, by spotkać się z Ewangelią, człowiek przeobraża się, wraca, ale na wszystko patrzy inaczej: na pieniądze jak na stypendium od Pana Boga, dane po to, by pomagać innym, na biedę jak na stajenkę betlejemską, w której ludzie niczego nie mieli, a Opatrzność zaopiekowała się nimi i nie umarli ani z głodu, ani z zimna. Inaczej popatrzeć na cierpienie, które nie jest ślepym ciosem, ale doświadczeniem, które ma rozwijać wewnętrznie i wzbogacać, na miłość jako na ciągłą walkę z egoizmem. Zobaczyć, że gdy się człowiek urodzi, wszyscy się cieszą, a on sam płacze, a gdy umiera — wszyscy płaczą, ale on się cieszy, bo idzie do Boga. Wciąż brak nam odejścia od świata, dojrzewania w Bogu i powrotu, by wszystko zobaczyć inaczej
Wątki
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gĂłwnianego szaleństwa.