ďťż

Model ten wymaga w jakiejś mierze obsesyjności, egocentry~mu, bezwzględ- ności, zawieszenia w pewnym sensie społecznych i osobis- tych wartości, do czego mózg kobiety...

Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.
Sukces na męskich zasadach, osiągany męskimi metodami, czyni także niemożliwym macierzyń- stwo. Dzień nie ma po prostu dostatecznie wielu godzin. Niezależnie od tego, jak pomocny jest mąż, są takie rze- czy, które - zazwyczaj --- tylko matka może zrobić. 1'ak więc dzisiejsza kobieta zbyt często uczestniczy w zawodo- wej rywalizacji, na którą ani osobowościowo, ani bio- logicznie nie ma ochoty. Zostaje zatem dodatkowo obar- czona poczuciem winy i niepowodzenia jako kobieta, ja- ko pracownik i jako matka. lstnieje fundamentalna różnica między płciami pod jed- nym względem: wagi przywiązywanej do związków z in- nymi ludźmi. W naszych czasach, biorąc pod uwagę, jak skonstruowane jest obecnie środowisko pracy zawodowej, więzi osobiste są przeszkodą. Ale, jak pokażemy później, powinny być one uważane za atut. Kobiety nie musiałyby się zmieniać (zresztą nie mogłyby), ale przedsiębiorstwa mogłyby - i odniosłyby z tego korzyść. ' Zob. S. A. Hewlett. Szacunek dla samego siebie jest równie ważny dla męż- czyzn co dla kobiet, ale z badań wynika, że po-r.iom tego szacunku zależy u każdej z płci od innych czynników: u kobiet zależy on od "sukcesu więzi" - to znaczy od głębi i siły ich związków z ludżmi, natomiast u mężczyzn - od "sukcesu zawodowego" z. W pewnej istotnej pracy dotyczącej różnic między płciami w pracy zawodowej wy- różniono trzy podstawowe typy kobiet.3 Czynnikiem wspólnym dla wszystkich trzech była potrzeba udanego związku osobistego. Kategoria pierwsza to kobiety "tradycyjne", które na pierwszym miejscu stawiają rodzinę i męża, które porzu- cają pracę, jeśli tylko pojawia się najmniejsze niebezpie- czeństwo, że ucierpi dobro rodziny. Następna kategoria to tak zwane "kobiety na dwóch etatach", próbujące pogodzić cechy męskie i kobiece jako dobre żony i kom- petentni fachowcy, ale często uginające się pod tym cięża- rem. (Istnieją wiele mówiące statystyki, z których wynika, że rozwód jest dwa i pół raza częstszy wśród kobiet naukowców niż wśród mężczyzn naukowców.) Jednakże kobiety te, żony pracujące zawodowo, także na pierw- szym miejscu stawiają rodzinę, nawet gdyby to miało oznaczać poświęcenie jakiegoś celu w karierze zawodo- wej. Potrzebowały one także aprobaty i zachęty swoich bliskich, nim uznały, że wolno im dążyć do własnego sukcesu. I w końcu "kobiety nowatorki w swojej roli" próbują odnieść sukces odrzucając tradycyjne role kobie- ce i przyjmując typowo męską strategię. Ale nawet te kobiety czują często nadmierną potrzebę jakiejś formy ~ Zob. K. B. Hoyenga, K. Hoyenga (patrz: Bibliografia ogólna ), 274-279. ' Tamże, 276-278. 236 237 kontaktów w pracy, i to w takim stopniu, że często zrażają do siebie kolegów, ponieważ nieustannie starają się o ich zachętę, aprobatę i przyjaźń. We wszystkich więc tych przypadkach poczucie sukcesu zawodowego jest u kobiety do pewnego stopnia związane z wartością przypisywaną związkom z ludźmi, oceniane z punktu widzenia tej wartości albo też w konflikcie z nią, podczas gdy "dla mężczyzn taki konflikt nie ist- nieje, w każdym razie nie w takiej formie" 4. W gruncie rzeczy sekret męskich osiągnięć w pracy zawodowej kryje się prawdopodobnie w relatywnej męskiej niewrażliwości na wszystkich i na wszystko, co mieści się poza jej ob- rębem. A więc kobiety prosperowałyby lepiej w takim środowi- sku zawodowym, w którym podkreślanie tego, co osobis- te, uważane jest raczej za zaletę niż za wadę. W stworzo- nym przez mężczyzn świecie zawodowym środowisko ta- kie na ogół nie istnieje. Kobiety musiały je więc stworzyć: być może nie są one dostatecznie reprezentowane na wy- sokich stanowiskach w wielkich przedsiębiorstwach, ale dają sobie obecnie świetnie radę w firmach, które same założyły. Tutaj nie muszą grać w męską grę zgodnie z męskimi regułami. Wolno im ustalić swoje własne regu- ły, budować więzi międzyludzkie za.miast oddawać się rozgrywkom, kierować swoimi firmami bardziej na pod- stawie zaufania niż strachu, współpracy niż rywalizacji, spożytkowywać właściwe kobiecemu umysłowi strategie umysłowe i jak najlepiej wykorzystywać swoje naturalne uzdolnienia. Oddajmy głos trzem kobietom właściciel- kom: (...] musisz zachowywać się jak matka, jak powier- niczka. Jak ktoś, do kogo się przychodzi i kto będzie ř Tamźe, 27~-278. 238 ~ iQ^ I,I' w stanie zrozumieć. Ale zarazem jak ktoś, kto będzie w stanie ocenić, wobec kogo stosować trzeba "kij", a wobec kogo "marchewkę", [...] aby wydobyć z nich maksimum wysiłku. s Nie mamy przekonania do struktury hierarchicznej [...], nie jesteśmy sztywną i nieelastyczną organizacją. Musi- my wiedzieć, czy ktoś będzie dobrze pracować z małym zespołem. Jasne jest, dlaczego kobiety dobrze sobie z tym radzą, Kobiety są zazwyczaj znakomite, jeśli chodzi o stosunki międzyludzkie. b Jestem przekonana, że mężczyzna nie miałby tyle współczucia ani wrażliwości na codzienne domowe pro- blemy tych ludzi. Nie muszą mi niczego wyjaśniać, [...] nie muszą opowiadać mi żadnych koszałków-opałków, by usprawiedliwić wcześniejsze wyjście [...]. Kobiety mają większą wrażliwość na ludzi, mężczyźni mają ra- czej większą wrażliwość na rzeczy [...]
Wątki
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gĂłwnianego szaleństwa.