ďťż
Nie chcesz mnie, Ben. SkĹadam siÄ z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobinÄ
gĂłwnianego szaleĹstwa.
Szósty rok mijał, jako ku wschodowi Chrześcijańskie się wojsko wyprawiło. Nicea zdzierżeć nie mogła szturmowi, Antyjochijej' fortelem dobyło,
Którą przeciwko możnemu Persowi Wygraną w polu bitwą obroniło. Potem Tortozę wziąwszy, miejsce dało Zimie i roku nowego czekało.
7. Już też i zima, w którą odpoczywa Miecz wojny chciwy, prędko schodzić miała, Kiedy Bóg wieczny z nieba, gdzie przebywa, Co jaśniejszego (co od gwiazd bez mała Jest tak wysokie i podobno zbywa,
Jako się nisko ziemia na dół dała) Spuścił wzrok z góry i we mgnieniu oka Wszytko, co świat ma, obejźrzał z wysoka.
8. Obejźrzał wszystko i w Syryjej święte Na chrześcijańskie oko skłonił pany
Nicea, Antiochia starożytne miasta w Syrii.
I wzrokiem, którym myśli niepojęte Bada i umysł ludzki niezmacany1, Widzi Gofreda, żeby rad przeklęte Z miasta świętego wyrzucił pogany; To jego wszytka myśl i to staranie Nad świecką sławę i nad panowanie.
9. Zasię w Baldwinie2 widzi umysł chciwy Szerokiej władzej i ziemskiej wielkości; Widzi Tankreda3, że żywot troskliwy Wzgardził dla próżnej i marnej miłości; A zaś Boemund4, zwłoki niecierpliwy, W Antyjochijej zakłada w radości Nowe królestwo, prawa ustawuje, Wierze prawdziwej kościoły buduje
10. I tak wszytkę myśl w tym utopił swoje, Że inszym sprawom trudno już ma sprostać; Widzi w Rynaldzie5 chęć wielką do zbroje, Że złotem gardzi, królem nie chce zostać, Wojny mu się chce, krwawe lubi boje, Sławy chce szukać, sławy pragnie dostać A Gwelf6 mu dzieła dawne wielkich ludzi Czyta i chęć w nim jeszcze więtszą budzi. (...)
Przełożył Piotr Kochanowski
Epos Tassa owoc prawie dziesięcioletniej pracy jest wyrazem świadomego ukształtowania romansowo-rycerskiej opowieści, gatunku o długim kulturowym rodowodzie (zob. s. 168). Plan historyczny eposu jest ściśle związany z bohaterstwem rycerzy biorących udział w wojnie pobożnej", a także z płaszczyzną działań sił nadprzyrodzonych, mających istotne znaczenie dla przebiegu historii. Takie zespolenie prawdy historycznej, czynów bohaterów i ich wewnętrznych przeżyć z planem nadnaturalnym, poddanym boskim zamysłom, spowodowało szczególne przemieszanie w utworze prawdy z fantastyką, wiedzy z mitami i baśniowymi wyobrażeniami, tak bliskimi mentalności średniowiecznej. W ten sposób w narracji i opisach Jerozolimy... wszystko niemal ma jakby podwójną, realno-fanatastyczną naturę; ziemia np. to nie tylko uporządkowany i wiadomy geograficznie teren, rzeczywiste miasta i krajobrazy, to również niezbadane podziemne krainy mitycznych bogactw (jak np. w średnio-
1 niezmaeany niezbadany.
2 Baldwin brat Gofreda, jego następca.
3 Tankred postać historyczna, rycerz tragicznie zakochany w pięknej saraceńskiej bohaterce Kloryndzie.
4 Boemund jeden z wodzów wyprawy, z której się wcześniej wycofał, opanowując Antiochię.
5 Rynald postać fikcyjna, uchodził za przodka świetnego włoskiego rodu d'Este; Alfons d'Este był mecenasem Tassa.
6 Gwelf jeden z wodzów, również z rodu d'Este.
wiecznej Pieśni o Nibelungach) czy nieznane złudne wyspy szczęśliwe, państwa wolne od czasu i zniszczenia. Z kolei las bywa i naturalną leśną gęstwiną, i miejscem pobytu potępionych dusz zamienionych w drzewa itp. Stąd także występowanie bohaterów obdarzonych magiczną mocą (np. czarodzieja sara-ceńskiego Izmena) oraz umieszczenie ponad czy poza bohaterami postaci boskich i szatańskich. Rycerzy nie dziwią więc wizyty składane przez anioła Gabriela, a czytelników nie zaskakują sceny, w których mityczny Pluton (utożsamiony z Lucyferem) wszystkiej piekielnej zwoływa czeladzi", aby naradzić się nad sposobami szkodzenia zewsząd" chrześcijanom.
To współwystępowanie prawdy i fikcji uwydatnia też wewnętrzną złożoność człowieka: bohaterami eposu są bowiem ludzie rozdzierani sprzecznymi dążeniami ciała i rozumu. Uroda i ponęty ciała, magia miłosnych uciech zdolne są do zniewalania rycerzy; ale ich heroizm polega na opanowaniu złudnych i grzesznych pragnień w imię wyższych racji duchowych. Bohaterstwo nie jest więc wrodzoną cechą, lecz aktywną postawą, sztuką samoprzezwyciężania. Ujęcie Tassa zgadza się wyraźnie z koncepcją heroicznego modelu chrześcijańskiego rycerza (i w ogóle człowieka rycersko walczącego ze swą słabością), którą propagowały potrydenckie, kontrreformacyjne wzory chrześcijańskie.
Ogromne i skomplikowane dzieło Tassa przełożył w r. 1618 na język polski Piotr Kochanowski (bratanek Jana). Kochanowski był tłumaczem świadomym swego rzemiosła. Dał temu m. in. wyraz w przedmowie Do czytelnika, w której informował o zachowaniu w polskim tłumaczeniu oktawy oryginału (zwrotki o układzie: ab, ab, ab, cc) wiersza w naszym języku przytrudniejszego, jakiem Włoszy, Hiszpani i insze narody polerowańsze [bardziej światłe] swoje heroika piszą". Przekład Kochanowskiego ukazał się pt. Goffred abo Jeruzalem wyzwolona
|
WÄ
tki
|