ďťż

Udowadnia ci, że jesteś osłem...

Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.
Zazdrości ci twojej własności i twoich dokonań. Umniejsza cię publicznie. 1.4.3. Ukryte umniejszanie wartości. Osobnik taki sprawia wrażenie twojego dobrego kumpla. Zawsze ma ci do powiedzenia w dobrej wierze coś złego o tobie. Uwielbia być uczciwym i prawdomównym. Plotkuje o tobie za twoimi plecami i w głębi duszy jest o ciebie zazdrosny. Opowiada ci w tajemnicy, co złego inni mówią o tobie. Prawi ci komplementy, które w rzeczywistości przekazują sprzeczne informacje, a jeśli spróbujesz wykazać mu tę sprzeczność, da ci do zrozumienia, że musisz być niespełna rozumu. Jest możliwe, że ma o tobie lepszą opinię niż o sobie samym. Jak widać z powyższych opisów, nikt nie jest umniejszaczem, bez przerwy. Częściej zdarza się tak, że cudowny człowiek, którego kochasz, zmienia się w bestię, która cię nienawidzi i myśli wyłącznie o tym, jak by cię tu poniżyć. Twój ukochany co jakiś czas zmienia się w diabła.. Ta demoniczna forma nie stanowi całej jego osobowości; jest to archetyp, który czasami ożywa. W takich momentach demoniczna osobowość wypełnia go całkowicie - jej podporządkowane są myśli, wyobrażenia, wartości moralne i zachowania. Człowiek może obudzić archetyp świadomie lub bez udziału świadomości, reagując na jakiś bodziec z otoczenia. Skrajnym przykładem są osoby pokroju Hitlera, które świadomie przyjmują demoniczną osobowość w wybranych momentach. Hitler rozwinął swego demona do perfekcji i funkcjonował w nim niemal bez przerwy. Większość ludzi wykorzystuje archetyp umniejszacza nieświadomie, reagując na subtelne, czasami niezauważalne sygnały z otoczenia. Ci ludzie w przeszłości sami poddani byli umniejszaniu - często ze strony rodzica czy wiecznie niezadowolonego brata lub siostry. Nieświadomie, nie rozumiejąc źródeł swoich kłopotów, ludzie tacy stają się umniejszaczami i nigdy nie wiadomo, kiedy to nastąpi. Jakby sterował nimi automatyczny pilot; nie zdają sobie sprawy z tego, co robią, i nie wiedzą, co mogliby zrobić innego. Wpadanie w tę rolę nie przynosi korzyści, ani umniejszaczowi ani jego ofierze. Dzięki takiemu zachowaniu umniejszacz może wygrać wiele batalii, ale na dłuższą metę przegrywa. On czy ona mogą zyskać kontrolą nad innymi na pewien czas, ale nikt z nas nie lubi długo przebywać w pobliżu umniejszacza. Są oczywiście umniejszacze (jak Hitler) dostatecznie mądrzy i wyrafinowani, zawsze mający wokół siebie ludzi, których kontrolują. 1.5. Rozpoznanie umniejszacza. Może spotkałeś kogoś, kto był w stosunku do ciebie zachłanny i zazdrosny, co ci pochlebiało. Zdziwiło cię, gdy po pewnym czasie ta osoba zaczęła cię traktować protekcjonalnie. Mogła się tobą zainteresować, zwłaszcza jeśli kierowałeś swą uwagę także w stronę innych, ale poczuła się znudzona, gdy poświęciłeś jej większość swego czasu. Człowiek taki może zacząć okazywać złość, gdy postąpisz wbrew jego zdaniu lub woli. A gdy pokażesz, że masz własny rozum, rozzłościsz go jeszcze bardziej. Stosunek seksualny z kimś takim służy bardziej do zaspokojenia libido niż szczerej ekspresji miłości. W każdym z nas przypuszczalnie ujawniają się od czasu do czasu takie tendencje, ale u umniejszacza są one bardzo silne. Aby poradzić sobie z umniejszaczem, trzeba go najpierw zidentyfikować. Metody dewaluowania wartości innych potrafią być tak chytre, tak podstępne i przygniatające, że możesz mieć trudności z ich dostrzeżeniem. Jeżeli znasz kogoś, w czyim towarzystwie zawsze czujesz się źle, może to wynikać z twojej niepewności lub z działania umniejszacza, a najpewniej i z tego, i z tego. Mówiąc najprościej, twoja niepewność wywodzi się z wcześniejszych doświadczeń, których tak naprawdę ani nie zauważyłeś, ani nie zrozumiałeś, ani nie zaakceptowałeś. Utkwiły one w twojej podświadomości i czekają gotowe do wywołania bólu, postaw obronnych bądź introwertycznych w najdziwniejszych momentach, kiedy zupełnie nie podejrzewasz, że właśnie ożywają. Sprytny umniejszacz odnajduje twoje najsłabsze punkty i grając na nich, zyskuje nad tobą kontrolę, gdyż sprawia, że czujesz się jeszcze mniej pewnie
Wątki
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gĂłwnianego szaleństwa.