ďťż

Nie jest prawdą, jakobyśmy postrzegali barwy, dźwięki itd...

Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.
i na ich podstawie wnosili dopiero o rzeczach, jak to chcieli realiści krytyczni: postrzegamy bezpośrednio rzeczy. 17. Koncepcja Kazimierza Ajdukiewicza (1S90-1963). profesora lwowskiego, brała za punkt wyjścia język i jego reguły. Kto by nie odpowiedział twierdząco na pytanie. czy każdy kwadrat jest czworobokiem, dałby dowód, że nie rozumie wyrazów „kwadrat", ..czworobok" itd. Kto nie uznaje zasady sprzeczności i mówi, że coś może być i zarazem nie być. ten wskazuje, że nie rozumie wyrazu „nie". Sądy dyktowane przez takie reguły są sądami apriorycznymi: są powszechnie ważne, to znaczy: jest logicznie niemożliwe. hy ]e ktokolwiek odrzucał. Reguły te prowadzą tedy do zdań powszechnie ważnych: ale z drugiej strony, wprowadzają do nich czynnik umowności. Ogół sądów jakiegoś języka („perspektywa światowa tego języka") jest zależny nie tylko od doświadczenia, ale także od aparatu pojęciowego jęz\ka. A ten jest umowny, częściowo dowolny. Konsekwencją tego jest konwencjo-nalizm i to nie częściowy, jak u Poincarego. lecz powszechny, „radykalny", jak go nazywał Ajdukiewicz. Natomiast konwencjonalizm nie pociąga za .sobą relatywizmu: bo choć możliwe są ro/ne aparatury pojęciowe, to nie jest możliwe, by sąd prawdziwy w jednej aparaturze h\ ł fałszywy w innej. Nie pociąga też za sobą idealizmu, bo nie wynika zeń, by poznawany przez nas świat był zależny od aparatury pojęciowej: to tylko „perspektywa świata" jest od niej zależna. Jest ona zbiorem sądów o świecie, ale nie światem. Zmieniając aparaturę. stawiamy światu inne pytania, i to czyni, że otrzymujemy inne odpowiedzi: świat się przez to nie zmienia, a tylko my rozpatrujemy inną jego stronę. Idealiści wytwarzają |io/or\ słuszności dla swego poglądu tym. że używają języka, w którym mowaJest o poznawaniu ^wiata. nie o świecie: w języku ich wypowiedzi tylko pozornie traktują o świecie. 370 Konwencjonalizm nie przemawia tedy przeciw realizmowi. Natomiast ogranicza empiryzm. Nie jest prawdą, jakoby twierdzenia były zależne tylko od doświadczenia, skoro są też zależne od języka. Nie tylko zdania empiryczne są prawdziwe, nie tylko one dotyczą rzeczywistości: i nie ma racji, by jedne uważać za naukowe. Konwencjonalizm nie implikuje reizmu ani nominalizmu. Odpowiedź na pytanie. czy istnieją powszechniki, zależy od przyjętego języka. W języku reistycznym nie ma dla nich miejsca, bo posiada on nazwy jednego tylko typu. Ale możliwy jest też język z wieloma typami logicznymi, w którym „istnieć" ma wiele znaczeń i w którym bez sprzeczności można mówić o bytach ogólnych. 18. Taki był stan filozofii polskiej w okresie między wojnami. Druga wielka wojna zastała ją w stanie kwitnącym: utworzone już były warsztaty pracy filozoficznej i dorastało nowe pokolenie badaczów. wykształcone od początku w szkołach polskich i przygotowane do pracy. Zostało to zniszczone przez okupantów między 1939 a 1944 rokiem. Ogromna część młodszego pokolenia wyginęła w bitwach lub została wymordowana w obozach niemieckich. A ogromna część warsztatów nauki, bibliotek, instytutów naukowych została zdewastowana, zrabowana, zrównana z ziemią. Dla Polski więcej jeszcze niż dla innych krajów lata te zamknęły epokę ważną i bujną, ale krótką i nie dokończoną. A rok 1945 zaczął epokę nową. ZESTAWIENIA POJĘCIA I TERMINY Które z pojęć i terminów używanych dziś w filozofii są wytworem ostatniego dopiero okresu? Przede wszystkim wiele z tych, które -oznaczają stanowiska filozoficzne: a więc pragmatyzm, inttiicjonizm, humanizm. uniwersalizm i personalizm, insiriimenlalizni. ps\'clio-lof;izm i antypsycholoyizm. formalizm (zarówno logiczny, jak etyczny i estetyczny). rca/izni bezpośredni, operacjonizm, .fizyk ulizm. empiryzm radykalny. e^zystencjalizm. heliawior\'zm. psychologia pastwi i całości. psyciwlogiu ^/ehi. A także terminy oznaczające nowe dyscy pliny filozoficzne, jak teoria przedmiotom', jak aksjoloyiu. czyli teoria wartości. Dużo nowych pojęć i terminów powstało również w metodologii: zaczęto mówić o systemie dedukcyjnym, zupełności i hezsp rzecznosci systemu, rozstrzyf,alnosci zdaniu. weryfikacji i falsyfikacji. redukcji (w przeciwstawieniu do dedukcji), funkcji zdaniowej. zdaniu protokolarnym, teorii typów, metaleorii. Pojęcia te i terminy wytworzone zostah przeważnie przez logistyków i przedstawicieli logistycznego pozytywizmu. Ale rozpowszechniły się też inne, jak prawo statystyczne, używane przez teoretyków fizyki, lub redukcja transcendentalna, wprowadzona przez Husserla. Psychologia, oderwawszy się od filozofii, formowała sobie sama swą terminologię.. jednakże niektóre z jej terminów powstały w ramach filozofii lub też przeszły do nici. jak strumień świadomości, pochodzący od Jamesa, lub kompleks i siiblirnacju. pochod/aci." od Freuda. v" teorii poznania i ontologii powstało mało nowych nazw : najwięcej w szkole feno menologicznej, operującej własnym słownictwem; ale przeważnie nie wyszły poza nią. W początku stulecia rozpowszechniło się nieco terminów Bergsonowskich (jak elan vital lub diiree), a po drugiej wojnie egzystencjalistycznych (jak egzystencja}. Własną terminologią posługiwał się marksizm. Najmniej nowych tworów językowych wydała filozofia analityczna: świadomie bowiem trzymała się mowy potocznej. Ale to, że nowa filozofia w pewnej przynajmniej części, od mowy szkolnej, dostępnej jedynie wtajemniczonym, wróciła do mowy zwyczajnej i prostej, jest zasługą przede wszystkim filozofii analitycznej. CHRONOLOGIA Poglądy filozoficzne XX wieku zostały przedstawione powyżej w takim mniej więcej porządku, w jakim powstały. Ale jest inny jeszcze ich porządek chronologiczny: w jakim się rozpowszechniały. Rozpowszechniały się szybciej niż w stuleciach poprzednich. Bergson ogłosił pierwszą swą książkę w r. 1889, a koło 1900 był już u szczytu sławy. Rozgłos Einsteina przyszedł piorunująco. Kolo Wiedeńskie ogłosiło swój program w 1929 r., a w 1934 zaczęło już swe wielkie międzynarodowe zjazdy. W niektórych wypadkach rozgłos teorii wyprzedzał nawet opublikowanie jej głównych dzieł: tak było z pragmatyzmem i z idealizmem szkoły marburskiej
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gĂłwnianego szaleństwa.