ďťż

Jeśli masa jest zbyt rzadka, można dodać trochę tartej bułki...

Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.
Jednocześnie możemy przygotować masy do przekładania: jeśli korzystamy z mielonych kotletów sojowych - przygotować je według przepisu, jeśli korzystamy z proteiny sojowej, należy ją zalać wrzącym grzybowym rosołem z kostki, a gdy napęcznieje - odcisnąć. Na tłuszczu udusić cebulę, a gdy stanie się szklista, dodać koncentrat pomidorowy i dusić na maleńkim ogniu, stale mieszając. Gdy masa straci zapach surowizny i zgęstnieje, dodać mięso lub proteinę sojową, posolić. Dusić, stale mieszając, około 10 minut. Jeśli używamy masy kotletowej w proszku, nie musimy jej już dusić - wystarczy wymieszać z gorącym sosem pomidorowym. Pieczarki oczyścić, drobno posiekać, udusić na maśle, oprószyć solą, pieprzem i mąką, zalać śmietaną, dodać siekaną zieleninę i chwilę podgrzewać, stale mieszając. Tortownicę natłuścić, wysypać tartą bułką, wyłożyć jedną trzecią ziemniaczanej masy, delikatnie wyłożyć masę mięsną, następnie położyć drugą część ciasta, przykryć masą pieczarkową i wreszcie wyłożyć resztę ciasta. Posypać wiórkami zimnego masła i tartą bułką. Piec w dobrze nagrzanym piekarniku 45-60 minut (sprawdzić patyczkiem czy gotowe). Ostrożnie wyjąć z tortownicy (używać tylko tortownicy ze zdejmowanymi bokami). Gorący tort posypać tartym serem i przybrać piklami. Podawać ciepły. Oczywiście to tylko jedna z wersji ziemniaczanego tortu, każda gospodyni może opracować swój własny, unikalny przepis i chwalić się autorstwem kulinarnego dzieła. Można dowolnie zmieniać masy albo ich składniki. Surowe mięso możemy zastąpić pieczonym lub gotowanym kurczakiem (takim z rosołu), okrawkami wędlin, parówkami czy rybą (surową mieloną, gotowaną lub wędzoną). Można dodać odsączony z zalewy groszek lub fasolkę (z puszki), a do podstawowego sosu dodać oprócz cebuli i pomidorów także paprykę. Można też przygotować tort prawdziwie wegetariański, przekładając go szpinakiem, buraczkami lub marchewką z groszkiem (należy przygotować je tak jak na jarzynkę do obiadu, z tym że powinny być dość gęste). Jednym słowem, ile gospodyń, tyle przepisów. Jeśli chcemy, aby masa ziemniaczana nabrała ładnego koloru, możemy dodać do niej sporą szczyptę kurkumy lub 2-3 łyżeczki koncentratu pomidorowego. Ziemniaki na słodko Choć może to brzmieć dziwnie, ale ziemniaki mają swój udział w "słodkiej kuchni" już od dawna. Mąka ziemniaczana dodaje lekkości najdelikatniejszym biszkoptom, masy pralinowe do wielu czekoladek przygotowuje się z dodatkiem ziemniaczanej skrobii, a sernik bez dodatku ziemniaków łatwo by się kruszył. Rogaliki ziemniaczane babci Joasi Bardzo smaczne i łatwe do przygotowania. 35 dag mąki 1 jajko 25 dag ugotowanych ziemniaków 1 łyżka oleju (najlepiej słonecznikowego) 15 dag cukru pudru twarda marmolada 1 paczka waniliowego proszku do pieczenia Ugotowane dzień wcześniej ziemniaki przepuścić przez maszynkę, dodać przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia, cukier, olej i jajko. Zagnieść ciasto i rozwałkować na grubość mniej więcej ? centymetra. Wycinać trójkąty, nakładać na środek nadzienie z marmolady, zwijać i lekko wyginać w półksiężyc. Układać na natłuszczonej i wysypanej mąką blasze (można też użyć aluminiowej folii). Piec na złoty kolor w średnio nagrzanym piekarniku (ok. 180°C) przez mniej więcej 25 minut. Ziemniaczane książeczki Oto najlepszy dowód, jak można przyrządzić coś słodkiego prawie z niczego. Taki deser potrafi przyrządzić nawet niezaradny stary kawaler. 25 dag mączystych ziemniaków 1 łyżka masła 25 dag mąki szczypta soli 4 łyżki cukru marmoladaZiemniaki obrać, ugotować na sypko i przepuścić przez maszynkę lub przetrzeć przez sito. Dodać przesianą mąkę, cukier, letnie masło i sól, dobrze wyrobić na jednolite ciasto. Rozwałkować i kroić na prostokąty, smarować marmoladą i składać na pół, niczym kartki książki. Dobrze ścisnąć brzegi, żeby nadzienie nie wypłynęło. Piec na złoty kolor w nagrzanym piekarniku. Czeskie kołaczyki To czeska, bardzo zresztą smaczna specjalność
Wątki
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gĂłwnianego szaleństwa.