Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.

W katalogu znajduje siê 3001 fraz
Pikn dolin Prutu biegBa kolej, która powstaBa na tym terenie w 1894 r
, wykorzystujc naturalne uksztaBtowanie terenu wyrzezbione w cigu milionów lat przez rzek. Nie brakuje równie| na Prucie atrakcji przyrodniczych i turystycznych. W Wo-rochcie s to dwa sBynne wiadukty. Za Tatarowem rzeka napotyka na pierwsz...

By³a gotowa znie¶æ ka¿dy ból, by tylko ¿yæ dalej...
Ka¿dy ból. To by³o potworne. A ja podawa³am jej morfinê... bo wiedzia³am, ¿e ona ma mocne serce i siln± wolê. Cierpia³a, panie Roth... Musia³am co¶ jej daæ! Rozumie pan? — S±dzê, ¿e tak. — M³odzi potrzebuj± po prostu koñskich dawek morfiny. Rozp³aka³a siê i nie...

Kiedy Nicholas zatrzyma³ siê, by z³o¿yæ uk³on damom, pan Lenville wybuchn±³ wzgardliwym ¶miechem i rzuci³ jak±¶ ogóln± uwagê na temat fizycznej i psychicznej...
— Aha — powiedzia³ Nicholas ogl±daj±c siê spokojnie. — Pan tutaj? — Niewolniku! — zawo³a³ pan Lenville wymachuj±c praw± rêk± i zbli¿aj±c siê do Nicholasa teatralnym krokiem. Ale w tej chwili zdziwi³ siê widaæ trochê, gdy¿ Nicholas nie wydawa³ siê tak bardzo...

Potem, je¶li jego koledzy o to poprosz±, darujê mu karê...
Musi mieæ jednak choæ tak± naukê... - Chwilê milcza³, potem dorzuci³: - Id¼ spaæ! - Ale wbrew tej zachêcie powiedzia³ jeszcze: - Wtedy mówi³e¶, ¿e bêdê wam potrzebny. Powiedzieli¶cie, ¿e chcecie mieæ oficera, fachowca... Kogo naprawdê potrzebujecie? 14...

Podczas obiadu, gdy siedzieli skuleni pod os³on± potê¿nej, starej wierzby rosn±cej nad brzegiem rzeki, Steff mówi³ z niepokojem o ¿ar³aczu, raz jeszcze podkre¶laj±c, ¿e...
Sk±d wzi±³ siê ten, którego spotkali? Jak siê tu znalaz³? Dlaczego ich ¶ledzi³? Odpowiedzi, które siê oczywi¶cie nasuwa³y, ¿adne z nich nie chcia³o nawet rozwa¿aæ. Wszyscy zgodzili siê g³o¶no, ¿e by³ to przypadek, chocia¿ w duchu my¶leli co¶ zupe³nie innego. Z...

bezpo¶rednio¶æ po­w¶ci±gliwo¶ci lub zorganizowanie beztrosce...
Owe na pozór koliduj±ce ze sob± okre¶lenia reprezentuj± ro¿ne aspekty naszej samooceny Rozwin±wszy je w zdania (nadal zapisywane rêk± niedominuj±c±) na ogó³ stwierdzamy, ze opisywali¶my siebie w ro¿nych sytuacjach lub w ro¿nych okresach ¿ycia, a nawet odwo³ywali¶my...

W gêbie mi wysch³o, co¶ trzyma za grdykê...
Nie wiem, kiedy zrobi³em z tym wê¿em, co trzeba by³o zrobiæ... Gaz sycza³, drapa³ w gard³o, ale szum ognia w ³adowni cich³, cich³y i ³omotania w szot. Zgas³ po¿ar, Junkersy odlecia³y. Dop³ynêli¶my do Murmañska... Justyn umilk³. Szli¶my w tê deszczow± zawieruchê w...

Tylko dwie ostatnie grupy spe³niaj± kryteria "zaka¿enia szpitalnego", ale tak :~is³e rozgraniczenie w praktyce lekarskiej nie zawsze jest mo¿liwe...
Zaka¿enia szerz±ce siê drog± powietrzn± lub te¿ pokarmowo-wodn± nie s± swoiste wy³±cznie dla ¶rodowiska szpitalnego. Stanowi± jednak spor± czê¶æ zaka¿eñ powstaj±cych w zwi±zku z pobytem w szpitalu i kojarz± siê najczê¶ciej z oddzia³ami pediatrycznymi. Mo¿emy...

— Co sugerujesz? — spyta³em poirytowany...
Poirot jest mistrzem w sugerowaniu w±tpliwo¶ci samym tonem g³osu. — Jaki mia³aby powód, by k³amaæ w takiej sprawie? — spyta³em. — Aucune… aucune. Widzisz, Hastings, trudno ufaæ jej s³owom. — Uwa¿asz, ¿e k³amie? Ale po co? Wygl±da na bardzo uczciw± osobê. — No...

Wypuszczony na wolno¶æ w marcu 1953, rehabilitowany na fali popa¼dziernikowej odwil¿y, Deczkowski kontynuuje rozpoczê- te za namow± Stefanii Baczyñskiej...
Zachêca go do tego równie¿ Aleksander Kamiñski, pisz±c w li¶cie: „Pragn±³bym, aby pisanie o Baczyñskim sta³o siê jednym z Waszych zadañ ¿yciowych". A w innym miejscu pisa³, i¿ 260 Wies³aw Budzyñski jest to wa¿ne dlatego, ¿e „w nim s³owo sta³o siê cia³em, co u...

W mój mózg, nie gorzej ni¿ w program Viki, wbito, ¿e nie wyrzuca siê ¶mieci za okno...
Z resztk± piwa poszed³em do toalety. Rozpi±³em kombinezon, spogl±daj±c na butelkê. Nie mia³em juz ochoty na piwo. - I po co ten d³ugi, nu¿±cy proces? - zada³em sobie retoryczne pytanie i wyla³em piwo do sedesu. Dowlok³em siê do pokoju, wy³±czy³em ¶wiat³o. Ile...

Ta d³ugadroga wstecz, powieczno¶æ ci±gnie siê ona...
Owa za¶droga przed siê to druga jest wieczno¶æ. Przecz±sobiete drogi, zderzaj± siê one ze sob± g³owamiioto przy tej bramie zbiegaj±siê ze sob±. Imiê podbramiastoi oto wypisane: chwila [. ] Spojrzyj na têchwilê. Od tego podbramia chwili bie¿y d³uga wieczna droga...

Po drodze biorê z chlewa rozhinie Krewejków, poniewa¿ trudno na ochapkê112 nie¶æ taki kawa³ owsian± s³omê...
W³a¶nie wk³adam s³omê w roz³o¿one leszczynowe ³uki, zwi±zane konopn± wierówk±, gdy s³yszê ³ajanie Rozboja i brzêk bryzguna. Przed chatê zaje¿d¿aj± rozwalnie113, na nich, wpó³le¿±c, dwóch z karabinami i wo¼nica w ko¿uchu z wielkim, czarnym ko³nierzem. 110...

- Barman...
..! Barmana uruchomi³o, w mgnieniu oka znalaz³ siê po drugiej stronie lady. Bykowaty gapi³ siê nadal, z tym ¿e teraz ju¿ tylko na p³eæ mêsk±, ¿eñsk± chromol±c. Nie interesowa³am go ani ja, ani ciotka Iza, wy³±cznie £ukasz i wuj Filip. Ciotka Iza godnie pop³ynê³a w g³±b...

Jak siê rzek³o, dzi¶ historycy powszechnie odrzucaj± prawdziwo¶æ legendy o kobiecie papie¿u...
Przytoczona jej wersja wskazuje, ¿e jest ona przyk³adem wielu ¶redniowiecznych pie¶ni i bajek, pozbawionych jakichkolwiek podstaw faktograficznych. Warto jednak ponownie zadaæ pytanie, dlaczego opowie¶æ o kobiecie na papieskim tronie zrodzi³a siê nie...

Texar w jaki¶ sposób dowiedzia³ siê o istnieniu przej¶cia...
Pomy¶la³, ¿e obroñcy Camdless Bay spróbuj± mo¿e uciec tamtêdy, kiedy ju¿ nie bêd± mogli d³u¿ej utrzymaæ domu. I poprowadziwszy swoj± bandê na prawy brzeg rzeki, po sforsowaniu ogrodzenia i zmuszeniu Burbanka i jego ludzi do wycofania siê w mury Castle House, sam z kilkoma...

Opar³em siê...
Nie chcia³em wznosiæ tego nie do¶æ rycerskiego toastu, chcia³em, aby pod moim dachem ka¿dy u³amek p³ci s³abej uczczony by³ mianem "damy". Podnios³em g³os. Zachêca³y mnie u¶miechy Steerfortha i Graingera. Markham oburzy³ siê. Nie, cz³owiek nie pozwoli dawaæ...

,— Hacker dotar³ do trzeciego poziomu...
Nie ma w okolicy ¿adnej wysokiej góry, wiêc Mongo pos³a³ ch³opaka na dach. Niestety, spapra³ tê robotê. Twój kolega wyszed³ z wypadku obronn± rêk±. Mog³o byæ gorzej, zwa¿ywszy wysoko¶æ, z jakiej spad³. Reszta dzieciaków te¿ mo¿e mówiæ o du¿ym szczê¶ciu, skoro...

Strona 44 / 1671 ... 41, 42, 43, 44 , 45, 46, 47 ... 167
WÄ…tki
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie chcesz mnie, Ben. SkÅ‚adam siÄ™ z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobinÄ… gównianego szaleÅ„stwa.