ďťż

160 Potem, po pikniku, płynęliśmy statkiem po Sekwanie...

Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa.
Mieliśmy jeszcze jechać do Luwru, ale nie pojechaliśmy, bo pan Michał powiedział, że nie ma na to czasu. Ja wtedy byłem zły, bo bardzo chciałem iść do Luwru, żeby pooglądać sobie obrazy. No i Luwr widziałem tylko z okna autokaru, kiedy obok niego przejeżdżaliśmy. Kiedy przejeżdżaliśmy koło Luwru, wtedy pan Michał podszedł do mnie i powiedział, że to jest Luwr. Ale ja już wtedy wiedziałem, że to jest Luwr, bo przecież wiem jak wygląda, gdyż widziałem go na obrazkach w albumach. Prawie każdy chłopak od nas powyżej trzynastego roku życia ma dziewczynę Francuzkę z francuskiego bidula, ale ja nie mam takowej dziewczyny Francuzki. Chłopaki codziennie wieczorem spotykają się ze swoimi dziewczynami Francuzkami w wielkim ogrodzie za francuskim bidulem. Potem chłopaki się chwalą, że się nieźle Francuzki całują albo że mają niezłe cycki, albo że mu wzięła do buzi, albo że ją wyruchał już. A ze mnie się zbijają i mówią, że sobie konia chyba walę, bo się nie biorę za żadną Francuzkę, mówią, że jestem głupi, że nie poszedłem z Sophie. Mówią, że jestem głupi, bo one same włażą na kutasa, a ja z tego nie korzystam i nawet za cycka sobie nie złapię i będę ciągle się brandzlował. Mówią, że mam prawie czternaście lat, a jeszcze nie miałem żadnej dziewczyny i nie wiem, jak wygląda cycek. Śmieją się ze mnie i pytają, czy już chociaż całowałem się z jakąś laską, a ja im nic na to nie odpowiadam i mam to w dupie, że się ze mnie tak zbijają. Zbijają się ze mnie i mówią, że gdybym wtedy poszedł z Sophie, to przynajmniej potrzymałbym sobie za cycka. Sophie podeszła kiedyś do mnie, kiedy sam siedziałem pod drzewem. Uśmiechając się, siadła obok mnie. Po chwili powiedziała do mnie Żetem, po czym położyła swoją rękę na moim ramieniu. Zaczerwieniłem się i nie wiedziałem, co mam zrobić. Przez chwilę szurałem butem po ziemi, po czym wstałem i sobie poszedłem. Gdy odchodziłem to słyszałem, jak Sophie powiedziała 161 coś po francusku, ale jej nie rozumiałem, po czym zaczęła płakać. A ja odchodziłem i zastanawiałem się, co mam zrobić, żeby się odwrócić i do niej wrócić. Ale oddalałem się i nie wiedziałem, jak mam się zebrać w sobie, żeby do niej powrócić. Cholernie się wtedy wstydziłem. Potem już więcej Sophie nie widziałem, bo chyba gdzieś pojechała. Do teraz nie wiem, dlaczego tak zrobiłem i od niej odszedłem. Przecież już nie jestem tak zakochany w Kindze jak byłem wcześniej. Teraz powoli mi Kinga już przechodzi. Wcześniej myślałem, że Kinga będzie moją dziewczyną, ale ona zmieniała chłopaków co dwa tygodnie albo i częściej, a ze mną nie chciała chodzić. Kinga jest także tutaj we Francji, ale na razie nie ma chłopaka, ale ja i tak już do niej nie chodzę. No i właśnie nie wiem, dlaczego tak odszedłem od Sophie. Przecież Sophie była nawet ładna i niczego sobie. Może odszedłem, bo była tylko niczego sobie i nic więcej. Nie wiem. Francuzi mają dobre wino i piją je zawsze do obiadu z naszymi wychowawcami. Ja z kilkoma chłopakami czasem chodzę pod kuchnię, gdzie stoją kontenery z butelkami po winach. Przetrząsamy te kontenery i w co którejś butelce znajdujemy dość pokaźne resztki i je wypijamy. Potem dość przyjemnie się czuję i jest odlotowo. Papierosy chłopaki biorą od swoich dziewczyn Francuzek, a jak Francuzki nie mają, to chłopaki zbierają pety spod schodów, gdzie Francuzi zawsze palą i wyrzucają nawet po pół papierosa. Ja też czasem zbieram te pety i je wypalam. Ale od Francuzów nie biorę papierosów. W Polsce dzieją się teraz wielkie rzeczy. Jak wyjeżdżaliśmy do Francji to też się działy wielkie rzeczy. Generał-spa-wacz w czarnych okularach chyba będzie musiał oddać władzę i przejmie ją ten elektryk, który przeskoczył prawie dziesięć lat temu przez płot. Elektryk za ten skok przez płot dostał kilka lat temu Nagrodę Nobla w dziedzinie pokoju. Naczelny Elektryk kraju ma przypięty na piersi znaczek Matki 162 Boskiej. Nawet tutaj we Francji elektryk jest często pokazywany w telewizji i Francuzi, kiedy go widzą, wtedy patrzą się na nas i podnoszą kciuk do góry i pokazują, że on jest okej. We francuskich kolorowych gazetach kiedy je sobie oglądałem, także często natykałem się na zdjęcia Naszego Naczelnego Elektryka Kraju. Kiedy byłem w kraju to czytałem w gazetach o zmianach i o zmianach też słyszałem od wychowawców i z chłopakami też o zmianach rozmawialiśmy, bo wszyscy mówią, że teraz Polska nie będzie już komunistyczna tylko demokratyczna. Wychowawcy mówią, że po zmianach będzie w naszym kraju wszystkiego pod dostatkiem i na zachód Europy będzie można jeździć, kiedy będzie się chciało. Standard życia w Polsce się poprawi. Po prostu w Polsce będzie tak jak na zachodzie Europy
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie chcesz mnie, Ben. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gĂłwnianego szaleństwa.